» Wieści » Konkurs o Puchar Pirata - edycja 2006

Konkurs o Puchar Pirata - edycja 2006

|

Konkurs o Puchar Pirata - edycja 2006
Redakcja Gwiezdnego Pirata ma zaszczyt i przyjemność ogłosić I edycję konkursu o Puchar Pirata dla autorów scenariuszy! Zadanie konkursowe polega na stworzeniu przygody do jednej z trzech gier, które mają swoje stałe działy w Gwiezdnym Piracie, czyli do: Neuroshimy, Monastyru i Warhammera. Dodatkowo przygoda musi nawiązywać do tematu konkursu. W edycji 2006 tematem jest: “Rtęć, Piekło, Chaos – mroczna strona trzech światów”. Konkurs rozpatrywany jest w dwóch kategoriach:
  • Przygoda
  • Szkic przygody
Prace przyjmowane będą do dnia 15 września 2006. Wyniki ogłoszone zostaną w październiku 2006 na stronie wydawnictwa (www.wydawnictwoportal.pl), stronie Gwiezdnego Pirata (www.gwiezdnypirat.pl) oraz na łamach Gwiezdnego Pirata.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Źródło: Wydawnictwo Portal

Komentarze


18

Użytkownik niezarejestrowany
    Interesujący konkurs
Ocena:
0
Interesująca sprawa - jedna przygoda zostanie nagrodzona, inne wchodzą za darmochę do GP z przyczyny punktu numer 7 (dodatkowo, punkt numer 8 sugeruje, że Portal nawet nie skusi się na wysłanie numerów autorskich ludziom, których przygody zostały wyróżnione).

Ciekawe, ile prac przyjdzie? :P
27-06-2006 11:37
sarakin
    właśnie
Ocena:
0
zgadzam się z przedmówcą
27-06-2006 14:04
Albert
    Pewnie zapomnieli dopisać:P
Ocena:
0
Portal przesyła egzemplaże autorskie. Zresztą zobaczymy.
27-06-2006 14:55
18

Użytkownik niezarejestrowany
    Albercie
Ocena:
0
W tym właśnie problem tkwi - "zobaczymy". Zero informacji na temat ewentualnych nagród (zwrot "cenne" w odniesieniu do gustu czytelniczego może mieć różne znaczenie). Wymaganie odnośnie bezpłatnej publikacji wszystkich wyróżnionych prac w Gwiezdnym Piracie w moim odczuciu skreśla konkurs, ew. doczepia mu plakietkę "niepoważny".
27-06-2006 15:00
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
    Mądrość dopałerzona przez złośliwość
Ocena:
0
Każdy autor GP otrzymuje egzemplarz autorski GP. Zawsze. Niezależnie czy to konkurs, czy zwyczajowa współpraca.

Cenne nagordy książkowe to cenne nagrody książkowe, jeśli ktoś nie chce pisać nie musi.

Quentin ma nagrody książkowe, Pirat ma nagrody książkowe.

Quentin jest wporzo. Pirat jest be.

Dlaczego? Wiadomo dlaczego.
27-06-2006 15:30
18

Użytkownik niezarejestrowany
    Trzewik
Ocena:
0
Czy ja bronię Quentina? Bardzo daleko mi od tego - zwłaszcza z powodu promowanej formy scenariuszy (tzw. "szkoła krakowska", miłująca jednostrzałówki i ambitniejsze granie mocno nie współgra z moimi priorytetami). Nie bardzo odpowiada mi pokrywanie się gustów sporej części kapituły (mieli ostatnio udowadniać, że jest inaczej - na razie milczą).

Fajnie, że się odezwałeś w tym wątku - mam szansę zadać dwa ważne pytania. Tyczą się one właśnie wspomnianych wcześniej punktów 7 i 8, brzmią zaś:

Z jakich powodów redakcja Gwiezdnego Pirata wymusza regulaminem na autorach wyróżnionych scenariuszy zgody na nieodpłatną ich publikację?

Jakie kroki podjęliby organizatorzy gdyby w przypadku wyróżnienia jednej z prac jej autor opublikował ją w jakimś serwisie lub na swojej stronie?
27-06-2006 16:02
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
    Odpowiedź
Ocena:
0
Robimy konkurs i jako jego organizator i sponsor nagród mamy prawo wymyślić jego regulamin.

