Park niedźwiedzi

Budujemy nasz park

Autor: Agnieszka 'jagnamalina' Bracławska

Park niedźwiedzi
Marzyliście o tym, że, kiedyś będzie budować park dla różnych gatunków niedźwiedzi? Nawet, jeśli nie to teraz mocie to marzenie zrealizować. Przed Wami Park niedźwiedzi, który zagwarantuje wszystkim dobrą zabawę.

Park niedźwiedzi stworzył Phil Walker – Harding, który na swoim koncie ma już znaną zapewne wszystkim grę Sushi Go! czy Small World: Przeklęci. Za polską edycję możemy podziękować wydawnictwu Lacerta. Zadaniem graczy będzie zbudowanie swojego parku z uwzględnieniem poszczególnych atrakcji: wybiegów, pawilonów czy nawet terenów zielonych, zaś teren parku powinien zostać zapełniony w całości. W zabawie może wziąć udział od 2 do 4 graczy. Sugerowany wiek według producenta kwalifikuje się od 8 lat i z tym się zgadzam, gdyż gra jest prosta i dzieci na pewno sobie z nią poradzą.

Pudełko z grą jest średnich gabarytów, a w środku ujrzymy dosyć sporo komponentów: planszę organizacyjną, 16 plansz terenu parku (w tym 4 plansze z wejściem do parku), 52 żetony terenów zielonych (16 alejek fast food, 10 placów zabaw, 10 toalet, 16 kanałów), 12 żetonów wybiegów (w różnych kształtach: 3 dla niedźwiedzi gobijskich, 3 dla pand i 3 dla niedźwiedzi polarnych), 28 żetonów pawilonów (7 niedźwiedzi polarnych, 7 koali, 7 pand i 7 niedźwiedzi gobijskich), 16 żetonów pomników niedźwiedzia, 30 żetonów osiągnięć oraz instrukcję. Instrukcja została napisana bardzo przejrzyście.

Tetris nie jest taki zły

Przygotowanie do zabawy zajmuje parę minut, dlatego najlepiej wszystkie elementy pogrupować i umieścić w woreczkach strunowych. Na samym początku musimy oczywiście wyłożyć na środek planszę organizacyjną, na której są oznaczenia dla konkretnej liczby graczy. Następnie wykładamy tereny zielone w pierwszym rzędzie, gdzie każdy komponent ma swoje miejsce; pawilony w drugim (najniższa wartość na spodzie, najwyższa na wierzchu) oraz wybiegi w trzecim. Pomniki niedźwiedzia umiejscawiamy pod planszą od najniższej wartości do najwyższej. Ostatnim krokiem będzie potasowanie terenów parku i ułożenie ich w dwóch stosach po 6 i rozdanie graczom po 1 planszy z wejściem do parku.

Teraz już pozostało wybrać gracza rozpoczynającego, który ostatni był w zoo lub losowo i można zaczynać rozgrywkę. Gracz rozpoczynający dostaje toaletę, drugi uczestnik plac zabaw, trzeci również plac zabaw, a jak gramy w pełnym składzie czterech osób to ten ostatni otrzymuje alejkę Fast food. Posłużą nam one do rozpoczęcia zabawy, aby mieć od czego zacząć układanie żetonów na planszy. Warto jeszcze wspomnieć o bardzo ciekawym dodatkowym wariancie dla zaawansowanych graczy. Przed rozpoczęciem zabawy należy wspólnie wybrać trzy (z dziesięciu dostępnych) rodzaje osiągnięć. Każdy rodzaj posiada po trzy takie same osiągnięcia, które różnią się pomiędzy sobą punktacją. Żetony układamy w stosie od najwyższej do najniższej wartości obok planszy organizacyjnej.

A jak wygląda przebieg gry? Otóż można to przedstawić w trzech punktach, gdyż właśnie z tylu etapów składa się jedna partia:

