» Książki i komiksy » Pathfinder » Gears of Faith

Gears of Faith


wersja do druku
Gears of Faith
Po kilku kryminałach, horrorze, wyprawie do opanowanej przez demony Rany Świata, poszukiwaniu skarbów w egzotycznej Sargavie i rodzinno-politycznych intrygach w sercu piekielnego Cheliax powieściowy Pathfinder wraca do Absalomu, największego miasta Wewnętrznego Morza z opowieścią czerpiącą pełnymi garściami ze szkolnych seriali młodzieżowych.

Do najnowszej powieści Gabrielle Harbowy podchodziłem ze sporą rezerwą. Autorkę kojarzyłem jedynie ze współpracy z Edem Greenwoodem przy redagowaniu zbioru opowiadań When the Hero Comes Home. Także opublikowane swego czasu na stronie Paizo opowiadanie Inheritance, stanowiące swego rodzaju prolog powieści, choć samo w sobie niezłe, nie wyróżniało się na tyle, żeby oczekiwać jego pełnoprawnej, powieściowej kontynuacji. W praktyce okazało się, że Tryby Wiary zaskakują w bardzo pozytywny sposób i wnoszą do golarionowych powieści niespodziewany powiew świeżości.

Historia w Gears of Faith obraca się wokół Keren Rhinn, wojowniczki w służbie Iomedae i Zea’i, gnomiej kapłanki bóstwa mechaników i wynalazców. Obie bohaterki służą w Lastwall, krainie, w której zakony rycerskie chronią cywilizację przed plemionami orków z Belkzen i horrorami z Ustalav. W nagrodę za wcześniejsze dokonania zostają wysłane do Absalomu, w którym mają podjąć naukę na prestiżowych uczelniach szkolących wojowników i twórców mechanicznych cudów. Po przybyciu na miejsce wpadają jednak w sam środek intrygi związanej ze starożytnym artefaktem o ogromnej mocy, mrocznymi kartami z przeszłości zakonu Keren, nieumarłą władczynią krainy nekromantów i kultem jej fanatycznych wyznawców. Drugą stroną głównej osi fabularnej jest trening głównych bohaterek oraz wyzwania, z którymi muszą się mierzyć podczas zdobywania nowych umiejętności i kontaktów z osobami z zupełnie innych środowisk. Wszystko to uzupełnia zestaw wątków pobocznych skupionych na relacjach pomiędzy głównymi bohaterkami czy historii niektórych bohaterów drugoplanowych.

Muszę przyznać, że pod względem fabularnym Tryby Wiary prezentują się nadzwyczaj dobrze. Główna intryga, choć niezbyt skomplikowana, jest sprawnie poprowadzona, ma kilka całkiem zaskakujących zwrotów akcji, wydaje się logiczna w ramach świata przedstawionego, w kreatywny sposób korzysta z charakterystycznych elementów Golarionu. W ogólnym rozrachunku dobrze wygląda też wątek "szkolny", który w twórczy sposób przekłada na fantastykę znane z filmów młodzieżowych motywy w rodzaju ulubionego lokalu naukowej braci (z obowiązkowymi wieczorami integracyjnymi) czy rywalizacji między grupami studentów inspirowanymi amerykańskimi bractwami. Udanym rozwiązaniom fabularnym towarzyszy dobre tempo i naprawdę wartka akcja, dzięki czemu książka wciąga, a kolejne wydarzenia śledzi się z zainteresowaniem. Na siłę przyczepić można się jedynie do niektórych fragmentów skupionych wokół Zea’i, które sprawiają wrażenie mało treściwych i lekko przegadanych.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Na pozytywny odbiór powieści bardzo duży wpływ mają też bohaterowie. Keren to rozsądna, odważna, przyjacielska, oddana sprawie wojowniczka, która po przybyciu do Absalomu musi poradzić sobie z nową sytuacją; zdecydować czy bezrefleksyjne wykonywanie rozkazów zwierzchników zawsze jest najlepszym wyjściem z sytuacji i nauczyć się dostrzegać swoją boginię w innym świetle. Zea to na pierwszy rzut oka kolejna przedstawicielka archetypu zwariowanej, zabawnej, ciekawskiej i wiecznie wpadającej w kłopoty przyjaciółki, co dodatkowo wpisuje się w stereotyp golarionowych gnomów, ale obdarzona jest takim wdziękiem i urokiem, że nie sposób jej nie polubić. Szybko okazuje się też, że życiowej mądrości ma nawet więcej niż Keren. Pozytywnie wypadają również bohaterowie drugoplanowi – czy to instruktorzy z akademii Iomedae czy koledzy z grupy Zea’i tworzą barwną mozaikę indywidualności wzbogacających główną opowieść. Co prawda sporo tu dobrze znanych stereotypów (jest doświadczony i cierpliwy nauczyciel, zwariowana eksperymentatorka, nieco wyobcowany "najlepszy kumpel", piękna i mądra wiedźma), ale idealnie wpasowują się one w ogólny klimat i nie rażą swoim brakiem oryginalności. Na specjalną wzmiankę zasługuje też towarzyszący głównym bohaterkom wierzchowy pies o wdzięcznym imieniu Pogromca Jabłek, który od czasu do czasu wprowadza zdrową dawkę humoru sytuacyjnego. Na plus zasługują także antagoniści – jak przystało na porządną intrygę pojawiają się rzadko, są tajemniczy i bardzo długo nie wiadomo, kto jest głównym złym. Dobrze, że tym razem zrezygnowano z fragmentów opowiadanych z ich perspektywy.

