Tańczący z wilkołakami

konferencja prasowa HBO i spotkanie z Joe Manganiello z Czystej krwi

Autor: Martyna 'Saya' Urbańczyk

Tańczący z wilkołakami
Z okazji zbliżającej się premiery czwartego sezonu serialu stacji HBO Czysta krew, Warszawę odwiedził Joe Manganiello. Aktor, którego fani kojarzą z roli Alcide'a Herveaux, pojawił się na konferencji prasowej i wieczornym spotkaniu z wielbicielami (czy raczej wielbicielkami, gdyż na sali kinowej zdecydowanie dominowała płeć piękna) serii. Drugie spotkanie poprzedzało premierową w Europie Środkowej projekcję dwóch pierwszych odcinków nowego sezonu.

Konferencja prasowa odbyła się w eleganckim hotelu InterContinental, mieszczącym się w samym centrum miasta. Na przedstawicieli mediów czekał poczęstunek i obszerne pakiety z informacjami o aktorze i serialu. Przed konferencją Joe Manganiello poświęcił chwilę czasu na pozowanie fotoreporterom.



Spotkanie z dziennikarzami rozpoczęło się od ogólnych informacji o serialu i krótkiego przedstawienia biogramu aktora, potem padły pierwsze pytania. Joe, zapytany o jego stosunek do istot nadnaturalnych, takich jak wampiry i wilkołaki, powiedział, że od dziecka fascynowały go wampiry i nadal nie może uwierzyć swojemu szczęściu, że dane jest mu zagrać w serialu, gdzie są elementem codzienności. Wilkołaki natomiast stanowią według niego pewnego rodzaju kulturową odpowiedź na kondycję społeczeństwa i czasów, zyskując na popularności w okresach recesji ekonomicznej. Ponadto reprezentują zmagania człowieka ze zwierzęcą stroną osobowości.

Jedną z poruszanych w dyskusji kwestii był również stosunek aktora do bohatera, w którego rolę wciela się w serialu. Wbrew powszechnemu wyobrażeniu o wilkołakach jako brutalnych, agresywnych potworach, Alcide jest postacią zupełnie innego formatu – ukazany jest jako dobry człowiek, trochę nieśmiały i czuły mężczyzna, gotowy do poświęceń. Joe zażartował również, że ta rola jest dla niego doświadczeniem katartycznym, gdyż pozwala mu robić rzeczy, za które w normalnym życiu wylądowałby w więzieniu na bardzo długi czas. Przyznał też rację dziennikarzom, którzy porównali watahę do gangu, gdyż widać pewne podobieństwa w zachowaniach i postępowaniu obu tych rodzajów grup. Dzięki serialowi dane mu było spędzić wiele czasu w towarzystwie dzikich zwierząt, w tym "jego" wilka, Thundera, który jest na tyle przyjaźnie nastawiony, że opiekunowie pozwalają Joemu wychodzić z nim na spacer.

Jako fan serialu Manganiello był bardzo zdziwiony, kiedy po dołączeniu do obsady trzeciego sezonu dowiedział się, że zdjęcia powstają w Los Angeles, a nie w plenerach Luizjany, gdzie toczy się akcja. Swoje zaskoczenie aktor przypisuje świetnej scenografii.

Czego możemy spodziewać się w czwartym sezonie? Na pewno będzie sporo akcji i wiele zaskoczeń. Podczas konferencji Joe wyjawił, że oprócz wampirów pojawią się też czarownice. Dojdzie również do konfliktu między wilkołakami a zmiennokształtnymi. Jak to z Czystą krwią bywa, kolejny sezon obfituje w niespodzianki – Alcide przenosi się z Mississipi do Luizjany, by zamieszkać w Shreveport, niedaleko Bon Temps, gdzie mieszka Sookie. Jednym z powodów jego decyzji jest chęć uwolnienia się od watahy, jednak ku swojemu niezadowoleniu, trafia na nową.

Zapytany o seriale HBO, które lubi, aktor zdradził, że jest fanem Czystej krwi od pierwszego odcinka, ale oglądał też Rzym i Rodzinę Soprano.

Jedno z zadanych podczas konferencji pytań dotyczyło atmosfery na planie i stosunków między obsadą. Aktor wyjaśnił, że pomimo tego, iż dołączył dopiero w trzecim sezonie, ekipa nie dała mu odczuć, że nie należy do zespołu. Na planie panuje przyjazna atmosfera, a przyjaźnie trwają również poza nim – cała obsada to jedna wielka drużyna, w której każdy cieszy się z sukcesów pozostałych.



Joe przyznał, że rola w Czystej krwi pomogła mu w karierze. Wcześniej można go było zobaczyć w Spider-manie (zagrał tam Flasha Thompsona), serialu Jak poznałem waszą matkę oraz w Za linią wroga: Kolumbia. Obecnie dostaje sporo propozycji ról w filmach akcji, a już niedługo będzie można go zobaczyć w komedii What to Expect When You're Expecting.

Wśród reżyserów, których podziwia, aktor wymienił Christophera Nolana, Davida Finchera (za Fight Club), Quentina Tarantino i Martina Scorsese.

Po tym, jak z sali padło pytanie o całkowitą ilość planowanych sezonów Czystej krwi, Joe zdradził, że jego kontrakt obecnie obejmuje sześć sezonów, więc powinno powstać jeszcze co najmniej pięć kolejnych. Co będzie dalej, nie wiadomo, gdyż Charlaine Harris, autorka książek, na podstawie których stworzono serial, napisała już dwanaście tomów i nie zamierza na tym poprzestać.


Wieczorne spotkanie z fankami (dominacja płci pięknej w tym przypadku wydaje się oczywista – wystarczy popatrzeć na zdjęcia) przebiegło w sporo luźniejszej atmosferze. Sala kinowa, w której się ono odbywało, nie była wypełniona po brzegi, ale nie miało się takiego wrażenia w trakcie krótkiej rozmowy z aktorem, gdyż publiczność przejawiała – że tak się wyrażę – "znaczną aktywność wokalną", dając w ten sposób wyraz zachwytowi nad prawie każdym jego słowem.

Największy entuzjazm wzbudziła wzmianka o przyjaźni między Joe a wilkiem, który jest jego "dublerem" po przemianie Alcide'a w jego zwierzęcą postać. Salwy śmiechu wzbudzało tłumaczenie wypowiedzi Joe, które w pewnych momentach sprawiało wrażenie dość swobodnej interpretacji jego słów, co również nie uszło uwadze aktora. Co ciekawe, nie wydawał się on poruszony wieścią, że większość obecnych na sali fanów widziało wszystkie do tej pory wyemitowane w USA odcinki, mimo że premiera serialu w Polsce zaplanowana jest dopiero na jesień. Aktor uznał, że najwidoczniej jest to jedna z różnic między fanami amerykańskimi a europejskimi, którzy znacznie lepiej posługują się komputerami.

Spotkanie przed seansem było stosunkowo krótkie, ale ciekawe. Ponadto część fanek otrzymała ekskluzywną możliwość spotkania z Joe Manganiello w kameralnej atmosferze nieco wcześniej, dzięki czemu mogły pochwalić się zdjęciami i autografami.



Czwarty sezon Czystej krwi dostępny jest obecnie w usłudze HBO GO, a w październiku nastąpi jego telewizyjna premiera w Polsce.