"Zawsze słuchamy fanów" - powiedział Ray Muzyka - "Czytamy ich wypowiedzi na forum, ich opinie i oceny odnośnie historii. Czytamy je wszystkie. Jeśli możemy wyciągnąć z nich pomysły, które ulepsza grę, to czemu nie. Nie jesteśmy przeciwni przyjmowaniu rad. Jedną z podstawowych zasad naszej firmy jest pokora. Za każdym razem, kiedy fani mają dobre pomysł, zostają wysłuchani. To utrzymuje nas w biznesie."
Dodał też, że wyciek miał swoje pozytywne aspekty, takie jak zwiększenie zainteresowania grą, gdy fani dyskutowali na temat nowego materiału. Jednak twórcy poczuli skutki ujawnienia nieskończonej jeszcze gry szerokiej publice.
"To trudne dla zespołu, kiedy widzą swoją pracę ujawnioną w tak wczesnym stadium. To była bardzo wczesna wersja demo. Scenariusz nie powinien w ogóle ujrzeć światła dziennego w tej formie i tak wcześnie" - kontynuuje Muzyka. "Ale poradzą sobie z tym, bo to mocna i silna grupa. Naprawdę zależy im na daniu fanom wspaniałej gry. Zadeklarowali, że stworzą najlepszy z Mass Effectów."
Na koniec Muzyka dodał, że ma nadzieję, iż fani nie będą czytać informacji, które wyciekły i ostrzegł, że może to popsuć doznania podczas samej gry. "Nie spoilerujcie sobie historii. Cała zabawa w niej polega na odkrywaniu rzeczy, eksploracji i odnajdywaniu nowych punktów przygody. Mam nadzieję, że nie stracicie tej radości odkrywania."