Najnowsze notki na blogach

Każdy jeden Polak ma swój własny system autorski. Ja też mam. Kilka. Poza projektami na Nibykonkurs i Misjonażem, poza "całyczaspowstającą" L4k+Kangur, poza kilkoma szalonymi pomysłami do D&D, poza "wcaleniezerżniętymzmasteroforion" wszechświatem SF, mam świat Czynniku Delta. Nie jest on odkrywczy, dobry do wydania. Ale jest mój. I chyba jest grywalny. O czym on jest? O superbohaterach. O ludziach, którzy mają wielkie możliwości, i pomimo przeciwności, swoje moce oddają w służbę innym. O ludziach, którzy nie tracą nadziei, nawet spoglądając w twarz Otchłani. O tym wszystkim, co mnie bawi i wzr...

No właśnie, planowałem tę notkę przeznaczyć na moje przemyślenia na temat tego wspaniałego zjawiska (:D), jakim jest teoria GNS. Wczoraj odbyłem rzeczową dyskusję na ten temat ze znajomym i byłem tak pełen twórczego, gns-owskiego zapędu, że klawiatura sama mi się w palce cisnęła ;). Jednak po drodze do domu wpadłem na zgoła inny, bardziej "twórczy" pomysł - GNS niestety będzie musiał poczekać ;). Kiedyś wpadłem na pewien pomysł. Pewien pomysł wyniknął z uświadomienia sobie faktu, że początkującemu, potencjalnemu członkowi fandomu (nazywanego dalej fandomersem) jest strasznie trudno połapać si...

Kendo powstało mniej więcej w XVII-XVIII wieku w Japonii na bazie tradycyjnych szkół walki. Trenowano w nich drewnianymi mieczami bokuto ciosy zatrzymując je tuż przed celem. Powodowało to dwa kłopoty: nie zawsze się to udawało (dochodziło do poważnych urazów) oraz powodowało złe nawyki (w prawdziwej walce cios powinien dojść celu). Wymyślono więc bogu (zbroję) ochraniające głowę, korpus, talię i ręce, a drewniany miecz zastąpiono przez wykonany z bambusowych listewek shinai. Po odpowiednim doborze technik pozwoliło to na realistyczne i bardzo bezpieczne treningi. Dzisiejsze kendo w zasadzie...

Najpierw człowiek jest fajny. Człowiek jest fajny, więc żyje, bo życie jest piękne, spotyka się ze znajomymi bo ich lubi, pije choć nie ma za co i ogólnie brak mu czasu dla siebie. Potem człowiek postanawia coś mieć. Nieważne czy samochód, kobietę, muflona czy cokolwiek innego. Skąd się bierze ta potrzeba to inna historia. Żeby coś mieć człowiek musi coś dać, tak to działa. I tak człowiek wpada w pułapki Wymiany i Odpowiedzialności. Po pierwsze coraz więcej rzeczy (a w końcu wszystkie) postrzega jako Wymianę. Nie zaprasza kogoś, bo go lubi, tylko dlatego, że ten ktoś zaprosił go wcześniej. J...

Stała się rzecz niesłychana dupek skopiował pracę pana. Tak jest. Po raz pierwszy ktoś skopiował moją pracę na żywca i wrzucił na jakieś tam forum jako swoją. Muszę przyznać, że to mną wstrząsnęło. Jasne, często ktoś kopiuje prace np. z dnd.polter.pl, ale żeby moje wypociny? A już szczególnie te sprzed pół roku, gdy mój warsztat był jeszcze uboższy. Tu jest link do plagaitu: http://www.mojeforum.net/forgottenheroes/osada-skamieniala-woda-vt419.html Tu jest link do orginału: http://forum.polter.pl/twierdza-kamiennej-wody-gotowa-do-gry-osada-vt24014.html Na zdjęciu widać zrzut z ekranu. Ech,...

Nie chcę tutaj smęcić o moim nudnym życiu, więc oto kilka autentycznych cytatów z Wikipedii: There is a rock band called the Presidents of the United States of America; however, no person has both held the office of President of the U.S. and played in that band.Agnostida Trilobits that aren't entirely sure whether or not God exists. Just kidding. ABBA In Sweden it is common for unmarried men and women to bathe and take a sauna together, naked. If you were in Sweden in the early seventies the chances that you may have seen Agnetha, Bjorn, Benny and Anni-Frid together in a naked shauna were no...

Wczoraj bloga nie było. Ale i tak pewnie nikt nie tęsknił... Zbliżamy się do RPG. Najpierw jednak literatura. Fantastyczna oczywiście. Spoza tego nurtu czytuję niewiele. Głównie podręczniki. Jakiś PHP, C++, Fizyka. Czasem zdarzy się coś innego. Głównie z polecenia. Fantastyka? Większość to fantasy. Bywa jakiś horrorek, ale rzadko. Nie gardzę też SF. Mimo wszystko większość to fantasy. Horror. Cóż nie przepadam. Nie lubię się bać. Poza tym większość ksiązkowych jest raczej obrzydliwych niż strasznych. Choć pamiętam wrażenia po "Miasteczku Salem" Kinga. SF. Unikam ostatnio. Kiedyś czytałem n...

Jako, że nie mogłem zasnąć, zacząłem googlać. No i sobie wygooglałem. Wiem wreszcie, kim jest Lady of Fate z Wraith: The Oblivion. Mocne.

Wreszcie sięgnąłem po tę książkę. Podobną najlepszą spośród wszystkich innych dzieł Andrzeja Pilipiuka. Samego autora lubię – po raz pierwszy zetknąłem się z jego twórczością przy czytaniu książek z serii Pan Samochodzik i.... Potem chętnie wziąłem się za Operację Dzień Wskrzeszenia i 2586 kroków. Jako że wszystkie wspomniane książki przypadły mi do gustu, po Kuzynkach spodziewałem się znakomitej powieści. I co dostałem? Ciekawe czytadło, które nie miało szans powalić mnie na kolana. Ffabuły, to owszem – jest ciekawa, jednak zupełnie pozbawiona dramaturgii, która sprawiłaby, że ci...

Bartek "Rewan" Nowacki. (heh zabrałem to od innych-boskie to:P ) Co tu dużo mówić? Jestem leniem. Nie chce mi się szukać po internecie różnych rzeczy więc na poltka przychodze i tu wszystko jest co trzeba a jak nie to szukam lub prosze o pomoc:) Jestem z Grodziska Wlkp. i kibicuje Groclin Dyskoboli. Wielkim kibicem to nie jestem ale troche patriotyzmu (dla miasta) nigdy nie zaszkodzi. 15 letni ze mnie dzieciak, który chce mieć dobre oceny ale się nie uczy:D Na forum zjawiłem się z powodu SW jak szukałem coś o nim. Tak też znalazłem ten temat na forum i tam se bywałem. Z czasem odwiedzam inne t...