Młody

Wielki powrót serii o Nocarzu

Autor: Aleksandra 'yukiyuki' Cyndler

Młody
Trzeci tom serii o wampirze Vesperze, domykający wiele wątków i przez dużą część fanów traktowany jako ostatni tom trylogii, miał swoją premierę 9 lat temu. Niedawno Magda Kozak powróciła do wykreowanego przez siebie świata i oto w sprzedaży pojawił się Młody. Tego typu powroty zawsze są ryzykowne – zmieniają się nie tylko sami autorzy, ale także ich czytelnicy, dlatego nie zawsze oczekiwania obu stron w zakresie odbioru nowej książki zostają spełnione. A jak jest w tym przypadku?

Akcja Młodego rozpoczyna się praktycznie w momencie zakończenia powieści Nikt. Za sprawą Ukrytego Vesper stał się Lordem nowego, jak na razie bardzo nielicznego rodu wampirów, Inanitów. Z ich istnienia mało kto zdaje sobie sprawę (i tak ma pozostać), a rola, jaką wyznaczył im ich stwórca, dla nikogo nie jest zbyt jasna. Inanici z Vesperem na czele muszą najpierw wpasować się w istniejącą strukturę wampirzej społeczności oraz udowodnić swoją przydatność. Okazja ku temu przyjdzie szybciej niż ktokolwiek by się spodziewał, bowiem po raz kolejny zagrożone staje się istnienie wszystkich wampirów, a wampirze siły specjalne wydają się jedynymi zdolnymi zachować wystarczająco dużo dystansu i trzeźwości umysłu, aby zająć się problemem.

Pierwsze rozdziały powieści po raz kolejny przynoszą ze sobą brutalne otrzeźwienie. Vesper przeżył wydarzenia z Nikt, podobnie jak większość jego przyjaciół – chociaż jeszcze niedawno nawet wybieganie myślami w niedaleką przyszłość wydawało się luksusem, na który nie mogli sobie pozwolić. Teraz nadszedł czas, aby zmierzyć się z cała masą jak najbardziej przyziemnych spraw, takich jak zapewnienie dostaw świeżej krwi (a biorąc pod uwagę, że w rodzie są zarówno byli Nocarze, jak i Renegaci trzeba zadbać o to, aby zaspokoić potrzeby obu grup), zdobycie funduszy na funkcjonowanie rodu, a także znalezienie i dostosowanie bezpiecznej siedziby. Dość szybko Vesper zdaje sobie sprawę, że pomyślność Inanitów w dużej mierze zależy od przychylności pozostałych lordów, którzy patrzą na nowy ród i jego pana z pewnym lekceważeniem. Chcąc nie chcąc musi się nauczyć co to znaczy być politykiem i przystąpić do delikatnej rozgrywki z panami pozostałych wampirzych rodów.

Trzeba przyznać, że Magda Kozak w sposób całkiem interesujący, bez niepotrzebnych dłużyzn czy przynudzania, wprowadziła czytelnika w całkiem nowe dla niego rejony wykreowanego przez siebie świata, przy okazji odświeżając wspomnienia związane z niektórymi kluczowymi miejscami i wydarzeniami z poprzednich tomów. Wystarczy wspomnieć, iż ścieżki Vespera prowadzą go chociażby ponownie do Cichowęża, w odwiedziny do Renegatów, do bazy Ultora i Nocarzy, a także – po raz pierwszy – do siedziby Winorośli, słynących ze swobody obyczajów..

Jeśli ktokolwiek przypuszcza, że Młody skupia się tylko na sprawach zakwaterowania oraz aprowizacji, a także na podróżach, towarzyskich spotkaniach i polityce, to jest w błędzie. W żadnej książce Kozak nie może zabraknąć akcji – będą więc strzelaniny, pogonie, zbrojne przejęcia, wtargnięcia oraz odbijanie zakładników. Biorąc pod uwagę, że autorka działa w polskich siłach zbrojnych oraz otacza się ludźmi związanymi z wojskiem, niezmiennie nie można narzekać na brak realizmu w ukazaniu tych wydarzeń. Widać tutaj też odbicie najnowszych zainteresowań pisarki związanych ze strzelaniem z broni snajperskiej – liczba szczegółów i technicznych informacji robi wrażenie, ale nie przytłacza.

Na plus należy zaliczyć autorce świetne wpasowanie się w klimat poprzednich części – trudno tu szukać jakichkolwiek przesłanek, że od wydania poprzedniego tomu minęło aż tyle czasu. Niestety wiąże się to także z tym, iż nie ma co sięgać po tę pozycję bez znajomości wcześniejszej trylogii. Kozak co prawda przybliżyła kluczowe wydarzenia w kilku rozmowach czy w komentarzach narratora, ale nie jest to ilość informacji pozwalająca na pełne zrozumienie wszystkich zależności oraz wzajemnych animozji między postaciami. Poza wzmianką o tym, który z Inanitów należał wcześniej do Nocarzy, a który do Renegatów, autorka nie przekazuje czytelnikowi zbyt wielu istotnych informacji o bohaterach. Głębsze charakterystyki były prezentowane wcześniej, zaś tutaj można spodziewać się jedynie drobnych modyfikacji wcześniej zarysowanych portretów, co może też znacznie utrudnić czytanie osobom ostatnio mającym do czynienia z twórczością Kozak wiele lat temu.

Cały cykl o Vesperze stanowi najczystszy przykład militarnej fantastyki, z interesującą, niezbyt skomplikowaną historią, która potrafi jednak sprawić dużo przyjemności podczas lektury. Uważny czytelnik, który lubi doszukiwać się ukrytych przesłanek i tzw. drugiego dna z pewnością znajdzie tutaj kilka głębszych przemyśleń (np. o naturze sprawowania władzy, o odpowiedzialności osób stojących u sterów danej społeczności, ale także o lęku przez zmianami i przywiązaniu do wszystkiego co „było od zawsze więc jest dobre”), jednakże należy podkreślić, iż jest to książka z gruntu rozrywkowa. Pozwala oderwać się od codzienności i razem z protagonistami przeżyć wiele burzących krew w żyłam przygód, jednakże bez ustawicznego analizowania czy moralizowania. To książka przede wszystkim dla fanów dynamicznej akcji, twardych facetów i szeroko pojętej wojskowości – niekoniecznie w 100% realistycznym wydaniu.