Kemet to tytuł wydany w roku 2012, który w ciągu dwóch lat od swojej premiery osiągnął 92 miejsce w rankingu gier planszowych serwisu BGG. Duże i ciężkie pudełko zawiera następujące elementy: dwustronną planszę, 48 żetonów mocy, 7 figurek potworów, 35 kart boskich interwencji, 32 karty bitwy, 53 punkty zwycięstwa oraz zestawy dedykowane graczom. W ich skład wchodzą figurki, indywidualne plansze oraz dodatkowe karty. Całość uzupełniają instrukcja oraz ściąga dotycząca boskich mocy oraz boskich interwencji.
Poniżej widok na świeżo wyjęte z pudełka elementy gry.
I dwustronna plansza. Wariant rozgrywki uzależniony jest od liczby uczestników.
Instrukcja w czterech językach. Niestety żaden z nich nie jest polski. Instrukcja wydrukowana została na porządnym, kredowym papierze.
No i poszczególne komponenty, jeszcze w wypraskach. Plansze graczy oraz żetony wykorzystywane w trakcie zabawy. Wszystkie zostały wykonane z grubej tektury. Ilustracje są - co tu ukrywać - prześliczne, a jakość druku stoi na bardzo wysokim poziomie.
Ciąg dalszy żetonów.
Ściąga zawierająca opis wszystkich żetonów mocy.
No i potwory. Śliczne, szczegółowe wykonanie. Gratka dla kolekcjonerów.
Karty boskich interwencji. Niestety wykonane zostały ze "zwykłego" papieru, tak więc koszulki ochronne są rzeczą niemalże obligatoryjną.
Kostki do gry.
I armie. w sumie 60 figurek w standardzie znanym z Cyklad. Nie są one tak precyzyjnie wykonane jak figurki potworów, ale i nie można mieć do nich większych zastrzeżeń.
Karty bitwy. Małe arcydzieła ilustratorskie. Wspaniałe grafiki cieszą oko. Tym niemniej koszulki ochronne są niezbędne, celem uchronienia kart przed uszkodzeniem.
I znaczniki. Trzymają poziom całości wydania.
Pierwsze wrażenie po obejrzeniu komponentów zatyka dech w płucach. Kemet jest bowiem rewelacyjnie wydaną grą, i sama w sobie stanowi arcydzieło graficznie. Także jakość użytych materiałów stoi na wysokim poziomie. Jedynym wyjątkiem są karty, które mogłyby zostać wykonane z papieru fakturowanego. Ale to tylko jedna z małych składowych. Reszta zniewala od pierwszego wejrzenia.
I już jestem ciekaw, jak przebiega rozgrywka.