Velvet #2: Tajne życie umarlaków

Szpieg szpiegowi nierówny

Autor: Shadov

Velvet #2: Tajne życie umarlaków
Po ciepło przyjętym przez recenzentów tomie U kresu przyszła pora na kontynuację skomplikowanego życia Velvet Templenton, teraz już byłej agentki. Trzeba przyznać, że jeśli komuś przypadł do gustu pierwszy album serii, to przy lekturze drugiego będzie wręcz zachwycony.

Tajne życie umarlaków to historia znacznie ciekawsza niż U kresu. Bohaterka ścigana przez grupę operacyjną ARC-7, przechodzi do kontrataku. Nie tylko planuje przechytrzyć swoich byłych szefów, ale również uderzyć w samo serce agencji szpiegowskiej.

Podobnie jak i w pierwszym tomie, tak i tutaj od pierwszych plansz z napięciem śledzi się działania ściganej agentki, która każdy swój ruch planuje z dużym wyprzedzeniem. Scenarzysta Ed Brubaker (znany z komiksu superbohaterskiego) przeplata sceny nostalgiczne, w których Velvet stara się znaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania, z bardziej dynamicznymi, gdzie bohaterka ucieka przed zgrają uzbrojonych policjantów i innych agentów. W swoim zwyczaju autor dorzucił kilka efekciarskich scen, sprawiających, że była pani szpieg spokojnie góruje nad wszystkimi członkami organizacji.

Jednak na przestrzeni pięciu rozdziałów scenarzysta nie skupia się wyłącznie na jej problemach, sięga także po innych bohaterów z organizacji. Tym samym rozciąga historię na kolejne intrygi najwyższych urzędników agencji. Jak przekonała się sama Velvet w U kresu, spisek ma o wiele głębsze korzenie niż początkowo podejrzewała. W komiksie ciekawych i intrygujących scen nie brakuje, jedną z nich będzie spotkanie Templeton z wysoko postawionym urzędnikiem agencji – "grubą rybą”. Relacja jaka między nimi zapanuje to jeden z tych smaczków, które sprawiają, że historie szpiegowskie zawsze mają drugie dno, a ci najbardziej bezwzględni okazują się równie bezwzględnie sprawiedliwi.

Poza samą Velvet, ciekawą postacią jest jej (były) kolega – Colt, któremu autor poświęca cały jeden rozdział. Agent nie tylko będzie analizował każde posunięcie swojej koleżanki po fachu, ale podda w wątpliwość wszystko co do tej pory o niej usłyszał. Inną interesującą postacią będzie jeden z więźniów, który wprowadzi wiele niewiadomych i sprawi, że życie Templeton jeszcze bardziej się skomplikuje.

Cała seria Velvet pod względem graficznym prezentuje się wręcz fenomenalnie, głownie dzięki kolorom w wykonaniu Elizabeth Breitweiser. Kolorystyka w niezwykły sposób łączy ze sobą całe palety barw zarówno tych kontrastujących, jak i o podobnym odcieniu. Jej plansze są barwne i pełne klimatycznego oświetlenia, które tylko potęguje doznania obok świetnej fabuły. Równie sprawnie poradził sobie rysownik Steve Epting. Widać, że swoje rysunki tworzy z dużą pieczołowitością oraz dbałością o detale i perspektywę, co w efekcie świetnie oddaje sylwetki i emocje bohaterów, nie wspominając o dynamice scen pościgowych. Jednak najbardziej zapadają w pamięć kadry nostalgii czy kontemplacji postaci – aż czuć ich przytłaczające problemy.

Tajne życie umarlaków jest doskonałą kontynuacją przygód Velvet Templeton. Ed Brubaker ponownie pokazuje, że w historiach szpiegowskich czuje się tak samo dobrze jak w klimatach superbohaterskich. W jego scenariuszu nie ma momentów, które wyraźnie zwalniają akcję, czy wprowadzają do opowieści niepotrzebny chaos, każda scena jest dobrze przemyślana i prowadzi do kolejnych bardziej skomplikowanych wydarzeń. Przyjaciele okazują się wrogami, a wrogowie przyjaciółmi. Z pewnością miłośnicy komiksu szpiegowskiego, jak i wszyscy fani przygód pięknej Templeton, powinni dołączyć ten album do swojej biblioteczki.