  1. Połóż żeton – gracz bierze ze swoich zasobów jeden żeton, który kładzie w wybranym przez siebie miejscu na planszy. Ale przy tym również obowiązują konkretne reguły. Wystarczy jak wspomnę, że nie może zakryć pola z wykopem, nie może wystawać poza planszę oraz musi stykać się z innym żetonem całym bokiem. Na szczęście wszystkie żetony można obracać w różne strony. Jeżeli na początku swojej tury nie macie żetonu, który możecie położyć na planszy to nie macie innego wyjścia, tylko musicie spasować, bierzecie żeton z terenu zielonego i na tym kończy się tura.
  2. Sprawdź pola specjalne – w momencie, kiedy żetonem zakryjemy jeden czy nawet dwa symbole (a są nimi: zielona taczka, biała betoniarka, pomarańczowa koparka i robotnicy) to wykonujemy te akcje w dowolnej kolejności. Większość symboli daje możliwość uzyskania następnych żetonów, gdzie nie ma na nie limitu w naszych zasobach. Punktowane są niestety tylko w drugim i trzecim rzędzie na planszy, które najbardziej opłaca się zgarnąć.
  3. Postaw pomnik – na koniec tury po położeniu żetonu powinniśmy sprawdzić, czy plansza terenu została zabudowana. Jeśli tak, to z zasobów ogólnych bierzemy pomnik niedźwiedzia z najwyższą wartością i kładziemy na polu z wykopem.
  4. Zdobądź osiągnięcie – jeśli spełnimy warunki, jakie wskazuje nam któreś z osiągnięć to bierzemy konkretny żeton i kładziemy obok swojego parku. Nie można posiadać więcej niż jeden żeton ze wszystkich dostępnych rodzajów (podzielono je na: niedźwiedzie polarne, niedźwiedzie gobijskie, koale, pandy, tereny zielone, alejki, kanały, wybiegi, pawilony, podwójny sukces). Nawet wtedy, kiedy uda nam się to osiągnąć kilka razy. Każda kategoria posiada różne kryteria, które powinny być wykonane, aby zdobyć żeton osiągnięć.

Gra kończy się w momencie, kiedy gracz zapełni w pełni swoje cztery plansze, a po tym fakcie reszta graczy rozgrywa swoją ostatnią kolejkę i możemy przystąpić do podliczania wartości swojego parku. Dołączenie żetonów osiągnięć do rozgrywki da nam to, że zapewnią dodatkowe punkty zwycięstwa do naszej puli. Sumuje się wszystkie kafelki, włączając w to pomniki niedźwiedzi i żetony osiągnięć (w wariancie zaawansowanym).

Domek dla niedźwiedzi gotowy

Pozytywnie zaskoczyła mnie ilość żetonów, jaka pomieściła się w niewielkim pudełku. Park Niedźwiedzi stoi na bardzo wysokim poziomie: elementy wykonano solidnie, z grubej tektury, instrukcja została sensownie napisana oraz wprowadzono miłą dla oka szatę graficzną. Naprawdę ciężko znaleźć coś, do czego mogłabym się przyczepić. Najlepiej jednak wszystko posegregować w woreczki strunowe, żeby ułatwić sobie zadanie podczas przygotowania do rozgrywki. Zamiast konkretnej wypraski w pudełku została dodana wypraska do złożenia z trzech elementów, która bardziej przeszkadza niż pomaga.

Park niedźwiedzi charakteryzuje się dużą regrywalnością. Za każdym razem mamy dostępne te same kafelki, ale i tak rozgrywka jedna od drugiej będzie całkowicie inna. Wpływ na to mają różne plansze z wejściami, plansze terenów parku czy różne cele do spełnienia. Skalowalność wypada dobrze w dwie osoby, jak i w większym gronie. Im nas jednak więcej, tym szybciej znikają kafelki z większą punktacją, więc robi się ciekawiej. Losowości tutaj nie zaznamy, wszystko widoczne jest jak na dłoni. Interakcja jako taka w ogóle nie istnieje: nie mamy wpływu na wybory innych graczy, ale poza tym każdy uczestnik buduje swój park, starając się wybierać najlepiej punktowane kafelki.

Na pierwszy rzut oka miałam trochę wątpliwości, czy gra rzeczywiście będzie dobrze przebiegać. Ale okazało się, że pierwsze wrażenie czasem jest mylne i w tym przypadku nie było inaczej. Gra jest naprawdę przyjemna, już przy pierwszej partii generując mnóstwo pozytywnych emocji. Problem robi się na sam koniec, kiedy zaczyna brakować żetonów, które przydałyby się do zapełnienia planszy. Najlepiej zaplanować sobie kilka ruchów naprzód wybierając kafelki, które mogą nam być do tego przydatne. I to właśnie największym atutem Parku niedźwiedzi - konieczność skrupulatnego planowania oraz umiejętność wykorzystywania kurczących się zasobów.

Podsumowując, Park niedźwiedzi to lekki tytuł, z prostymi do przyswojenia zasadami, krótką rozgrywką, co czyni ją świetną pozycją familijną. Na pewno uprzyjemni czas młodszym, jak i starszym graczom. Jest to idealna pozycja dla całych rodzin. Pudełko z grą jest trochę za duże i za ciężkie, aby zabrać je ze sobą w plener czy do znajomych. Gra nie jest monotonna, dzięki czemu można w nią zagrać nawet kilka partii z rzędu. Naprawdę warta tego, żeby mieć ją w swojej kolekcji.

Plusy:

Minusy:

Dziękujemy wydawnictwu Lacerta za udostępnienie materiału do recenzji.