Baśnie #19: Królewna Śnieżka

Królewna w opałach

Autor: Balint 'balint' Lengyel

Baśnie #19: Królewna Śnieżka
W Baśniogrodzie życie nigdy nie zwalnia. Istotnym elementem egzystencji postaci z bajek są najbardziej fantazyjne przygody i niewiarygodne kłopoty. Ale i w światach równoległych sytuacja daleka jest od idylli.

Omawiany album składa się z dwóch opowieści, tytułowej Królewny Śnieżki oraz Rewolucji w Krainie Oz. Ciekawostką bibliograficzną związaną z niniejszym epizodem jest to, iż Polski wydawca podaje, że Królewna Śnieżka przekłada się na zeszyty 114-119 serii, tymczasem strona wydawcy podaje odmienną numerację 125-129 dla historii o Śnieżce. Dodatkowo Wikipedia uzupełnia, iż losy powstania w Oz to opowieści zapasowe, przygotowane w ramach albumów 114-123. Scenarzystą dla obu opowieści jest niezmiennie Bill Willingham, zaś oprawę graficzną przygotowali Shawn McManus (Rewolucja w Krainie Oz) oraz Mark Buckingham, Steve Leialoha i Andrew Pepoy (Królewna Śnieżka).

Pierwsza nowela opowiada dwutorową historię rodzinnych problemów Śnieżki. Z jednej strony jej mąż Wilk Bigby udaje się na poszukiwanie ich zaginionego potomstwa, z drugiej zaś do Baśniogrodu przybywa tajemniczy osobnik określający siebie mianem jedynego prawowitego małżonka królewny. Problem wydawałby się błahy, gdyby nie moce jakimi włada książę Brandish, czyniące z niego niepokonanego mistrza fechtunku oraz wiążące dodatkowo Śnieżkę z jego osobą. Konfrontacja pomiędzy Wilkiem a Brandishem pozostaje kwestią czasu, jednakże niezależnie od jej rezultatu przyszłość Śnieżki rysuje się w czarnych barwach.

Największym walorem Królewny Śnieżki jest tajemnica spowijająca dawne relacje łączące księcia-szermierza z księżniczką. Ponadto autor interesująco nakreślił postać Brandisha, zimnego cynika, kontrastując go z porywczym i żywiołowym Bigbym oraz trwającą przy nadziei na odzyskanie wolności nieszczęśliwą oblubienicą. Samą historię czyta się całkiem przyjemnie, w czym pomagają fantazyjne gadżety - na przykład auto napędzane krwią - oraz interesujące postacie drugoplanowe. Willingham wplótł w treść jeszcze jedną opowieść, tym razem traktującą o ożenku Dżepetta z Błękitną Wróżką, lecz ten wątek można traktować jako niespecjalnie atrakcyjny dodatek.

Mimo to – paradoksalnie – lepiej od tytułowej opowieści prezentuje zupełnie niezależna względem niej Rewolucja w Krainie Oz, zajmująca ledwie 60 stron albumu. Scenarzysta puścił na całego wodze fantazji, bawiąc się tematem despotyzmu oraz rewolucji, zaś główni bohaterowie opowieści: przywódca powstania, Bufkin oraz jego adwersarz, cesarz Roquat zostali przerysowani tak w treści, jak i formie. Efekt końcowy urzeka przezabawnymi dialogami oraz karykaturalną niekiedy, acz bardzo przyjemną dla oka kreską, dając w rezultacie zdecydowanie więcej niż tylko przyzwoitą historię. Czasami niebezpiecznie bliską wydarzeniom aż nadto znanym z kart historii, kiedy to szaleńcy otrzymywali pełnię władzy nad społeczeństwem, innym razem zabawną, a do tego bardzo ciepło i optymistycznie spuentowaną.

Dziewiętnasty album Baśni to dla miłośników tej serii rzecz obowiązkowa, wzbogacająca świat mieszkańców Baśniogrodu o nowe wydarzenia, postacie, wątki i historie w tle. Co jednak ważne, oba opowiadania nie są zapychaczami pomiędzy większymi opowieściami, ale stanowią interesujące uzupełnienie uniwersum Baśniowców.