» Dodatki i podręczniki » Zagraniczne » Pathfinder Module: We Be 5uper Goblins!

Pathfinder Module: We Be 5uper Goblins!


wersja do druku

Kupowanie goblina w worku

Redakcja: Tomasz 'Radnon' Cybulski, Daga 'Tiszka' Brzozowska

Pathfinder Module: We Be 5uper Goblins!
Jak mówi stare porzekadło, nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki. Wydawałoby się, że tak samo nie da się dwa razy opowiedzieć tej samej historii, a jednak twórcy w rozmaitych mediach bez skrępowania serwują odbiorcom odgrzewane kotlety, nie trudząc się nawet zmianą fabuły, czy choćby scenografii.

Jednak taka strategia zaskakująco często się sprawdza, a czytelnicy, widzowie i gracze ochoczo sięgają po znane i lubiane, ponad ryzykowną świeżość i oryginalność przedkładając pewność i bezpieczeństwo ogranych już schematów.

Wydany w 2011 roku z okazji Dnia Darmowych Gier Fabularnych pathfinderowy scenariusz We Be Goblins! zaskakiwał oryginalnością, mimo nieskomplikowanej fabuły zasłużenie zdobył nagrodę ENnie dla najlepszego darmowego materiału, zaskarbił sobie sympatię jurorów i graczy ciekawym pomysłem wcielenia się w grupę niezbyt rozgarniętych goblinów, absurdalnym humorem, dobrym wpasowaniem w settingowe realia, przy jednoczesnym ukazaniu ich z mocno nietypowej perspektywy.

Opublikowane w 2013 i 2015 sequele zatytułowane We Be Goblins Too! i We Be Goblins Free! powielały niemal co do joty schemat pierwszej części, oryginalny pomysł czyniąc wtórnym, co nie przeszkodziło im także sięgnąć po laury dla najlepszych erpegowych gratisów. Czwarta część cyklu, wydana w 2016 roku przygoda We B4 Goblins!, mimo wprowadzenia prostego zabiegu zmieniającego nieco rozgrywkę i podnoszącego jej ocenę, nadal bazowała na tych samych pomysłach i identycznym schemacie fabuły, co jej poprzedniczki.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Dlatego też sięgając po kolejny odcinek goblińskich przygód, wydany w czerwcu 2018 roku scenariusz We Be 5uper Goblins!, nie miałem wobec niego specjalnych oczekiwań, spodziewałem się, że autorzy z Paizo po raz kolejny zaserwują mi powtórkę z rozrywki. Mając na uwadze stosunkowo niedawną premierę Starfindera, pierwotnie liczyłem, że tym razem dostaniemy historię z goblinami przeniesionymi w futurystyczne, kosmiczne realia, i choć do Starfindera także ukazał się darmowy scenariusz, Skitter Shot, to nie ukrywam, że byłem nieco rozczarowany.

Mimo że wstęp do najnowszej części serii zawiera nawiązania do jednej z wcześniejszych przygód z serii We Be Goblins!, to trudno poczytać to jej za zaletę. Sprawiają wrażenie, jakby zostały wrzucone mocno na siłę, dla postaci będą nieosiągalne; zdają się stanowić element, który miał w jakimkolwiek stopniu, poza samymi bohaterami, w jakie wcielają się gracze, wiązać ten scenariusz z wcześniejszymi historiami o perypetiach goblinów. Znacznie lepiej robi to uwzględnienie w nim Bohaterów Niezależnych, których gracze będą znali już z poprzednich scenariuszy – We Be 5uper Goblins! bezwarunkowo radziłbym bowiem prowadzić jako kontynuację wcześniejszych części cyklu, czyniących z bohaterów władców goblińskiego plemienia. Co ciekawe, w najnowszym scenariuszu zmieniło ono nazwę, zamiast Ptakogniotów (Birdcrushers) mamy więc Ptakochrupów (Birdcrunchers).

