» Recenzje » Przestrzeń prawdopodobieństwa - Nancy Kress

Przestrzeń prawdopodobieństwa - Nancy Kress


wersja do druku

Prawdopodobnie dobra książka

Redakcja: Tomasz 'earl' Koziełło

Przestrzeń prawdopodobieństwa - Nancy Kress
Moja przedstawiona w recenzji Gwiazdy prawdopodobieństwa opinia na temat twórczości pani Kress nie zmieniła się. Cykl prawdopodobieństwa jest trylogią nietypową, której każdy tom trzyma równie wysoki poziom. Nawet jeśli mocno różni się od poprzedników.

___________________________


Wielka wojna z rasą Fallerów wchodzi w decydującą fazę. Ludzkość, będąca w posiadaniu starożytnego artefaktu, zdolnego zniszczyć czas i przestrzeń, trawiona jest walkami o władzę między politycznymi frakcjami. Tymczasem świadoma zagrożenia garstka ludzi próbuje powstrzymać nadciągającą wielkimi krokami zagładę.

Przestrzeń kończy się uderzeniem mocnym, niczym epilog trylogii Mass Effect. Sęk jednak w tym, że zostawia za sobą mnóstwo niedokończonych wątków, aż proszących się o lepsze domknięcie. W ostatnim tomie cyklu niektóre rzeczy się po prostu dzieją, niektóre postacie po prostu giną albo przeżywają, więc jakby się chwilkę zastanowić, to ich obecność mogła być znacznie lepiej wykorzystana. Przykładem pewna światańska dziewczynka, której los podsumowany został za pomocą krótkiego dialogu, możliwego do streszczenia w zdaniu: "Może ocalała, a może nie". O wielu pierwszoplanowych bohaterach można zresztą powiedzieć to samo. Wiadomo, że żyją i to jest w zasadzie jedyny pewnik.

Takich zawieszonych w próżni, albo wykorzystanych ledwo powierzchownie motywów jest zresztą sporo więcej. Na przykład Świat, planeta, której model społeczno-polityczny z powodu interwencji ludzi legł w gruzach, a jej mieszkańcy zostali zmuszeni do życia w niedzielonej rzeczywistości. Owszem, opisano zachodzące tam z tego powodu zmiany, ale ich głębia przypomina opis z podręczników do historii dla gimnazjum i ogranicza się do trzech wiosek na krzyż oraz jednej siedziby watażków. Szkoda, bowiem między drugim a trzecim tomem występuje kilka lat różnicy, które aż proszą się o szerszy komentarz.

Na dalszy plan zeszła również nauka. Zapomnijcie o długich wywodach, zrozumiałych jedynie dla studentów politechniki albo fizyków eksperymentalnych. Miejsce technicznego języka zajęła w trzecim tomie polityka, konflikty między ludzkimi frakcjami, zamachy stanu i tym podobne rzeczy. Czytając o tym, jakim to draniem jest dążący do dyktatury generał X, opisany dopiero w tym tomie i przedstawiony w zdecydowanie negatywnym świetle, człowiek zaczyna tęsknić do skomplikowanych wywodów na temat teorii prawdopodobieństwa, artefaktów obcych i cząstek elementarnych, które bez komentarza były tyleż ciekawe, co kompletnie niezrozumiałe.

Nie znaczy to, że trzeci tom Cyklu prawdopodobieństwa jest zły. Wręcz przeciwnie, pod wieloma względami trzyma poziom poprzedniczek. Język narracji i dialogów pozostał bez zmian, do znanych i lubianych postaci doszło kilka nowych – trudnych do obdarzenia pozytywnymi uczuciami, ale wyrazistych – a akcja nie straciła tempa, w pewnych momentach gnając szaleńczo przed siebie. Problem w tym, że to, co charakteryzowało dwa poprzednie tomy, zostało zastąpione przez elementy wcześniej widoczne, ale nie najważniejsze. Zmiana akcentów nie zepsuła powieści. Jest tak samo dobra, tylko inna i do tej inności, skupienia się na polityce, nie nauce, trzeba się przyzwyczaić. Po spełnieniu tego warunku lektura będzie czystą przyjemnością.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Przestrzeń prawdopodobieństwa (Probability Space)
Cykl: Trylogia Prawdopodobieństwa
Tom: 3
Autor: Nancy Kress
Wydawca: Almaz
Data wydania: 15 kwietnia 2013
Oprawa: miękka
Format: 145x205mm
Seria wydawnicza: bookazin "SF"
Cena: 25,99 zł



Czytaj również

Komentarze


Patryk Cichy
   
Ocena:
0
Cała trylogia zbiera niemal wyłącznie pochwały, a ja nadal nie zabrałem się za tom pierwszy! Będę musiał w niedługim czasie nadrobić ten brak. Zapowiada się wyborna uczta. Przyznam, że obawiałem się niskich ocen właśnie tej ostatniej części, bo w końcu jak długo można utrzymywać wysoki poziom... Niektórzy jednak to potrafią.
22-05-2013 03:48

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.