Najnowsze notki na blogach

Ostatnio trzy razy zetknąłem się z polterem w realu. Nawet gdybym dotąd sądził, że poza mną siedzą tu same boty lub wyzwolone komputery, teraz mam już pewność, że przynajmniej część pozostałych userów istnieje w realu ;) Spotkanie pierwsze opisałem już trzy notki temu (Powązki, z Wojewodą). Drugie spotkanie związane było z nową szkołą: jeden z uczniów starszych klas okazał się redaktorem działu bitewniaków o nicku Wychwethyl. Trzecie spotkanie było już nieco mniej zabawne: otóż na murku nieopodal mojej szkoły, dokładniej mówiąc przy skrzyżowaniu ulic Broniewskiego i Elbląskiej (w Warszawie, r...

Ponieważ znalazłem sobie chwilkę na postukanie w klawisze, to zdecydowałem, że spożytkuję ten czas na napisanie spóźnionej notki do tego bloga. Mianowicie, przeczytałem już Dziedziczki kończąc zarazem trylogię kuzynek Kruszewskich. Ostatni tom przygód Katarzyny, Stanisławy, księżniczki Moniki i alchemika Sędziwoja trochę mnie zawiódł. Czytając odniosłem wrażenie, że autor miał tyle pomysłów na akcję, że nie mogąc się zdecydować który wykorzystać, postanowił umieścić je wszystkie w książce, której objętość w żadnym wypadku nie może przestraszyć. Właśnie ta mnogość średnio lub w ogóle niepow...

O w morde straszne. Zastanawiam sie czy pojechac na jakis dziwny konwent w tym roku.

W końcu... Zacznę, co widać po tytule, z pozycji gracza. Nie dlatego, że uważam, że rolę MG należy oddzielać. Po prostu u mnie to dwie jakby niezależne historie. Z RPG spotkałem się najpierw za sprawą Sapkowskiego i Fenixa. Skończyło się na rozrysowaniu wielkiego labiryntu i żalu, że nie ma z kim pograć. Potem pojawiła się Magia i Miecz. Czasopismo oczywiście. No i Kryształy Czasu. Znaleźli się ludzie. Zostałem wybrany MG prawie jednogłośnie. Przy jednym głosie sprzeciwu - moim. Pierwszą sesję jako gracz rozegrałem z dwa miesiące później. Oczywiście w KC-ty. Systemy zmieniały się szybko: Wa...

Dziś do redakcji działu dołączył Marcin 'Verghityax' Pawłowski, "wypożyczony" z działu D&D. Będzie odpowiadał za adjustację tekstów - tak językową, jak i merytoryczną. Szczerze mówiąc, to Verg pojawił się w odpowiednim momencie. Zaczęliśmy się zatykać, Zuhar i ja (praca, studia, czasem człowiek ma czas tylko na sen), natomiast teraz, z dodatkowym redaktorem zajmującym się wyłącznie pracą z tekstem, powinniśmy ruszyć ostro do przodu. *** 23 września minie 100 dni istnienia działu ogólnego RPG. Tak, będzie pora na podsumowanie. Tak, będzie nowy, duży tekst w dziale – albo nawet dwa. Ciek...

Dwa razy pisałem już o planowanym konkursie, ale tym razem mogę spokojnie pokazać konkrety - wszyscy, którzy są zainteresowani, mogą zapoznać się z inicjatywą pod adresem www.megakonkurs.com. Mam nadzieję, że taki pomysł na rozruszanie rynku i środowiska Wam się spodoba! P.S. Nagrody czekają! ;-)

...a ja nie. Tylko, że znowu wydawało mi się, że będzie dobrze, fajnie i w ogóle tak jakoś inaczej. I co? Znowu mam ochotę od tego wszystkiego uciec, do jakiejś piramidy najlepiej. Niech mnie ktos przytuli.

Po otwarciu projektu Klanarchii, systemu, którego zajawkę puściłem we wcześniejszym blogu (w tym), otrzymałem lawinę listów z propozycjami współpracy. Spodziewałem się jednego, dwóch, ale nie kilkudziesięciu! Po prostu mnie zatkało ! Co ciekawe - rozkład płaszczyzn współpracy wcale nie przechylał się na rzecz betatesterów mechaniki - wiele osób oferowało swoją pomoc przy tekstach, bądź grafice. Pisały kluby, zwyczajni zapaleńcy i miłośnicy RPG, ale również otrzymałem kilka maili od osób znanych, które w swoim dorobku brały...

Dziwne spojrzenie na książkę... -Paula, co ty tam czytasz? -Nic babciu, takie tam... -No więc co?? *zaciekawione spojrzenie, próbujące uchwycić tytuł* -Pogańskie symbole dawniej i dziś *rzucone lekko, po tych słowach babcia robi zafrasowaną minę i odchodzi mrucząc coś o sektach* Przykład dość popularny w moim życiu ^^ Jest też wiele innych... /obcy ludzie czyniący znak krzyża na mój widok xD/ Nie no, naprawdę ciężko się żyje jako wyrzutek :/ No chyba, że jest się samotnikiem totalnym, ja jednak potrzebuję kontaktu z ludźmi... Jedyne rozumiejące mnie osoby: ciotka /grała ze mną w Magię i M...

I've never tried to blog in English. I wonder why? That's my, sort of, second language. An L2, as linguists call it. How do I know that? LOL, I' m a linguist. Yeh, a linguist like J.R.R. Tolkien, but not a prominent one. I deal with the practice, he was a theorist. He was brilliant, I can be skillful, at the most. And that's what I'm trying to be - a skilled teacher. It's not an easy job. A good teacher needs well developed social skills. Yes, SOCIAL skills. If you want to teach someone, you need to know their way of understanding the world, their morality and priorities. It might seem to be...