Vanderus poleca na październik

Cykl: Redaktorzy polecają

Autor: Jacek 'vanderus' Dworzycki

Vanderus poleca na październik
Wielkimi krokami nadchodzi październik, a wraz z nim chłodna i deszczowa jesień, czyli najprzyjemniejsza pora na zanurzenie się w fotelu z dobrą lekturą w ręku. Przeglądając zapowiedzi na nadchodzący miesiąc pozwoliłem sobie wybrać dziesięć pozycji, na które chciałbym zwrócić Waszą uwagę i które mam nadzieję pozwolą na miłe spędzenie kilku wieczorów.

Zacznijmy może od lektury najmniej zobowiązującej, czyli zbiorów opowiadań. Na październik przewidziane są trzy premiery, którym w mojej opinii warto się przyjrzeć. Pierwszą z nich są Bajki dla dorosłych, przygotowane przez Fabrykę Słów. Jedenaście najbardziej rozpoznawalnych nazwisk polskiej fantastyki (między innymi EuGeniusz Dębski, Jacek Komuda, Jarosław Grzędowicz, Andrzej Pilipiuk czy Maja Lidia Kossakowska) przygotowało zbiór opowiadań dedykowanych Tomaszowi Pacyńskiemu, którego opowieść dopełnia całości. Fabryka Słów już nie raz wydawała podobne antologie. Ich poziom jest dosyć różny, co nie zmienia faktu, że przeważnie warto się z nimi zapoznać, bo kilka pereł zawsze zawierają.

Kolejny to Śmierć na Nilu z Solarisu, czyli pierwsza część zbioru opowiadań Connie Willis, laureatki łącznie szesnastu nagród Hugo i Nebula. To chyba wystarcza za cały komentarz. Wybór zawiera siedemnaście opowieści, więc sądzę, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Ostatnim jest Ofensywa szulerów Agencji Wydawniczej Runa, autorstwa Jakuba Ćwieka. Trzy dłuższe opowieści zebrane w jednym tomie, biorąc pod uwagę całkiem sprawne pióro autora, mogą okazać się lekturą na raz.

Z powieści przygotowywanych na najbliższy miesiąc na pewno nie można ominąć Siedliska duetu Kazimierz Kyrcz Jr. — Robert Cichowlas, wydanego przez Grasshopper. Niektórym ich Twarze Szatana bardzo się spodobały, innym — jak na przykład mojej koleżance z redakcji — wręcz przeciwnie. Niedługo będziemy mieli możliwość potwierdzenia lub zmiany swojej opinii na temat ich pisarskiego talentu.

Oprócz powieści październik przynosi także kilka nowych odsłon cykli fantastycznych. Niektóre z nich z pewnością długo wyczekiwane przez fanów. Przede wszystkim są to Letni deszcz. Sztylet Anny Brzezińskiej wydany przez Agencję Wydawniczą Runa, czyli czwarty tom Sagi o Twardokęsku (książka zapowiadana już od bardzo, bardzo dawna) oraz przygotowany przez Fabrykę Słów Czas mgieł Mai Lidii Kossakowskiej — również tom czwarty, tyle że cyklu Upiór południa.

Zagraniczną produkcją wychodzącą w październiku jest Kapituła Diuną, szósty tom Kronik Diuny Franka Herberta, wydany przez Rebis. Polecać nikomu nie trzeba, tym bardziej reklamować. Powiem tylko, że powieść w twardej oprawie, więc na półce prezentować się będzie zacnie.

Na zakończenie chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na ofensywę wydawniczą wydawnictwa Powergraph. W październiku wydane zostaną Zaksięgowani Jakuba Małeckiego oraz Labirynty Michała Cetnarowskiego. Pierwszego z autorów znam z lektury Błędów, po których miałem dosyć mieszane odczucia. Jednak już nieraz się przekonałem, że jedna książka to za mało, by poznać możliwości pisarza. Osobiście planuje dać mu drugą szansę. Michał Cetnarowski znany dotychczas był jako felietonista i recenzent, publikujący między innymi w Czasie Fantastyki, Nowej Fantastyce i Creatio Fantastica. Teraz mamy możliwość sprawdzić, czy równie dobrze radzi sobie w dłuższych formach literackich.

Podsumowując – moje TOP 10 października 2009:

1. Wielkie dzieło czasu – antologia pod redakcją Konrada Walewskiego (data wydania została przesunięta)
2. Śmierć na Nilu – Connie Willis,
3. Bajki dla dorosłych – antologia,
4. Ofensywa szulerów – Jakub Ćwiek,
5. Czas mgieł – Maja Lidia Kossakowska,
6. Kapituła Diuna – Frank Herbert,
7. Letni deszcz. Sztylet – Anna Brzezińska,
8. Siedlisko – Kazimierzy Kyrcz Jr, Robert Cichowlas,
9. Zaksięgowani – Jakub Małecki,
10. Labirynty – Michał Cetnarowski.

Właśnie otrzymaliśmy oficjalną informację z wydawnictwa - premiera antologii "Wielkie dzieło czasu" została przełożona. Książka nie zostanie wydana w październiku.

Za małe zamieszanie, przepraszamy.