Wrota obelisków
Armageddonu ciąg dalszy
Udaje się jej to dzięki skupieniu się na tytułowych obeliskach, ich roli, przeznaczeniu, genezie oraz na tym, jak w świecie Piątej Pory Roku odnajdują się Essun i Nassun. Ta pierwsza wciąż przebywa w ukrytej enklawie i próbuje jak najwięcej dowiedzieć się od Alabastra, zanim ten umrze (płacąc cenę za działania, które kobieta dopiero z czasem zrozumie). To właśnie on wyjawia jej prawdę o obeliskach, wrotach oraz o tym, co tak naprawdę zapoczątkowało erę kataklizmów na Ziemi. Jego wyjaśnienia czynią tę powieściową rzeczywistość znacznie bardziej zrozumiałą – natomiast, czy są logiczne i przekonujące? To już niech każdy oceni sam.
Nassun natomiast, oddzielona od matki, rośnie w siłę i rozwija swoje surowe górotwórstwo pod okiem… Schaffy. Katastrofa na morzu, którą ten przeżył i jego dalsza zmiana odsłania parę tajemnic związanych ze stróżami, zjadaczami kamieni i ogólnoświatowym konfliktem tych grup i Ojca Ziemi. W powieści coraz wyraźniej kreślone są podziały wewnątrz kolejnych ugrupowań i plany poszczególnych ich odłamów oraz to, do czego będzie zmierzał finał trylogii (związany zapewne z tytułowymi Wrotami). W całej tej ścieżce nabierania świadomości przez obie protagonistki i ich rośnięcia w siłę, by móc mierzyć się z czekającymi wyzwaniami, najbardziej chyba zgrzyta nagły napływ mocy u Nassun, która sama z siebie, bez szkolenia i treningów, staje się niezwykle potężna i zaczyna świetnie kontrolować swoje górotwórstwo. Nie napotyka niemal na żadne problemy i przeszkody w rozwoju – choć część z jej działań ma tragiczne skutki.
Jemisin dobrze pokazuje przemianę, jaką przechodzi ta młoda dziewczyna. Od bezbronnego i sparaliżowanego lękiem przed ojcem dziecka, przez coraz wprawniejszą manipulatorkę o wzrastającej potędze, po skorumpowaną mocą egoistkę; mentalnie wciąż dziecko, ale wierzące we własną wszechmoc – co skutkuje, między innymi, okrucieństwem. Jej relacja z ojcem jest pełna emocji i dynamiczna. Zresztą wszystkie portrety charakterologiczne i relacje między bohaterami w powieści (a zwłaszcza ta Essen-Alabaster) są głębokie i skrzą się uczuciami. Drugi tom trylogii dokłada do znanego już grona jeszcze kilkoro interesujących postaci i rzuca nieco światła na zjadaczy kamieni.
Poza tym warto przyjrzeć się, jak autorka kreśli relacje społeczne i system kastowy w zamkniętych społecznościach. Rządzi tu przede wszystkim utylitaryzm, a wszystko podporządkowuje się przetrwaniu grupy, wspólnoty. Dążąc do tego celu, owa wspólnota nie cofnie się przed niczym – bo i taką prawdę o człowieku prezentuje Jemisin; człowiek zrobi wszystko, jest gotów dokonać najgorszego czynu, byleby tylko nie przestać istnieć.
Trudno nie polecić Wrót obelisków. Jemisin nie tylko kontynuuje kreację jednego z bardziej oryginalnych światów fantastyki (na temat jej dokładnej przynależności gatunkowej można dyskutować) ostatnich lat, ale i przyciąga czytelnika dojrzałymi kreacjami postaci i ich relacji. Co więcej powieść ta, podobnie jak jej poprzedniczka, zdobyła nagrodę Hugo, co nie zdarza się często w przypadku cykli literackich.
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Cykl: Pęknięta Ziemia
Tom: 2
Autor: N.J. Jemisin
Tłumaczenie: 135×210mm
Wydawca: SQN
Data wydania: 14 czerwca 2017
Liczba stron: 432
Oprawa: miękka
ISBN-13: 978-83-65836-09-0
Cena: 39,90 zł