Nie wiem, czy redakcja GP "wymusza publikację" - na mój gust, po to bierze sie udział w konkursie, by właśnie być opublikowanym. To jedna z form nagrody, wygrać, być wyróżnionym i zobaczyć swój tekst w piśmie. W moim pojeciu redakcja nie wymusza, lecz nagradza. Za moich, mniej cynicznych czasów, kiedy debiutowałem w MiM, byłem z tego dumny. Dziś, jak widać, publikacja przygody w piśmie RPG nazywana jest "wymuszeniem". Przykre to.

Nieodpłatnie w Piracie publikowane są wszystkie teksty, grubo od ponad 2 lat, więc błagam, nie wałkujmy tego po raz setny. Pirat ma autorów, współpracowników, ludzi, którzy są zadowoleni ze współpracy, którzy są dumni z współtworzenia pisma o RPG i już sto razy mówiłem - nie ma obowiązku pisać do Pirata. Piszą ci, którzy chcą. Konkurs jest skierowany do tych, którzy chcą, którzy chcą sie zmierzyć, sprawdzić, któzy chcą zobaczyć ile potrafią, chcą podzielić się z innymi swoimi pomysłami. Nie dla tych, dla których 120 zeta jest jedynym powodem do zasiądnięcia do klawiatury.

Osobnik ten złamałby regulamin konkursu. Jakie są tego konsekwencje nie wiem, musiałbym się dokonsultować, pewnie reguluje to prawo. Nie przewidujemy takiego zachowania wśród naszych czytelników.
27-06-2006 16:10
18

Użytkownik niezarejestrowany
    Dopytanie :)
Ocena:
0
"mamy prawo wymyślić jego regulamin"

Macie prawo rozpisać taki regulamin, jaki chcecie, tego Wam oczywiście nie odmawiam. Pytam, dlaczego umieszczacie w nim taki punkt - na moje oko brzmi to, jakbyście się bali, że autorzy prac nie nagrodzonych* wycofają pozwolenie na druk w Gwiezdnym Piracie. Czy tak jest w istocie, zapewne nie będzie mi dane się dowiedzieć. Mimo to szkoda - punkt ten raczej odstrasza, niż zachęca.

"Za moich, mniej cynicznych czasów, kiedy debiutowałem w MiM, byłem z tego dumny."

Kiedy debiutowałeś w MiM czasy były inne - Internet nie wygrywał pod względem popularności z medium papierowym, autorzy nagradzani byli w sposób bardziej namacalny, niż samą publikacją. Tak, czasy były mniej cyniczne - zarówno dla wydawców, jak i czytelników.

"Nie dla tych, dla których 120 zeta jest jedynym powodem do zasiądnięcia do klawiatury."

Ale również nie dla tych, którzy mają ochotę się sprawdzić, ale nie chcą, by wydawnictwo miało monopol na publikację ich tekstów.

*Nie nagrodzone - nakład GP jest, jaki jest. W dobie wielkiej popularności Internetu na miejscu autora jakiegoś tekstu, mającego możliwość wyboru między kilkoma formami publikacji, wybrałbym z pewnością medium mające największą liczbę czytelników. Rozmawialiśmy na ten temat przy okazji d20, mam więc nadzieję, że rozumiesz możliwość zajęcia takiego stanowiska przez autora wyróżnionej pracy.
27-06-2006 16:45
Deckard
   
Ocena:
0
"Quentin jest wporzo. Pirat jest be.
Dlaczego? Wiadomo dlaczego" - to po co Pan o tym pisze, skoro wiadomo?

I nie, Quentin nie jest "w porzo" - odsyłam do lektury tematu na forum - w mniemaniu osób wypowiadających się w tamtym temacie jego forma, oraz kryterium oceny znacząco ogranicza tak dobór systemów, jak i sam styl. W Państwa przypadku problem został rozwiazany inaczej - poprzez ograniczenie kręgu dopuszczonych tytułów. O pierwszej kwestii piszę poniżej...

