Niepokoje budzą kilkakrotnie już pojawiające się informacje o działaniach czarowników i czarownic. Mieszkańcy wsi stykają się z dziwnymi przyczynami zgonów swych sąsiadów i częstokroć dochodzi do aktów samosądu na ludziach obwinianych o praktyki czarnoksięskie.
Jednak skoro wypadki wciąż się powtarzają, może za sprawą czai się jakaś głębsza tajemnica? Może lincze mają miejsce na Bogu ducha winnych Hindusach, a może na członkach jakiejś potężnej sekty? Nie raz przecież w przeszłości podobne sytuacje miały miejsce na obszarach, na których swą mroczną działalność prowadziły kulty bluźnierczej Kozy o Tysiącu Młodych, zwanej też jako Shub – Niggurath.