Na osobny akapit zasługuje też miejsce akcji. Absalom z jego licznymi świątyniami (na czele z Katedrą Gwiezdnego Kamienia umożliwiającą zostanie bogiem), akademiami, bibliotekami, kolorowymi targowiskami i mieszkańcami ze wszystkich krain Morza Wewnętrznego to jedno z najbardziej unikatowych i zarazem interesujących miejsc w Golarionie. Oddanie jego specyfiki nie było zadaniem łatwym, ale autorce udało się to w sposób niemalże wzorowy i od razu czuje się, że nie jest to kolejne duże miasto z klasycznego fantasy.

Tradycyjnie w kilku słowach warto wspomnieć o przydatności Trybów Wiary dla fana papierowego Pathfindera. Pod tym względem również jest bardzo dobrze. Główny wątek idealnie nadaje się na podstawę scenariusza detektywistycznego, a postacie, miejsca czy wydarzenia to właściwie gotowce do wykorzystania na sesjach. Książka może też służyć jako fabularne uzupełnienie erpegowych dodatków poświęconych Absalomowi. Sporo tu też rozmów o tym, jak wyznawcy różnych bóstw postrzegają swoich boskich patronów – całkiem przydatny materiał dla graczy prowadzących postacie kapłanów czy innych czarowników objawień.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Podsumowując trzeba powiedzieć, że Gears of Faith to jedna z najlepszych powieści do Pathfindera z jakimi miałem w ostatnim czasie do czynienia. Po kilku mroczniejszych historiach autorzy przygotowali lekką i optymistyczną opowieść, która do linii wydawniczej wniosła niespodziewany powiew świeżości i pokazała, że Golarion ma jeszcze wiele do zaoferowania. Oczywiście nie jest to książka dla każdego i jeżeli ktoś nie przepada za młodzieżową fantastyką to nie znajdzie tu dla siebie nic ciekawego. Nie każdemu przypaść też muszą do gustu obecne w powieści elementy modnej obecnie w popkulturze inkluzywności (choć tutaj są one integralną częścią opowieści  i nie sprawiają wrażenia wprowadzonego na siłę przejawu politycznej poprawności). Mimo tych zastrzeżeń Tryby Wiary zasługują w swej kategorii na wysokie noty. Wydawnictwo Tor żegna się z Pathfinderem w naprawdę dobrym stylu i pozostaje mieć nadzieję, że jego następca utrzyma równie wysoki poziom.

 

Dziękujemy wydawnictwu Tor za udostępnienie książki do recenzji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Gears of Faith
Cykl: Pathfinder Tales
Autor: Gabrielle Harbowy
Autor okładki: Crystal Frasier
Wydawca: Tor Books
Miejsce wydania: USA
Data wydania: 4 kwietnia 2017
Liczba stron: 320
Oprawa: miękka
Format: B5
ISBN-13: 978-0765384409
ISBN-10: 076538440X
Cena: 14,99 USD



Czytaj również

Through the Gate in the Sea
Rozczarowująca wycieczka
- recenzja
Reaper's Eye
Demoniczne skrajności
- recenzja
Shy Knives
Pathfinder w krzywym zwierciadle
- recenzja
Hellknight
Bohaterowie piekielnego imperium
- recenzja
Beyond the Pool of Stars
Indiana Jones odwiedza Golarion
- recenzja
Bloodbound
Podręcznikowy kryminał
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.