» » Noora

Noora


wersja do druku
Noora
Drugi tom trylogii zawsze ma przed sobą niełatwe zadanie – rozwinąć intrygę z poprzedniej części, utrzymać zainteresowanie czytelnika, a jednocześnie utorować drogę dla zwieńczenia intrygi. Autor Noory nie podjął wyzwania i zwyczajnie wziął czytelnika na przeczekanie.

U wybrzeża fińskiego miasteczka Palokaski zostają wreszcie odnalezione zwłoki zaginionej Laury. Policyjni oficjele uznają, że jej śmierć była skutkiem nieszczęśliwego wypadku i zamykają sprawę. Korhoren, który do tej pory prowadził śledztwo, jest innego zdania. Przekonanie to pogłębia się, gdy jego gorliwy, pragnący zostać policjantem wnuk postanawia przeprowadzić dochodzenie na własna rękę i zostaje znaleziony martwy na lokalnej siłowni.

Oprócz przedstawionego powyżej wątku kryminalnego w powieści natrafimy na opisy licznych większych i mniejszych problemów z życia lokalnej społeczności – miedzy innymi czującej się niewidzialną nastolatki Noory, znanych z poprzedniej części cyklu pani psycholog i jej brata oraz popadającego w obsesję Korhorena. Stanowią one zdecydowaną większość treści powieści – i całe szczęście, gdyż sam wątek śledztwa jest śmiechu wart. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że palokaska policja zwyczajnie nie mogła sobie z nią poradzić z zagadką, mimo że jej rozwiązanie było dosłownie wypisane na ścianie miejsca zbrodni i gdyby nie ślepy traf, wszystko mogłoby skończyć się inaczej. Miłośnicy klasycznych kryminałów nie mają więc tu czego szukać. Choć bowiem wyraźnie widać, że autor przygotowuje czytelnika na jakąś grubszą intrygę, podrzuca mu strzępki informacji i pozwala snuć teorie, to jednak śledztwo zawarte w Noorze nie ma z jej punktu widzenia wielkiego znaczenia, a całość w sposób oczywisty stanowi przygrywkę do zamykającej serię części trzeciej. Co więcej, niektóre kawałki obrazu, który wyłania się z owych enigmatycznych wzmianek, wyraźnie nie trzymają się kupy, choć wciąż pozostaje nadzieja, że w Venli wszystko nabierze sensu.

Liczne wątki społeczne, mające zapewnić dystrakcję od braku postępów w fabule cyklu, swój cel spełniają… do pewnego stopnia. Czegoż tu bowiem nie ma – melodramatyczna, zbuntowana nastolatka gotowa na wszystko, by poczuć się docenioną; kobieta uzależniona od Internetu; rozpad małżeństwa, obsesje, tajemnice i kłamstwa. Wszystko gęsto podlane melodramatycznym sosem i marnie umotywowane. Autor hojnie obdarza wykreowane przez siebie postacie problemami osobistymi, nie trudzi się jednak szczególnie, by nadać im głębszy rys psychologiczny – z chlubnym wyjątkiem w postaci Noory. Skutkiem tego nawet najpoważniejsze zaburzenia zdają się nie mieć większego wpływu na funkcjonowanie bohaterów – tak jakby mogli je oni dowolnie włączać i wyłączać. Niemniej ta barwna zbieranina potrafi zająć czytelnika w dostatecznym stopniu, by przez w gruncie rzeczy cienką, jak na obecne standardy, powieść przebrnąć bez notorycznego ziewania, a od czasu do czasu wzbudzić nawet nieco emocji – co prawda głównie frustracji wywołanej ich życiową nieporadnością, ale jednak.

Noora zupełnie nie sprawdza się jako kryminał, zaś jako powieść socjologiczna jest w najlepszym razie średnia. Nijaka fabuła nudzi, a płascy, choć obsypani całym mrowiem problemów bohaterowie nie poprawiają sytuacji na tyle, by warto było sięgnąć po tę pozycję. Nie miałem przyjemności z pozostałymi częściami cyklu, pozostaje jednak mieć nadzieję, że zostały one lepiej napisane.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
3.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Noora
Autor: J.K. Johansson
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 25 czerwca 2015
Liczba stron: 276
Oprawa: miękka



Czytaj również

Miasteczko Palokaski: Laura. Tom 1
Prawie jak Twin Peaks...
- recenzja
Cienioryt
Eskapizm, ale jaki!
- recenzja
Inne pieśni
Dukajowa Forma i Materia
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.