"Rozmawialiśmy już na ten temat w naszej ekipie. To mogłoby być bardzo interesujące, ale musimy znaleźć dla tego [kobieca bohaterka] właściwy okres i miejsce. Gdzie miałoby to sens? Nie chcemy tylko zdecydować, że chcemy zmiany i wprowadzenia kobiecej bohaterki, ale jak zawsze jako pierwszą inspirację dla tego pomysłu wykorzystać jakiś okres historyczny. Jeżeli mowa na przykład o drugiej wojnie światowej, przemysł Anglii i Francji spoczywał na barkach kobiet, ponieważ nieobecni wówczas mężczyźni walczyli na froncie."
Jak się okazuje, pomysł z kobiecą protagonistką niekoniecznie musi być wykorzystany w trzecim Assassin’s Creed. Seria bowiem może okazać się czymś więcej niż tylko trylogią. Nie wyklucza tego Patrice Fortie, dyrektor artystyczny, pracujący nad drugą częścią gry:
"To, co jest naprawdę świetne w Assassin's Creed, to to, że możemy go bez końca rozszerzać i powiększać. Często ludzie pytają się mnie, czy będziemy robić trzecią część po ACII… Chodzi mi o to, że bez problemów możemy zrobić jeszcze 35 kolejnych."