» Zakon Krańca Świata. Tom 2

Zakon Krańca Świata. Tom 2

Dodał: Maciek 'starlift' Dzierżek

Zakon Krańca Świata. Tom 2
7.62
Ocena użytkowników
Średnia z 17 głosów
-
Twoja ocena
Zakon Krańca Świata. Tom 2 - Poltergeist patronem
Tytuł: Zakon Krańca Świata
Tom: 2
Autor: Maja Lidia Kossakowska
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 4 sierpnia 2006
Liczba stron: 424
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Bestsellery polskiej fantastyki
ISBN-13: 978-83-60505-02-1
ISBN-10: 83-60505-02-0

Lars Bergson jest Grabieżcą u szczytu sławy i możliwości, swobodnie poruszającym się między wymiarami, jednak nic nie trwa wiecznie. Tym razem szczęście opuszcza Berga, a życie dość mocno komplikuje się przez tajemnicze Drzewo, które go wzywa. I jest jeszcze Zakon Krańca Świata...

Bohater staje się marionetką w sieci mocy, której nie potrafi ogarnąć umysłem, a prawda, która czeka na krańcu świata, jest porażająca...

W poszukiwaniu Zakonu, Berg spotka różne charaktery, najczęściej te urodzone pod ciemną gwiazdą. Chyba nikt nie chciałby, jak Lars, stanąć na drodze morderczej ćmie, której śmiercionośne skrzydła zakończone kolczastymi ostrzami zmieniają ludzkie ciało w poszatkowane mięso... Na szczęście w tym mrocznym i postapokaliptycznym świecie, pojawi się też odrobina dobra.

Autorka z gracją utkała napięcie i nastrój wszechogarniającego zagrożenia. Akcja raz wpędzona w ruch, nie daje się zatrzymać i pędzi niczym Berg na swoim dwukołowym Achillesie.

Kossakowska wykreowała świat, który zarówno odrzuca swą bezwzględnością i brzydotą, jak i przyciąga z ogromną siłą. Po przeczytaniu powieści na długo nie będziecie ani chcieli ani mogli go opuścić.

Galeria

Zakon Krańca Świata. Tom 2
Zakon Krańca Świata. Tom 2
Zakon Krańca Świata. Tom 2

Komentarze


~Blaze

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Proszę, powiedzcie, że to drugi i ostatni tom. Pierwszy na tyle mi się podobał, że mam ochotę na sensowne i definitywne zakończenie. :)
17-07-2006 08:35
Tomazzy
   
Ocena:
0
Dla mnie mógł by być dłuższy cykl bo jest niesamowity jak większość dzieł Kossakowskiej, ale z tego co pamiętam zapowiedziane były tylko dwa, choć moge się mylić.
13-08-2006 18:59
balint
    Omijać szerokim łukiem
Ocena:
+1
Pierwsze co bije po oczach (po przeczytaniu obu tomów) to potwornie rozdmuchana wierszówa. Książka mogłaby być o połowę cieńsza i byłaby lepsza. Drugie co sie rzuca w oczy to problem z konstrukcją "powieści": najpiew autorka zasypuje czytelnika pseudoneologizmami, potem (tak w 1/3 książki) o nich zapomina i przechodzi na język polski, ale pod koniec znowu sobie przypomina, że po coś wymyśliła masę nowych słówek i raczy nimi czytelnika na potęgę. Sama treść bez polotu.
Brrrr.....
17-02-2013 21:54

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.