Ciężarówką przez Galaktykę: Dodatkowa przyczepa

Cześć i dzięki za podwózkę

Autor: Balint 'balint' Lengyel

Ciężarówką przez Galaktykę: Dodatkowa przyczepa
Polubiliście Ciężarówką przez galaktykę? Wydaje się Wam, iż kosmos stanął przed Waszymi statkami otworem? Sądzicie, że ani piraci ani meteoryty nie są Wam straszne? Spróbujcie swych sił korzystając z możliwości jakie oferuje Dodatkowa przyczepa!

The Big Expansion (nazwa oryginalna) to tak naprawdę pakiet szczęściu mniejszych bądź większych rozszerzeń wzbogacających tę wspaniałą grę. Autor - Vladimir "Vlaada" Chvatil – po raz kolejnych dowiódł swojej olbrzymiej kreatywności zdecydowanie urozmaicając i tak wielce grywalny tytuł, jakim niewątpliwie jest Ciężarówką przez galaktykę.  

Na początek uwaga, którą zawarto już wstępie instrukcji do Dodatkowej przyczepy: poszczególne moduły można dowolnie łączyć z edycją podstawową; jednakże autor odradza zbytnie mieszanie poszczególnych dodatków, zwłaszcza jeśli gracze nie dysponują większym doświadczeniem nabytym w trakcie międzygwiezdnych wojaży. Przyjrzyjmy się więc poszczególnym rozszerzeniom oceniając każde z nich osobno. Oceniają balint oraz Taun_We.

Nowe technologie
Czyli 42 dodatkowe żetony oferujące nowe możliwości w trakcie konstrukcji statków. Pośród nich znaleźć można fantazyjne wariacje dotychczasowych komponentów, jak choćby działo-silnik, działo dwukierunkowe oraz luk bagażowy z dodatkowymi ogniwami energetycznymi oraz zupełnie nowe rozwiązania. Warto wymienić wzmacniacze dział, silników oraz tarcz, reaktory zwracające zużytą energię, nowy moduł dla kosmitów oraz ekskluzywny habitat dla bogatych turystów. Jednakże bodaj największa furorę zrobił niezniszczalny komponent, który, co prawda, nie posiada żadnych dodatkowych cech lecz jest niezniszczalny niezależnie od okoliczności. Ustawiony na rufie potrafi uratować okręt z niejednej opresji. Także nowy – niebieski – kosmita dzięki ciekawym możliwościom zwraca na siebie uwagę, bowiem nie posiada jednej stałej umiejętności lecz pięć różnych, z których wybiera się tą najbardziej pasującą do koncepcji statku. Może być to menedżer usprawniający działanie innych kosmitów, a może być handlowiec, dyplomata bądź też mechanik.

Nowe żetony wprowadzają także nową ogólną zasadę: dostosowanie ilości elementów statków do liczby graczy. Dzięki temu rozwiązaniu w trakcie każdej kolejnej zabawy rywale mają dostęp do odmiennego zestawu kafelków, co samo w sobie jest genialnym posunięciem dodatkowo utrudniającym zabawę. Może się bowiem zdarzyć sytuacja nadpodaży np. silników przy równoczesnym niedoborze dział. A statek zbudować należy.Jest to chyba największy minus tego rozszerzenia, ponieważ mogą przydarzyć się partie, w których na stole zalegnie spora ilość średnio przydatnych elementów. Dodatkowym utrudnieniem jest to, iż szereg nowych żetonów działa tylko i wyłącznie po podłączeniu do konkretnego modułu, np. wzmacniacze oraz reaktor. Dlatego też, warto upewnić się, iż wszyscy gracze rozumieją zastosowanie nowych struktur statku; w innym przypadku będą one wykładane w sposób nie przynoszący żadnych korzyści.

Ocena: balint 8/10, Taun_We 9/10

Piąte koło
Czterech graczy to za mało? Istnieje więc szansa, aby kolejny śmiałek dołączył do konwoju przemierzającego pustkowia kosmosu. W skład tego rozszerzenia wchodzi dodatkowy komplet plansz oraz szereg reguł modyfikującących standardowe zasady. Z jednej strony jest zupełnie przyjemnie, kolejny uczestnik to zawsze zacieśnienie peletonu oraz dwukrotne ataki piratów oraz przemytników - nawet po odniesieniu zwycięstwa nad nimi przez któregoś z graczy. Dla wyrównania balansu wprowadzono także dodatkowe możliwości lądowania na napotkanych planetach, opuszczonych stacjach, etc. Z drugiej zaś strony gracz zamykający peleton może odczuwać niedogodność związaną z potencjalną nudą. Na szczęście układ na planszy lotów zmienia się na tyle dynamicznie, że daje szansę na poprawę położenia, a co za tym idzie zwiększone pole manewrów.

Ocena: balint 8/10, Taun_We 9/10

Nowe klasy statków
Dwie nowe klasy statków dla osób o mocnych nerwach. Co ważne, w pudełku znajdziemy pięć planszetek, można więc połączyć niniejsze rozszerzenie z Piątym kołem. Nowa klasa IA to prawdziwy magnes na meteoryty oraz idealny cel dla wszystkich potencjalnych przeciwników. Z kolei klasa IIB to istny koszmar konstruktorów: statek który przybył z innego wymiaru gdzie fantazja i horror to synonimy. Dwa malutkie i pokrętne stateczki stanowią wyzwanie dla budowniczych, a dodatkowo rządzą się własnymi prawami zmaterializowanymi w postaci specyficznych zasad.

