Baby and Me to nowa "gra" na Nintendo Wii, która ma w zestawie... lalkę.
Otóż wsadzamy naszego wspaniałego Wiilota do owej lalki, przez co konsolka rejestruje kiedy karmimy, bawimy się, czy też szarpiemy swoją sztuczną dziecinką. Jeżeli mamy Balance Board do ćwiczeń Wii fit, to dodatkowo możemy kołysać na tym lalkę do snu. Jak widać świat jest szalony a Nintendo uderza w nowy rodzaj potencjonalnego gracza: "pre casual gamer"
Szczyt paranoi i metody wyłudzania od geeka pieniędzy? Owszem... I to dopiero początek!
Wieść jest jednocześnie pytaniem do Was czytelnicy! Jeśli podoba się wam pomysł napiszcie o tym w komentarzach. Czy waszym zdaniem "Z pamiętnika Turbogeeka..." powinno przerodzić się w stałą i większą rubrykę? Decyzja należy do was.