Kolejna porcja zdjęć z Conana

Arnold to to nie jest, ale jakoś bardziej mi pasuje niż gdy widziałem pierwsze zdjęcia z planu jakiś czas temu. Może będzie to nawet zjadliwe ...

[pokaż treść] [kto ukrył]

06-03-2011 21:00

już nie wygląda jakby wyszedł dopiero co od manikiurzystki

[pokaż treść] [kto ukrył]

06-03-2011 22:15

Dalej wygląda jak Spartanin z 300.

[pokaż treść] [kto ukrył]

07-03-2011 08:26

Gdy dowiedziałem się o ekranizacji nowego Conana, byłem wniebowzięty. Potem jednak przyszły pierwsze informacje o fabule, która wydaje się być kalka z fabuły poprzedniego filmu, a nie opowiadań Howarda, z których przecież można czerpać garściami!

A co do wizerunku nowego Conana pozostaje mi powiedzieć - Jakie czasy taki Conan! Mam wrażenie, że widząc takiego metro barbarzyńcę Howard powstanie z martwych i zakończy sprawę szybkim cięciem półtoraka...

[pokaż treść] [kto ukrył]

07-03-2011 16:36

Metrobarbarzynća? Powiedziałbyś mu to w twarz? ;) A Czarnymurzyn to jest niby fontanna męskości... IMO Mamoa jako Conan wygląda znacznie bardziej przekonująco niż Ahnold i zdecydowanie tak go sobie wyobrażałem gdy czytałem książki.
Swoją drogą, masa fanbojów się cała zgina widząc nowego Conana. Bo niby oryginał to wielkie dzieło z wielkim budżetem, uduchowionymi dialogami, głębią postaci, aktorami którzy nie są zagranicznymi kulturystami, tancerkami albo zawodowymi surferami, i boskim klejnotem który nie jest przewierconym przyciskiem do papieru? Jeśli Howard na oryginał nie wstał z grobu, to na remake też nie wstanie. I jak pójdę na nowego Conana, to nie z myślą że to będzie kupa przy doskonałym oryginale, tylko jedno wiadro pomyj Sword&Sorcery przy drugim i będę się dobrze bawił, tak mi dopomóż Crom, a jak nie, to do diabła z nim.

[pokaż treść] [kto ukrył]

07-03-2011 17:42

Zapomniałeś dodać: i włosko-rumuńskie gwiazdki soft-porno :)

No chyba że to jest pod kategorią: tancerki ;)

Ja na początku myślałem: Co? Momoa? Stracił pracę przy Stargate: Atlantis i załatwili mu robotę w Conanie? Kogoś chyba pogieło

Ale potem sięgnąłem do oryginałów Howardowskich - no i co tu dużo mówić - ja wiem że popularne skojarzenia pt. Conan zostały od co najmniej kilku dekad wykreowane na bazie twórczości Frazetty, komiksów i pana gubernatora (byłego już chyba) stanu pewnego w Ameryce - ale na ile one są zgodne z wizją Howarda to już sam każdy sobie powinien odpowiedzieć na to pytanie...

Metroseksualny? Metroseksualny to by był gdyby grał go Tom Cruise :P Momoa pod pewnymi względami bardziej pasuje na Conana, pod innymi mniej: np. pasuje bardziej bo w opowiadaniach wyraźnie jest powiedziane że Cymeryjczycy mają ciemną karnację skóry; i pasuje mnie bo np. powinien mieć jasne oczy. liczyłem że przydadzą mu na czas zdjęć niebieskie soczewki kontaktowe, ale widzę pod zdjęciach że nic z tego...

Ja temu gościowi i temu filmowi daję jakiś kredyt zaufania na początek - nie oczekuję wiele, ale po cichu liczę że zostanę pozytywnie zaskoczony - no bo jeśliby tak naprawdę z czystym sumieniem spojrzeć krytycznym okiem bez emocji na "starego" Conana - no to jest to denno-sieczka która od ekranizacji Kull Of Atlantis (widzieliście toto? :) ) różni się tylko budżetem.

Howardowi ostatnio przytrafiła się jedna przyzwoita ekranizacja - mam tu na myśli "Solomon Kane" - więc myślę że autorzy remake Conana postarają się przynajmniej Kane'a poziom utrzymać...

[pokaż treść] [kto ukrył]

08-03-2011 07:21