Jeśli chodzi  o zastosowania nowych ciężarówek: obie wersje mogą zastąpić dotychczas wykorzystywane wersje I oraz II, ale można zmodyfikować zabawę i wydłużyć ją aż do sześciu przelotów, wliczając w to klasę IIIA. Szczerze mówiąc, ta opcja stała się naszą ulubioną. Pojedyncza partia wydłuża się co prawda w sposób zauważalny, ale i wrażeń dostarcza co niemiara. Należy jednak pamiętać, iż te niepozorne stateczki potrafią znacząco podnieść tętno krwi, stąd też zalecane jest aby wszyscy gracze znali zasady konstrukcji podstawowych ciężarówek i rozegrali wcześniej chociażby kilka partii.

Ocena: balint 10/10, Taun_We 9/10

Nieczyste zagrania

Gratka dla miłośników wzajemnego szkodzenia. Przed rozpoczęciem zabawy każdy z uczestników otrzymuje po 4 karty Nieczystych zagrań. Z dostępnej puli 24 kart przed każdym etapem należy wybrać jedną kartę i przekazać do wtasowania do talii kart przygód przewidzianych na bieżącą rundę. Oczywiście, działanie karty znane jest tylko i wyłącznie jej właścicielowi, który stara się przygotować ciężarówkę na jej działanie, mając nadzieję, iż wyrządzi ona poważne szkody rywalom. Fakt, iż każdy uczestnik dysponuje czterema kartami daje całkiem spore pole manewru w doborze utrudnienia na bieżącą rundę, a najbardziej niewygodna karta po prostu nie zostanie zagrana. Niniejszy wariant stanowi okrasę wielu partii, bo chyba większość graczy lubi płatać sobie psikusy.

Ocena: balint 9 / 10, Taun_We 7,5 / 10

Trudna trasa

Rozszerzenie przeznaczone dla osób lubiących wyzwania oraz rozpadające się statki kosmiczne, czyli karty utrudniające poszczególne etapy gwiezdnej wędrówki i wywierające wpływ na wszystkich uczestników zabawy. Przed rozpoczęciem rozgrywki można ustalić poziom trudności (drugi bądź trzeci; można przyjąć również opcję piątego poziomu trudności, ale to już byłby czysty masochizm...), który wyznacza liczbę kart wykorzystywanych w trakcie każdego etapu. Następnie przed każdą rundą należy wylosować i umieścić tyle kart trudnej trasy, aby ich ilość zgadzała się z poziomem komplikacji (czyli np. przy drugim poziomie będą to dwie karty, przy trzecim trzy itd.). Jako że karty są jawne, istnieje szansa dostosowania obranej taktyki pod ich wymagania, chociaż może oznaczać to wystawienie się na czynniki zewnętrzne występujących w talii przygód, bądź też rezygnację z określonych profitów. Trudna trasa to zdecydowanie wisienka na torcie Dodatkowej przyczepy. Zmusza do kombinowania, modyfikuje rozgrywkę, pobudza wyobraźnię i wymaga wspięcia się na wyżyny konstruktorskich umiejętności. Dla weteranów edycji podstawowej, którym niestraszni są piraci oraz meteoryty, rzecz obowiązkowa.

Ocena: balint 9,5 / 10, Taun_We 8,5/10

Karty dodatkowe 

Sześć dodatkowych kart przygód, po dwie na każdy etap zabawy. Niby niewiele, ale stanowią miłe urozmaicenie, zwłaszcza, że każda z nich to coś więcej aniżeli tak pospolity przelot meteorytów. Można jest stosować na każdym poziomie zaawansowania graczy choćby z tego powodu, iż włączenie nowych kart zwiększa ogólną pulę, a co za tym idzie - wpływa na niepowtarzalność każdej partii. Niby najmniej wnoszące rozszerzenie, ale jednak ma w sobie to "coś". Mimo wszystko na tle pozostałych propozycji, karty dodatkowe należy postrzegać raczej jako przystawkę, aniżeli danie główne.

Ocena: balint 8/10, Taun_We 8/10

Podsumowanie

Dodatkowa przyczepa okazała się strzałem w dziesiątkę. Podstawka jest sama w sobie szalenie grywalna, dodatek zaś otwiera przed graczami nowe możliwości. Autonomiczność poszczególnych rozszerzeń sprawia, iż przed każdą partią można wybrać poszczególne elementy według stopnia zaawansowania rywali a nawet kierować się zwyczajnym kaprysem. Każde z rozszerzeń zapewnia inny charakter przyjemności oraz stawia przed uczestnikami ciekawe wyzwania. Zwiększona została także interakcja, w związku z czym należy mieć baczenie nie tylko na zagrożenie z kosmosu, ale nawet na poczynania innych uczestników konwoju.

Jeśli można coś wytknąć rozszerzeniu to fakt, iż dedykowane jest raczej dla zaawansowanych graczy. Nowicjusze mogą pogubić się nie tylko w gąszczu szczegółowych zasad, ale nawet przy dodatkowych żetonach. Nie jest to co prawda wada sama w sobie, jednakże należy mieć wspomnianą okoliczność na uwadze rozważając zakup. Można mieć zastrzeżenia także do ceny, która pozostaje taka sama mimo mniejszej liczby komponentów w pudełku. Nie zmienia to jednak faktu, iż dla fanów edycji podstawowej Dodatkowa przyczepa to coś więcej aniżeli zwyczajne rozszerzenie. To pozycja obowiązkowa, rozszerzająca spektrum gry o wiele ciekawych - jeśli nie fascynujących - kombinacji.

 

Plusy:

Minusy:

 

Dziękujemy wydawnictwu REBEL.pl za udostępnienie gry na cele artykułu