Studio CD Projekt RED poinformowało wczoraj, że jest szantażowane wykradzionymi materiałami z gry Cyberpunk 2077. Ponieważ pojawiły się spekulacje kwestionujące prawdziwość ataku, poprosiliśmy o komentarz prokuraturę.
W Los Angeles rozpoczynają się w przyszłym tygodniu targi E3 – największe i najważniejsze coroczne wydarzenie w branży w gier wideo. Opublikowanie ogłoszenia o ataku w takim momencie spowodowało, że w sieci zaroiło się od komentarzy sugerujących, że cała sprawa może być elementem kampanii reklamowej Cyberpunka. Tym bardziej, że hakerski atak na międzynarodową korporację idealnie wpisuje się w cyberpunkową tematykę. Aby ostatecznie wyjaśnić te wątpliwości, poprosiliśmy rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga o potwierdzenie, czy jest prowadzone postępowanie w sprawie opisywanej przez polskiego dewelopera. Na nasze pytanie, w zastępstwie rzecznika, odpowiedziała prokurator Renata Mazur:
Do prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ wpłynęło dzisiaj zawiadomienie o przestępstwie od CD Projekt RED. Za wcześnie na jakiekolwiek informacje.