Btw - punkt 9 regulaminu:"Redakcja zastrzega sobie prawo do korekty, redakcji i skracania przyjętych prac, a także do adaptacji wybranych elementów przygody do świata Neuroshimy lub Monastyru." - zrozumiałym jest to w przypadku konkursów na felieton, recenzję, ale w przypadku tak złożonej konstrukcji, jaką jest scenariusz może to zmienić odbiór/przekaz pracy. Ciekaw jestem, kto będzie dokonywał analizy prac, i czy będzie można ujrzeć gdzieś prace oryginalne, aby porównać je z retuszem?

Mam jeszcze inne pytanie - czy w toku retuszu pracy będą eliminowane alternatywne zasady/mechaniki, jakie Autor postanowi zawrzeć w swoim scenariuszu, aby całość była bardziej dopracowana (mechanika wspiera grę)?
27-06-2006 18:20
Wendigo
    ja tylko sie tak odniose do 1 kwestii trzewika
Ocena:
0
trzewik napisał-"Każdy autor GP otrzymuje egzemplarz autorski GP. Zawsze. Niezależnie czy to konkurs, czy zwyczajowa współpraca. "

Nieprawda. Pisałem - publikowane było( bodajze w 13), ale nikt nawet nie raczyl mnie o tym powiadomic. Egzemplarza autorskiego oczywiscie do dzis nie zobaczylem.

to tyle pdzr
27-06-2006 18:34
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
    autorski
Ocena:
0
Jeśli nie dostałeś egzemplarza autorskiego, najwyraźniej doszło do jakiegoś problemu, prawdopodobnie zagnął na poczcie - trzeba było się zgłosić do nas drogą email lub telefoniczną i to zgłosić, wysłalibyśmy drugi.

Każdy autor dostaje egzemlarz autorski - i to jest reguła w naszej redakcji.

Zachęcam do udziału w konkursie.
27-06-2006 19:20
~BAZYL

Użytkownik niezarejestrowany
    re: autorski
Ocena:
0
"Każdy autor dostaje egzemlarz autorski - i to jest reguła w naszej redakcji."

Ja mam 2 teksty opublikowane w GP. I nie dostałem żadnego autorskiego, musiałem kupować. Jasne, poczta... Nie rozpaczam, jakoś przeżyję te 5 zł. Mało - chyba napiszę jakąś przygodę na ten konkurs, co mi szkodzi? Na Quentina pisał nie będę - w GP mam chociaż teoretyczną szansę wygrać. I to bynajmniej nie z powodu słabej jakości tekstu...

Co innego mnie zastanawia - z regulaminu wynika, że jeśli moja przygoda zostanie zamieszczona w GP to muszę pytać o zgodę na publikację jej w Internecie... Hmm... Rozumiem jakąś granicę przyzwoitości, ale tak bezterminowo to troche zbyt długo...
27-06-2006 20:00
Albert
    Ech ludzie...
Ocena:
0
O co tyle krzyku? O punkt regulaminu, który nie ma wpływu na pracę? Publikując na Polterze artykuły również muszą być samodzielną pracą, nie mogą być plagiatem itp.

Portal chce opublikować zwycięskie i wyróżnione prace w czasopismie. W końcu to puchar Pirata, a nie Grand Prix formuly1. Publikacja formą dodatkowej nagrody, a nie jakiejś kary. I tu w pełni zgadzam się z Ignacym.
Jeśli sie nie mylę, w regulaminie Quentina też nie ma podanej dokładnej nagrody. (poza statuetką). Ba, nawet nie ma dopisku "cenne". Tym samym powinno to odstraszyć wszystkich od wzięcia udziału w tym konkursie. A jednak ktoś nań pisze. Poza tym punkty 2,7,8,9 są standardowymi punktami w regulaminach konkursowych, i porządny IMO konkurs powinien je zawierać.

Zachęcam do pisania!
27-06-2006 20:23
18

Użytkownik niezarejestrowany
    Albert...
Ocena:
0
Publikując na Polterze mam gwarancję, że nikt nie będzie mnie ścigał, jeśli ten sam tekst wrzucę na swoją stronę domową, puszczę na jakimś forum a nawet zaproponuję jakiemuś wydawnictwu (jasne, mało które będzie zainteresowane, ale zdarzają się takie przypadki, np. Ultimate Classes Szatany'ego). Portal umieścił w regulaminie konkursu punkt, który zabroni mi publikacji gdziekolwiek poza GP - żąda na tekst wyłączności. Na koniec Trzewik straszy konsekwencjami prawnymi. Nie taka więc to nagroda, jak by się mogło wydawać.

