Amok + Wściekła krew - David Moody

Danny jest człowiekiem, jakich wielu. Nienawidzi swojej pracy w biurze, ma problem finansowe, niezbyt dobrze radzi sobie z wychowaniem trójki swoich dzieci, którym nie jest w stanie zapewnić odpowiednich warunków. Wydaje mu się, iż jest na samiutkim dnie i że gorzej już być nie może. Traci co do tego pewność dopiero wtedy, kiedy otaczająca go rzeczywistość zmienia się diametralnie. Ludzie dookoła przestają nad sobą panować i w brutalny sposób mordują każdego, kogo napotkają. Najgorsze jest to, że nikt nie wie, kim będzie następna ofiara, kto stanie się Wściekłym.

Na pewno warto zwrócić uwagę na fabułę obu powieści. Amok początkowo stanowi opowieść o życiu przeciętnego obywatela i jako taka sprawuje się doskonale – Moody’emu udało się oddać prozę codzienności na tyle interesująco, że nie sposób się nudzić. Duży wpływ na takie odczucia ma forma, jaką wybrał pisarz– dzięki kompozycji bliskiej dziennikowi czujemy prawdziwą więź z Danielem i możemy zrozumieć jego problemy. Niestety, czar pryska, kiedy w tekście pojawiają się wątki fantastyczne – znika codzienność, a Amok staje się powieścią prostszą, nudniejszą, mniej wciągającą. Końcówki nie ratuje nawet widowiskowe rozwiązanie akcji. Początki Wściekłej krwi też nie są najlepszymi fragmentami cyklu – tekst zamienia się w schematyczną do bólu opowieść o zombie, która nie zainteresuje nikogo, kto zna choćby Świt żywych trupów. Na szczęście Moody szybko zarzuca tę koncepcję, powracając do oryginalniejszej opowieści o walce dwóch pokrewnych ugrupowań. Trzeba przyznać, że druga połowa Wściekłej krwi to najmocniejsza część cyklu. A zdecydowanie najciekawszy jest epilog, , który sprawiły, iż mam ochotę na kolejny tom, choć dwa wcześniejsze mnie nie porwały

Ani przy Amoku, ani przy Wściekłej krwi, nie mogłem pozbyć się nieprzyjemnego wrażenia, że pomysł autora jest trochę naciągany. Dziwne dociekania Danny’ego dotyczące nagłych ataków agresji wśród ludzi połączone z wywodami jego teścia (to wina mediów, media to nakręcają itd.), sprawiły, że sam zacząłem zastanawiać się, co może być powodem Nienawiści. Okazuje się, niestety, że Moody niczym nie zaskakuje – korzysta z obrzydliwie popularnego wytłumaczenia, które nie będzie w stanie zaskoczyć żadnego czytelnika zaznajomionego z współczesną fantastyką. Uczucie nierealności zachodzących w książkach wydarzeń jest jeszcze większe w momencie gdy dochodzi do krwawych scen, od których roi się w tekście. Najdobitniejszym przykładem jest fragment opisujący morderstwa popełniane przez dziewczynkę w wieku przedszkolnym. Dziecko zabija setki osób, po czym pada z wycieńczenia; nie da się nie zapamiętać tej sceny – można założyć, że w zamierzeniu autora miała być przejmująca; okazała się natomiast absurdalna.

Do gustu przypadał mi kreacja bohaterów obu książek. Najwięcej czasu spędzamy oczywiście z Danielem – i jest to całkiem przyjemne, nawet kiedy w jego życiu nie dzieje się zbyt wiele. Czytelnik towarzyszy mu we frustrującej pracy, ogląda codzienność i raczej nie czuje się znudzony. Tym bardziej, że Danny’ego otaczają inne interesujące postacie: jego żona Lizzie, ich dzieci, później także Adam, Julia Chapman. Bohaterowie na pewno nie pozostaną w mojej pamięci bardzo długo, ale wykreowani zostali na tyle dobrze, na tyle przekonująco, że byłem w stanie przejąć się ich losem – a to najważniejsze.

Dla kogo przeznaczone są Amok i Wściekła krew? Wydaje mi się, że książki mogą trafić do fanów splatterpunków, którzy przyzwyczaili się do przelewania hektolitrów krwi u swoich ulubionych autorów. Powieści te jednak nie wywołają większych emocji w pozostałych czytelnikach – cykl o Wściekłych to, jak na razie, dwa przyzwoite teksty, ale nic więcej. Jeśli będziecie mieli okazję zapoznać się z twórczością Davida Moody’ego – skorzystajcie z szansy, ale nie wiążcie z nią zbyt wielkich nadziei.

Tytuł: Amok (Hater)
Tom: 1
Autor: David Moody
Wydawca: AMBER
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 7 kwietnia 2009
Liczba stron: 232
ISBN-13: 978-83-241-3327-7
Oprawa: miękka
Wymiary: 148 x 210 mm
Cena: 27,80 zł Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę