» Wieści » A Zajdla otrzymuje...

A Zajdla otrzymuje...

|

A Zajdla otrzymuje...
Nagrodę im. Janusza A. Zajdla za rok 2007 w kategorii powieść otrzymał Lód Jacka Dukaja. W kategorii opowiadanie - Miasto Grobów. Uwertura Wita Szostaka.
Źródło: Informacja własna
Tagi: Polcon 2008 | Nagroda Zajdla | Lód | Jacek Dukaj | Wit Szostak | Miasto Grobów. Uwertura


Czytaj również

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Brawo. Teraz jeszcze czekam, aż Lód dostanie Nike ;]
30-08-2008 21:42
Erykz
   
Ocena:
0
Tego się mozna było spodziewać. Ba, to prawie było wiadome...
30-08-2008 22:06
Qball
   
Ocena:
0
Było wiadome, hehe

31-08-2008 16:07
~de99ial

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Niby takie oczywiste a trochę szkoda, że się potwierdziło. Ja bym jednak wolał aby Dukaj z raz Zajdla nie dostał...
31-08-2008 19:38
Zicocu
    @de99ial
Ocena:
0
Można wiedzieć dlaczego wolałbyś "aby z raz nie dostał"? Żądam jakiegoś racjonalnego powodu, gdyż sam go nie dostrzegam - Dukaj Lodem rozmiótł wszystkie zeszłoroczne pozycje i Zajdla (IMHO ofkrz) otrzymał zasłużenie.
31-08-2008 20:20
malakh
   
Ocena:
0
Ano widzisz, Zicocu, wypowiedź de99wial potwierdza moje przypuszczenie, że niektórzy mylnie sądzą, że daną nagrodę przyznaje się pisarzowi jako osobie, a nie jako autorowi danej powieści.

Nagradza się "Lód" a nie Dukaja, bo to Dukaj. Oczywiście, to Dukaj jest autorem i na niego spływa splendor, ale jego powieść powinno się oceniać, a więc i nagradzać w oderwaniu od jego biografii.

Bo "Lód", jeżeli na nagrodę zasługuje, powinien na nią zasługiwać nawet, gdyby jego autorem był Bonifacy Ikśiński.

Nie liczy się autor, lecz dzieło. Dlatego też zaangażowałem się w Nagrodę im. Jerzego Żuławskiego - mam nadzieję, że profesjonalne jury będzie właśnie nagradzać dzieła, bo na to zasługują, a nie dlatego, że na okładce widnieje jakieś szczególne nazwisko.
31-08-2008 21:27
Alkioneus
   
Ocena:
0
Malakh, "Lód" nie miał poważnych konkurentów co do Zajdla. Przynajmniej ja takich nie widzę na rynku obecnie. Dziwnym zbiegiem okoliczności większość pozycji Dukaja nie ma ostatnimi czasy konkurencji większej - zwłaszcza na niszy powieści.
31-08-2008 21:31
Zicocu
   
Ocena:
+1
Ano widzisz, malakh, moja wypowiedź została przez Ciebie jakoś dziwnie zinterpretowana - napisałem "Dukaj LODEM...". Lodem. Skoro napisał tak dobrą powieść, to chyba mu się Zajdel należy, choćby dostawał tę nagrodę przez całe życie. Skoro "nie liczy się autor, lecz dzieło" to trzeba powiedzieć coś dobitnie - Lód był najlepszy. Lód, nie Dukaj.
31-08-2008 21:35
Alkioneus
   
Ocena:
0
Placka dla Zicocu. Z jagodami.
31-08-2008 21:36
Ezechiel
   
Ocena:
+1
Nie zgadzam się z przedmówcami.

Lód jest rozwlekły, miejscami za bardzo barokowy. Stanowczo nie podzielam zachwytów przedmówców - myślę, że książka zaczęła żyć własną legendą, zyskując nim "elitarnej, trudnej i modnej".

Owszem - jest to próba powrotu do czasów "Wielkich Powieści", tyle, że niezbyt udana poprzez brak skupienia na temacie i zbytnią dygresyjność.

Dla kontrprzykładu - Oberki to nowy gatunek, Lód to tylko requiem starego. Czytałem obie książki i Oberki stawiam znacznie wyżej. Jest w nich wszystko, czego zabrakło w Lodzie:

- dyskusja rzeczywistych problemów (a nie hipotetyczne, piętrowe konstrukty).

- zwięzłość formy, dopasowanie jej do tematyki (a nie rozbudowywanie opowiadania w nieskończoność).

- nowatorstwo językowe (zamiast odtwórstwa). Kilka neologizmów w porównaniu z książką pisaną "muzyką" to naprawdę betka.

Oczywiście jest to tylko moje zdanie - niemniej jednak polecam Wam lekturę Oberków. Na mnie Szostak wpłynął znacznie mocniej (Ale ja wolę Camusa od Dostojewskiego et consortes).

Pozdrawiam
M.Z.

PS: Brak konkurencji dla Dukaja? A Twardochowe "Epifania", "Sternberg"? A "Ziemia niczyja" Brzezińskiej i Wiśniewskiego? Mocne, zwarte powieści - oryginalne i niepowielające wzorców z belle epoque.
31-08-2008 22:11
malakh
   
Ocena:
0
Panowie, panowie, ja się odnosiłem do tego: "Ja bym jednak wolał aby Dukaj z raz Zajdla nie dostał...", a nie do słów Zicocu;p Źle mnie zrozumieliście...
31-08-2008 22:27
Alkioneus
   
Ocena:
0
Eze

Dla jednego piętrowe konstrukty, dla innego ważkie problemy, nad którymi warto się jednak zastanowić. Obierki Szostaka muszę chyba jednak sięgnąć, znam go z opowiadań i dwóch powieści tylko - to się będę mógł wypowiadać mocniej. Twardoch przy wszystkich swoich plusach jednak jest półkę niżej.

Co do braku konkurencji - subiektywny jestem jak diabli, nie da się ukryć. Ale mi Lód przywodził na myśl Tołstoja, reminiscencję czegoś niepowtarzalnego.

Zresztą sam fakt tego, czym jest Lód w swoim barokowym przepychu stawia go jako wydarzenie niezwykłe(bo unikalne) na rynku literackim. Gatunek owszem przebrzmiały, ale nie znam chyba na polskim rynku nikogo(poprawka 'niczego'), co mogło by się z tym gatunkiem zmierzyć.

Też bym chciał, żeby Dukaj Zajdla nie dostał. Chciałbym kolejnego Lodu(przedsiewzięcia literackiego na taką skalę zwieńczonego sukcesem). I chciałbym, żebym miał coś, co by ten Lód pogrzebało.

I jest trochę prawdy w statusie 'elitarnego i modnego' Lodu. Mam to gdzieś, szaleję na punkcie Dukaja od wielu lat i może nawet z tego piedestału zlecieć do rynsztoku i stać się niemodnym. Dukaj dla mnie znamionuje klasę, którą potwierdza za każdym razem.
01-09-2008 00:08
assarhadon
   
Ocena:
0
Lód jest dobry i Dukaj jest dobry. TO chyba logiczne powiązanie. Jak dla mnie Lód mógłby konkurować nie tylko o Zajdla ale i o wiele innych, nawet zagranicznych nagród. Tylko go przełożyć.
01-09-2008 06:02
Zicocu
    @Ezechiel
Ocena:
0
I tu pojawia się zonk na miarę pomyłki pod Warną. Oberków nie czytałem, choć obiecuję to sobie od dawna. Można się przyczepić, że w powyższych komentarzach pisałem o "wszystkich zeszłorocznych pozycjach", ale wiadomo, że jest to zdanie mocno umowne.

Co do Lodu: mnie Dukaj walnął w klatę carską Rosją połączoną z szerokimi rozważaniami historiozoficznymi (a ta dziedzina zawsze mnie "bierze") i tym niesamowitym klimatem (Tołstoj? Dostojewski?).
01-09-2008 07:28
~de99ial

Użytkownik niezarejestrowany
    Kurcze...
Ocena:
0
...widzę, że moja wypowiedź wywołuje burzę...

Na początek - zgadzam się w pełni z Ezechielem.

A pisząc swoje pierwsze słowa w pierwszym poście (moim) miałem na myśli nieco coś innego.

