Objawienie - Mają na liście życzeń
Wiktor Kot nie jest wariatem. To wszyscy wokół zwariowali.Twarz w ogólnym zarysie mająca tyleż subtelnego uroku, co pospolita cegła. Kwadratowa szczęka strasząca toporną formą jak źle ociosana rzeźba. Pośrodku coś, co kształtem przypomina dziób tukana – krzywy. Przeorane bruzdami czoło, szerokie usta obwisłe pod ciężarem goryczy.
Oto Wiktor Kot, szeregowy obywatel przeciętnego miasteczka. Aż do dnia, w którym odkrywa, że ściany potrafią płakać, za drzwiam...