W Zasranych Stanach dzieje się bardzo wiele. Przedstawiciele najważniejszych organizacji postanawiają się spotkać w jednym miejscu, by ustalić konkretne zasady.
Opis fabularny
Denver to ciekawe miasto. Położone niemal dokładnie w centrum Zasranych Stanów, od dłuższego czasu, stało się centrum handlu i rozrywki. Stykają się tu ze sobą handlarze z Teksasu, Południowej Hegemonii, Vegas i Salt Lake. Przybywają też żołnierze z północy, a nawet potężne karawany z Nowego Jorku. Miasto stało się ogromnym tyglem, w którym mieszają się ze sobą ludzie, światopoglądy i towary. Zmęczeni handlarze i ochraniający ich najemnicy, szukają odpoczynku i rozrywki, więc obok placów targowych i strzeżonych hal, w których można wynająć chronione stoisko, w Denver powstało mnóstwo knajp, knajpek, burdeli i innych przybytków rozrywki. Ludzie którzy stąd pochodzą, są albo świetnymi handlarzami, albo zwariowanymi imprezowiczami, którzy nawet do walki z maszynami rzucają się z wesołym śmiechem na ustach, jakby nie znali strachu.
Długo utrzymywał się status quo, w którym miastem rządziło kilka gangów. Jakiś czas temu ta sytuacja uległa zmianie, gdyż jeden z przywódców, Święty Jimmy, dzięki współpracy z Posterunkiem, pozbył się konkurencji. Ma kilkuset uzbrojonych ludzi, świetne układy z delegaturą Posterunku w mieście i wielkie ambicje. Uporządkował całą centralną część miasta, otoczył ją murami, napełnił strażą, (wśród której są nawet mutanci), a potem ogłosił się gubernatorem stanu Kolorado i zaczął prowadzić politykę z Nowym Jorkiem.
Niestety, bujając w obłokach, trochę zapomniał o tym, co na ziemi. Owszem, zrobił porządki w centrum miasta i dzięki temu zjeżdża się jeszcze więcej niż dotąd handlarzy, ale kompletnie zapomniał, że jego „włości”, to nie jest całe miasto. Tak naprawdę, to mniej niż czwarta część dawnej metropolii.
Całą resztą, wciąż nie wiadomo kto rządzi, czyli nie rządzi nikt. Właśnie dlatego dziś tu jesteście. Przywódcy kilku największych organizacji działających poza objętym przez Jimmy'ego Centrum, postanowili doprowadzić do spotkania swoich przedstawicieli, żeby przedyskutować sytuację i ewentualnie zawrzeć jakiś układ o podziale stref wpływów. To jest po prostu potrzebne, jeśli w mieście ma nie być wojny pomiędzy organizacjami, na której wszyscy stracą. Klientów wystarczy, trzeba się uchronić tylko przed zachłannością.
Ilość miejsce: 20
Uwaga: Gracze zostaną podzieleni na zespoły - organizatorzy przewidują 5 grup.
Więcej informacji o LARPie TUTAJ