» Recenzje » Sakriversum - Thomas R.P. Mielke

Sakriversum - Thomas R.P. Mielke


wersja do druku

Sakriversum - Thomas R.P. Mielke
Sakriversum jest książką, którą recenzować jest trudno. Jest ona bowiem dla niemieckiej fantastyki, tym czym dla Polaków są opowiadania o przygodach Wiedźmina - pozycją kultową. Takie książki powinny być doskonałe, albo prawie doskonałe. I co tu dużo mówić - Sakriversum takim dziełem jest. Czemu mówię o niej takimi słowami? Samo streszczenie fabuły jest już co najmniej intrygujące.

Historia osadzona jest w realiach tytułowego Sakriversum - na wpół utopijnej, zamkniętej w ogromnej katedrze społeczności. Jej historia rozpoczyna się na początku XIV wieku, w czasie gwałtownego spadku potęgi Kościoła, na rzecz władców świeckich.

W tymże czasie, jeden z ostatnich budowniczych katedr, Roland von Coburg umieszcza w jednej z nich dwójkę swoich dzieci z nieprawego łoża - Gudrun i Lancelota. To oni dają początek tej wyjątkowo uporządkowanej i wręcz doskonałej społeczności. Czemu doskonałej? Ponieważ kilkaset lat później okazuje się, iż to właśnie ich sposób życia zatriumfował na trybem żywota narodów świeckich. Bowiem w 2018 roku, po serii różnych klęsk i katastrof, życie na Ziemi ostatecznie zanika. Jedynymi, którzy ocaleli są mieszkańcy enklawy, którzy odizolowani od reszty świata, nie mogą korzystać z dobrodziejstw nowoczesnej cywilizacji, jak i nie muszą doświadczać wszystkich potworności przez nią stworzonych. Drugim ocalałym jest... potomek średniowiecznego inżyniera, Teofil von Coburg. Pytanie, czy mają wyjść poza mury swojego domu i co mają uczynić, staje się wielkim dylematem członków wspólnoty.

W historii nie występują monumentalne, doskonałe i dzielne postaci. Nie mają one nawet specjalnie wymyślnego rysu psychologicznego. Nie patrząc na scenerię, większość z nich możnaby uznać za szarych, zwykłych ludzi - ze słabościami, ze skłonnością do bycia w grupie i egoizmu.

Teofil von Coburg jest człowiekiem, dla którego życie po apokalipsie oznacza wiele problemów, zaś jego niesamowity przodek, prócz uporu w dążeniu do wybudowania pomnika swojego życia - Sakriversum, nie posiada nadludzkich cech. Ciekawszy od pojedyńczych jednostek zdaje mi się być podział na frakcje, grupy, które zamieszkują budowlę. Jest tu i rodzina odrzuconych ze społeczeństwa oraz całkiem pokaźna grupa przybłęd, której coraz bardziej brakuje pożywienia. Bohaterowie nie stają przed prostymi dylematami, w stylu uczucie, czy dobro społeczności. Mamy tu do czynienia z problemami, którym daje się porwać sam czytelnik, próbując samemu obmyśleć jak owe rozwiązać.

Książka jest, jak już wspominałem, pozycją dla europejskiej fantastyki niezwykle ważną i wręcz obowiązkową dla miłośników inteligentnego science-fiction. Thomas R.P. Mielke w gruncie rzeczy przedstawia bowiem znany od kilku wieków konflikt pomiędzy postawami życiowymi - świecką i religijną. Serwuje wady i zalety obu, znane od paru setek lat. Wychodzi mu to nadzwyczaj dobrze.

Sakriversum jest wydane na solidnym poziomie edytorskim. Książka jest dosyć gruba, w końcu jest to czterysta czterdzieści stron tekstu. Okładkę polskiego wydania zdobi sprawnie wykonana grafika komputerowa przedstawiająca średniowieczną wioskę nad którą góruje... dach katedry. Sama okładka jest ładna i estetyczna - nie jest to mistrzostwo, ale złego słowa nie można o niej powiedzieć.

Podsumowując - książka jest warta kupna choćby dla samej obecności na półce pośród dzieł kultowych pisarzy fantastycznych i SF, pokroju Aldissa, Zajdla czy Dicka (tak, tak - do grupy tych właśnie sławnych nazwisk zalicza się dziś Mielkego), zapewniam jednak, iż jej wartość merytoryczna i rozrywkowa, dostarczy wam niezapomnianych wrażeń.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Sakriversum (Das Sakriversum)
Tom: Thomas R.P. Mielke
Wydawca: Solaris
Miejsce wydania: Olsztyn
Data wydania: 2004
Liczba stron: 436
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
ISBN-10: 83-88431-92-7
Cena: 34,00 zł



Czytaj również

Karol Wielki: Król - Thomas R.P. Mielke
Kolejny Wielki
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.