Regulamin Quentina nie zawiera informacji o konieczności zgody na bezpłatną publikację scenariusza.

BAZYL, Wendigo - rescepto ;)

27-06-2006 20:37
Albert
    ShadEnc
Ocena:
0
Pwiem, że szczerze wątpię, ze redakcja Poltera przyjmie Twój tekst, jeśli wcześniej będzie on opublikowany powiedzmy, na Valkirii;P

Trzewik nie straszy konsekwencjami prawnymi, tylko
1)mówi, że nie wierzy w takie zachowanie uczestników konkursu, które byłoby niezgodne z regulaminem.
2)Regulamin to swego rodzaju umowa między stronami. Jeśli ktoś przystępuje do konkursu, znaczy, że regulamin zna i się na niego zgadza. Łamanie go będzie (przez którąkolwiek ze stron) będzie grą nie fair, a nawet oszustwem.

Nie rozumiem dlaczego wszyscy tak boją się tej wyłaczności? Nagle nabrali chęci na publikację swoich tekstów w całej sieci i całej prasie?;)
27-06-2006 21:01
18

Użytkownik niezarejestrowany
    Albercie
Ocena:
0
Nie piszę o tym, czy serwis/wydawnictwo przyjmie tekst a jedynie o tym, czy będę miał jakieś problemy w przypadku, gdyby konkurencja (lub ja sam) chciała go gdzieś opublikować. :P

Odnośnie konsekwencji prawnych, cytuję Trzewika:
"Jakie są tego konsekwencje nie wiem, musiałbym się dokonsultować, pewnie reguluje to prawo."

"Nie rozumiem dlaczego wszyscy tak boją się tej wyłaczności?"

Napiszę ze swojego punktu widzenia. Piszę tekst, zostaje wyróżniony (mówimy teoretycznie, cienki jestem w pisaniu przygód ;)) - nagrody jako takiej nie otrzymam, ale z dziwnych powodów nie mogę tego tekstu opublikować np. na Polterze albo na swojej stronie. Dlatego też, zamiast próbować szczęścia w konkursie wolałbym od razu zaoferować artykuł Polterowi, czy też puścić go na bissel.pl.
27-06-2006 22:02
kaduceusz
    Złe ZAPFy, złe :oP
Ocena:
0
Czepiacie się. Pirat proponuje po prostu nowy układ. Dotychczas za publikację dostawało się [zazw.] numer autorski. Teraz jeżeli zrzekniesz się intencji opublikowania swojego tekstu gdzie indziej niż w Piracie grasz o fajne nagrody książkowe. Jak dla mnie - fair trade :-) Przecież artykuły do Mona i NS i tak mają największy prestiż kiedy ukazują się właśnie w GP.

Ze swojej strony pragnę zachęcić Portala do dorzucenia do puli nagród [teraz lub na przyszłość] wydawanych przez siebie planszówek. Chętniej by się startowało wiedząc, ze można zgarnąć Hexa [najlepiej z bonusową armią :-D ].
27-06-2006 23:41
~Mr_Gollum

Użytkownik niezarejestrowany
    punkt 7
Ocena:
0
"Zwycięska i wyróżnione prace nie mogą zostać opublikowane w żaden sposób BEZ ZGODY redakcji Gwiezdnego Pirata." - ShadEnc , jeśli tak bardzo byś chciał opublikować potem swoje dzieło na swojej stronie czy też na Polterze , wystarczy tylko odczekać 2,3 miesiące od konkursu i zwyczajnie się dogadać z redakcją GP. Myśle że już po dwóch , trzech miesiącach po konkursie zgode na opublikowanie swojego scenariusza w internecie napewno dostaniesz.
To jest kwestia dogadania się , redakcja GP to też ludzie :P
28-06-2006 01:18
starlift
    Re: Albert
Ocena:
0
Publikujemy teksty wczesniej zamieszczone juz gdzies indziej. Takze na Valkirii. Co istotne - autorzy czesto przenosza lub dubluja swoje teksty u nas - sa po prostu czesciej czytane, a o to im chodzi przeciez.
28-06-2006 07:56
Albert
    Starlift
Ocena:
0
Sorry, nie wiedziałem;)
28-06-2006 09:42

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.