Berlin
II wojna światowa i okres powojenny to kwestie wciąż żywe w umysłach ludzi, ale największy konflikt w dziejach ludzkości nie budzi już dzisiaj takich emocji jak dawniej. Tym bardziej, że temat jest mocno wyeksploatowany przez popkulturę, która ostatnimi czasy stara się pokazać zdecydowanie więcej przesadzonego naturalizmu w postaci kolejnych rzezi, niźli w ciekawy sposób ukazać historię. Tymczasem w zupełnie innym kierunku podąża fabuła trzech opowieści zebranych w jednym tomie pod wspólnym tytułem Berlin autorstwa Marvano.
Jean Van Hamme napisał w przedmowie, że belgijski twórca nie poznał wojny, gdyż urodził się w 1953 roku. Ale jednocześnie stwierdza, że to jedna z najbardziej sugestywnych historii rysunkowych przedstawiających II wojnę światową. I trzeba przyznać, że emocje towarzyszące czytaniu są naprawdę olbrzymie. Brak tutaj epatujących brutalnością obrazów, do których byliśmy przez ostatnie lata systematycznie przyzwyczajani przez kino. Nie mamy też do czynienia z patosem typowym dla wielkich amerykańskich produkcji, gdzie w tle zawsze powiewa narodowa flaga. Nie znajdziemy również kiczowatych wstawek rodem z filmów Tarantino. Mamy za to proste, wręcz klasyczne historie, utrzymane w konwencji sensacyjnej, przygodowej i kryminalnej. Tyle że pomimo swej prostoty, wszystkie pozostają niezwykle poruszające i uniwersalne.
Marvano przy tym nie ukrywa, że chce, by jego opowieści stanowiły element dydaktyczny dla czytelników młodych, niezaznajomionych z historią. Fikcyjne fabuły są przeplatane planszami stricte historycznymi, na których autor wyjaśnia chociażby genezę Muru Berlińskiego. Takich pomieszań jest znacznie więcej i bardzo gładko wpasowują się w główny tok fabularny. Co ważne, autor nie osądza wyłącznie hitleryzmu i stalinizmu. Nie szczędzi również cierpkich uwag aliantom, pozostawiając wolne pole dla czytelnika, który po lekturze zechce zapewne skonfrontować swoje odczucia z faktami historycznymi.
Marvano niezwykle umiejętnie przedstawia tytułowe miasto, które gruntownie się zmienia, zarówno podczas wojny, jak i po zdobyciu go przez wojska sowieckie, oraz alianckie. Można zaryzykować stwierdzenie, że Berlin i jego mieszkańcy są niewinną, rozszarpywaną ofiarą. Z drugiej jednak strony autor stwierdza, że ludność sama mogła próbować odwrócić losy historii miasta i narodu. Żal mu tylko tych, którzy tej możliwości nie mieli – dzieci.
Warto sięgać po Berlin kilkukrotnie - historia w nim przedstawiona jest odporna na upływ czasu, czego dowodzi między innymi fakt, że pierwsza z trzech opowieści powstała piętnaście lat temu i wciąż pozostaje aktualna. Marvano nie rozprawia się w żaden sposób z historią. Belgijski autor po prostu pragnie zachęcać do wyciągania wniosków z przeszłości. Tylko tyle i aż tyle.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Jean Van Hamme napisał w przedmowie, że belgijski twórca nie poznał wojny, gdyż urodził się w 1953 roku. Ale jednocześnie stwierdza, że to jedna z najbardziej sugestywnych historii rysunkowych przedstawiających II wojnę światową. I trzeba przyznać, że emocje towarzyszące czytaniu są naprawdę olbrzymie. Brak tutaj epatujących brutalnością obrazów, do których byliśmy przez ostatnie lata systematycznie przyzwyczajani przez kino. Nie mamy też do czynienia z patosem typowym dla wielkich amerykańskich produkcji, gdzie w tle zawsze powiewa narodowa flaga. Nie znajdziemy również kiczowatych wstawek rodem z filmów Tarantino. Mamy za to proste, wręcz klasyczne historie, utrzymane w konwencji sensacyjnej, przygodowej i kryminalnej. Tyle że pomimo swej prostoty, wszystkie pozostają niezwykle poruszające i uniwersalne.
Marvano przy tym nie ukrywa, że chce, by jego opowieści stanowiły element dydaktyczny dla czytelników młodych, niezaznajomionych z historią. Fikcyjne fabuły są przeplatane planszami stricte historycznymi, na których autor wyjaśnia chociażby genezę Muru Berlińskiego. Takich pomieszań jest znacznie więcej i bardzo gładko wpasowują się w główny tok fabularny. Co ważne, autor nie osądza wyłącznie hitleryzmu i stalinizmu. Nie szczędzi również cierpkich uwag aliantom, pozostawiając wolne pole dla czytelnika, który po lekturze zechce zapewne skonfrontować swoje odczucia z faktami historycznymi.
Marvano niezwykle umiejętnie przedstawia tytułowe miasto, które gruntownie się zmienia, zarówno podczas wojny, jak i po zdobyciu go przez wojska sowieckie, oraz alianckie. Można zaryzykować stwierdzenie, że Berlin i jego mieszkańcy są niewinną, rozszarpywaną ofiarą. Z drugiej jednak strony autor stwierdza, że ludność sama mogła próbować odwrócić losy historii miasta i narodu. Żal mu tylko tych, którzy tej możliwości nie mieli – dzieci.
Warto sięgać po Berlin kilkukrotnie - historia w nim przedstawiona jest odporna na upływ czasu, czego dowodzi między innymi fakt, że pierwsza z trzech opowieści powstała piętnaście lat temu i wciąż pozostaje aktualna. Marvano nie rozprawia się w żaden sposób z historią. Belgijski autor po prostu pragnie zachęcać do wyciągania wniosków z przeszłości. Tylko tyle i aż tyle.
Galeria
Mają na liście życzeń: 2
Mają w kolekcji: 6
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Mają w kolekcji: 6
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Berlin
Scenariusz: Marvano
Rysunki: Marvano
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: październik 2009
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Liczba stron: 168
Format: 260x190 mm
Oprawa: miękka, kolorowa, ze skrzydełkami
Druk: kolorowy
Cena: 59 zł
Scenariusz: Marvano
Rysunki: Marvano
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: październik 2009
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Liczba stron: 168
Format: 260x190 mm
Oprawa: miękka, kolorowa, ze skrzydełkami
Druk: kolorowy
Cena: 59 zł