Otóż utarło się, że jak Dukaj napisze powieść - Dukaj dostaje Zajdla. Nie powieść a Dukaj. Ta maniera potwierdzana jest przez rzeczywistość za każdym razem. I dobrze by było, gdyby pewnego roku nie dostał tej nagrody. Nie dlatego, że napisze słabszą powieść, nie dlatego, że ktoś stworzy coś lepszego - a właśnie po to aby z tej maniery się wyzwolił.

Dukaj padł ofiarą twórczego autyzmu i taki obrót sprawy mógłby go z tego uwolnić.
01-09-2008 11:24
~de99ial

Użytkownik niezarejestrowany
    Przepraszam za posta pod postem...
Ocena:
0
...ale dodam kilka zdań aby uprzedzić kontrargumenty.

Lód sam w sobie jest powieścią dobrą, nieco groteskową przez swoją monumentalność i konstrukcje językowe ale jest dobry. Nie mówię, że na Zajdla nie zasłużył - zwłaszcza jeżeli weźmiemy konkurentów. Chodzi mi o ten jeden raz jakiś w przyszłości. Wydawało mi sie, że Lód aż taki miażdżący nie jest i mogłoby sie to przydarzyć akurat teraz - cóż... Konkurencja nie dopisała. Oby tylko w przyszłości jakieś prawdziwe i lepsze dzieło na tym nie ucierpiało, ale... dobrze by było mimo wszystko.

I jeszcze jedna rzecz - Zicocu - żądać możesz wyjaśnień od Pani w Dziekanacie lub od świadka pod przysięgą. Na forum czy na portalach możesz co najwyżej poprosić o wyjaśnienie. I albo ktoś prośby posłucha albo nie - bo żądań ja nie lubię spełniać...
01-09-2008 11:29
Zicocu
    @de99ial
Ocena:
0
Po pierwsze - moje "żądam" był swoistym rodzajem komicznego przejaskrawienia. Nie bierz tego do siebie! :P

Po drugie - "aby Dukaj z raz Zajdla nie dostał..." wywołuje we mnie agresję. PROSIŁBYM o wyjaśnienia, gdybyś napisał "Lód nie powinien dostać Zajdla, bo jest słaby" czy "powieści nie należy się Zajdel, bo Dukaj gotuje słoną zupę". Napisałeś to w takiej formie, w jakiej napisałeś - a dla mnie widać tam tylko zawiść.
01-09-2008 13:09
Ezechiel
    E tam
Ocena:
0
Od kilku lat na Polconach widać, że o Zajdlach decyduje moda, ew. opinia uczestników Polconu.
Porównajcie Grzędowicza (Zajdlista z kilku ostatnich lat) lub Maję L. Kosakowską z Huberathem, Ziemkiewiczem czy Oramusem.

Dukaj - z jednej strony jest godny poprzedników z początku nagrody (bo - pomimo wad - to ciągle kawał lektury), z drugiej podlega temu samemu "marketingowi" co zwycięzcy z ostatnich lat (porównajcie modę na Lód z modą na Grzędowicza).

I z tego powodu interesuje mnie Żuławski, bo Zajdle przestały być dla mnie wyznacznikiem jakości. O ile opowiadania jeszcze się w miarę trzymają, o tyle powieści od kilku lat mnie nie biorą.
01-09-2008 14:57
~de99ial

Użytkownik niezarejestrowany
    hmm..
Ocena:
0
Napisałeś to w takiej formie, w jakiej napisałeś - a dla mnie widać tam tylko zawiść.


To mam nadzieję, że teraz już Ci agresja minęła i rozumiesz moje słowa ;)
01-09-2008 16:10
Alkioneus
   
Ocena:
0
I z tego powodu interesuje mnie Żuławski, bo Zajdle przestały być dla mnie wyznacznikiem jakości. O ile opowiadania jeszcze się w miarę trzymają, o tyle powieści od kilku lat mnie nie biorą.

Zobaczymy co z tego Żuławskiego się urodzi, choć dobrze by było, by starał się wybierać nie tylko najlepsze okiem znawców, ale starał się tłuc w mur mody i celowo wyłapywać niedoceniane.
01-09-2008 17:12

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.