Posępny Mononokean #06-08

Hanae Ashiya kontynuuje pracę jako asystent Haruitsukiego Abeno, specjalisty od rozwiązywania problemów demonów przybywających do świata ludzi. Na brak wrażeń nie może narzekać: najpierw musi sobie poradzić z tym, iż na jakiś czas utracił umiejętność dostrzegania istot paranormalnych, potem zapoznaje się z kolejnymi mieszkańcami świata równoległego podczas wykonywania zlecenia, by wreszcie na koniec niemalże otrzeć się o śmierć z ręki nienawidzącego ludzi demona. Niestety, wszystko to brzmi ciekawiej, niż wypada w rzeczywistości.

Bohaterowie jacy byli, tacy są dalej, przynajmniej przez zdecydowaną większość czasu spędzonego przy recenzowanych tomikach. Abeno pozostaje oziębłym i łatwo irytującym się młodym mężczyzną, choć jednocześnie jest uznawany przez demony za niebezpiecznie ludzkiego, co nie przystoi zajmującemu się sprawami demonów mistrzowi Mononokeanu. Ashiya też niewiele się zmienia i dalej raczej irytuje niż rozczula za sprawą swego roztrzepania i lekkomyślności połączonych ze złotym sercem i chęcią pomocy każdej napotkanej osobie. Zalążek jego rozwoju można dostrzec dopiero pod sam koniec ósmego tomu, ale nawet wtedy ciężko jest się z tego faktu cieszyć, jeśli dokonuje się on za sprawą widzianych w innych historiach po sto razy kliszy fabularnych. Dobrze, że przynajmniej wprowadzony wcześniej do fabuły Yahiko otrzymuje pretekst do zaprezentowania innych stron swojej osobowości niż psotliwość, ale nawet taki plus zostaje przyćmiony przez pozostałe elementy składające się na fabułę.

Największą wadę mangi stanowi w dalszym ciągu to, w jak bardzo opieszały sposób jest opowiadana historia. Zdaję sobie sprawę, że mamy do czynienia z okruchami życia polanymi fantastycznym sosem i nie należy oczekiwać większych emocji czy tez zwrotów akcji, ale nie da się ukryć, że Posępny Mononokean po prostu nudzi. Wydarzenia, którym w innych mangach poświęcono by nie więcej niż dwa rozdziały, u Kiri Wazawy zajmują po pół tomu, choć w znikomym tylko stopniu wpływają na poziom wzbogacenia intrygi lub zawiązywanie nowych wątków. Gdyby chociaż autorka nadrabiała tego typu dłużyzny za sprawą kreski... ale tak nie jest. Tła są mało rozbudowane, a kadry często są podejrzanie obszerne, choć nie jest na nich ukazywane nic szczególnego – można się wręcz pokusić o stwierdzenie, że służą one wyłącznie sztucznemu wypełnieniu kolejnych rozdziałów, co działa nawet wtedy, gdy nic tak naprawdę się nie dzieje.

Byłem wcześniej skłonny dać Posępnemu Mononokeanowi kolejną szansę, ale lektura tomów 6-8 niemal całkowicie pozbawiła mnie złudzeń odnośnie perspektywy znaczącej poprawy jakości tej mangi w niedalekiej przyszłości. Za każdym razem gdy wydaje się, że tempo akcji nieco się ożywi, otrzymujemy kolejne nic nie wnoszące fragmenty wypełnione banałami i schematami, przez co nawet pojawiające się co i rusz ciekawsze rozdziały nie są w stanie zmusić czytelnika do wykrzesania z siebie większego entuzjazmu na myśl o kontynuowaniu znajomości z tym tytułem. Nie jest to komiks zły, po prostu boleśnie przeciętny – a na rynku jest tyle bardziej interesujących pozycji, że szkoda poświęcać czas na przeciętność.

Dziękujemy wydawnictwu Waneko za udostępnienie komiksów do recenzji.

Tytuł: Posępny Mononokean #6
Scenariusz: Kiri Wazawa
Rysunki: Kiri Wazawa
Seria: Posępny Mononokean
Wydawca: Waneko
Data wydania: 19 stycznia 2018
Kraj wydania: Polska
Oprawa: miękka z obwolutą
Druk: czarno-biały
Cena: 19,99 zł
Wydawca oryginału: Square Enix
Kraj wydania oryginału: Japonia

Tytuł: Posępny Mononokean #07
Scenariusz: Kiri Wazawa
Rysunki: Kiri Wazawa
Seria: Posępny Mononokean
Wydawca: Waneko
Data wydania: 19 marca 2018
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Lucyna Wawrzyniak
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Cena: 19,99 zł
Wydawca oryginału: Square Enix
Kraj wydania oryginału: Japonia