Trzeba równocześnie mieć na uwadze, że nie tylko co bardziej spostrzegawczy gracze zorientują się, że nazwa plemienia uległa zmianie, ale także że otwarcie przygody jest niepokojąco podobne do rozpoczęcia trzeciej odsłony serii – znów (a raczej w dalszym ciągu) goblińscy wodzowie są znudzeni i każą przynosić sobie smakołyki i skarby zebrane przez poddanych w okolicy, by choć na krótko odgonić wszechogarniające znużenie. Na szczęście tym razem nie dostajemy festiwalu głupawych testów, i stosunkowo szybko przechodzimy do serca fabuły.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

A ta zabiera postacie do magicznego półplanu ukrytego przed światem, z którego trzeba będzie wydostać pechowo zaginionych pobratymców, stawiając czoła przepełniającym go niebezpieczeństwom i tajemniczym mieszkańcom, z których nie wszyscy są tym (i czym) wydają się na pierwszy rzut oka. Pomysł przeniesienia akcji scenariusza do niecodziennej, na poły bajkowej, a na poły groteskowej krainy, oceniam jednoznacznie pozytywnie – pozwolił autorowi popuścić wodzy fantazji, stawiając naprzeciw postaci (i graczy) sytuacje i Bohaterów Niezależnych jeszcze bardziej absurdalnych, niż w którejkolwiek z poprzednich przygód, a równocześnie daje możliwość bezproblemowego powrotu do normalnej rzeczywistości, w kolejnych historiach o goblinach, które niechybnie nadejdą, pozostawiając ich autorom wolną rękę.

Należałoby raczej powiedzieć: "prawie wolną rękę". Gracze i ich postacie mają bowiem przynajmniej dwie drogi zakończenia przygody i opuszczenia kieszonkowego planu, a to, którą z nich ostatecznie podążą, może w znacznej mierze warunkować otwarcie ewentualnej kontynuacji. Mając to na względzie, sądzę, że w praktyce najlepiej byłoby zamknąć scenariusz cliffhangerem, dającym możliwość otwartego rozwinięcia i rozwiązanie przejścia do następnej części cyklu w zależności od tego, na jaką opcję zdecydują się autorzy z wydawnictwa Paizo.

To w zasadzie jedyny poważniejszy zarzut, jaki miałbym do tej przygody, pomijając konieczność odwoływania się przy jej prowadzeniu do kilku systemowych podręczników, co może odbić się na płynności sesji, ale rzecz jasna, odpowiednie kwestie można zawsze sprawdzić zawczasu w systemowych zasadach dostępnych online.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Do scenariusza mamy dołączone plany lokacji, w których jest on osadzony, oraz karty gotowych postaci, tym razem na szóstych poziomach doświadczenia. Te ostatnie są, na szczęście, wolne od mankamentu trapiącego pierwszą część serii, gdzie czwórkę bohaterów upchnięto na trzech stronach – tu każdy z goblińskich wodzów dostał całą stronę tylko dla siebie.

Mimo że w tym roku nie dostałem oczekiwanych kosmicznych goblinów, przygoda We be 5uper Goblins! mimo wszystko bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Zachowując właściwie wszystkie elementy, które stanowiły o atrakcyjności poprzednich części cyklu, zerwała z wykorzystywaniem wciąż tego samego schematu, co daje przyjemną odmianę. Chociaż nie oceniłbym jej tak wysoko, jak oryginalnego otwarcia serii, to sądzę, że ma ona spore szanse na zdobycie kolejnej statuetki ENnie dla najlepszego darmowego materiału RPG.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.5
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
Tytuł: Pathfinder Module: We Be 5uper Goblins!
Linia wydawnicza: Pathfinder
Autor: Crystal Frasier
Okładka: miękka
Ilustracja na okładce: Caio Maciel Monteiro
Ilustracje: Oksana Kerro
Wydawca oryginału: Paizo Publishing
Data wydania oryginału: 16 czerwca 2018
Miejsce wydania oryginału: USA
Liczba stron: 20
Oprawa: miękka
Format: A4
Numer katalogowy: PZO9500-12
Cena: darmowy



Czytaj również

Starfinder: Skitter Shot
Kosmiczny dungeon crawl
- recenzja
Pathfinder Module: We B4 Goblins!
Zanim zostałem goblinem...
- recenzja
Pathfinder Companion: Elves of Golarion
Inaczej o starszej rasie
- recenzja
The Dagger of Trust
Szpiedzy z Golarionu
- recenzja
Pathfinder Campaign Setting: Inner Sea Temples
Boskie domy Golarionu
- recenzja
Pathfinder: Skull & Shackles – The Wormwood Mutiny
Nie zawsze wesoły żywot pirata
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.