Najnowsze notki na blogach

Wyświetlono rezultaty 14991-15000 z 15627.

Zuhar: Z mojego internetowego podwórka...

01-10-2006 12:56
0
Komentarze: 8
Na Alei Fantasy uruchomiłem oficjalnie kanał RSS. Ciągle jeszcze w fazie testów. Co tu niby testować? Ano wyjaśniam... Aleja korzysta w swoim CMS-ie z WYSIWYG edytora HTML. Ten bajerek, choć wygodny, ma wady. Niektóre znaki zamieniane są na dość szczególne encje, z którymi nie radzi sobie PHP. Nie radzi, tzn. nie wyrzuca ich przy konwesji z HTML-a do formatu tekstowego. A to powoduje błąd w pliku xml-owym będącym podstawą RSS-a. Te encje, o których wiem, zamieniam już "poza konkursem". Obawiam się jednak, że nie wszystko przewidziałem, więc jakby się coś działo należy zgłaszać. Przynajmni...

rincewind bpm: Planszówkon – subiektywna relacja

30-09-2006 21:58
0
Komentarze: 4
W działach: Blog, Recenzje
Planszówkon – subiektywna relacja
Planszówkon ciągle trwa. Ja właśnie przed chwilą wróciłem i mogę z całą pewnością stwierdzić, że był fajnie. Generalnie byłem zaparty, by pojechać nawet sam, ale potem udało mi się skaptować kumpla, a także niejakiego Dark Storma, który jednak stchórzył. Cienias i Loosem, o! Niestety, najpierw trzeba było tam dojechać… Odjeżdżaliśmy spod mojego domu, i nawet wpadliśmy chwilę pogadać, dopóki nie zorientowaliśmy się, że jest troszkę późno. Szybki sprint pozwolił nam jednak na wejście do autobusu, w ostatniej chwili, ale wejście. Jazda jak zwykle trwała strasznie długo… W końcu to dr...

Murphy: Dobry zwyczaj, nie pożyczaj

30-09-2006 19:57
0
Komentarze: 6
Ponieważ przez ostatnie tygodnie solidnie pracowałem na to, by tego bloga nikt nie czytał mogę wreszcie zacząć pisać z sensem... wróć! - miało być: zacząć próbować pisać z sensem. Nie trudno zgadnąć, że gry fabularne przestały być centralnym elementem mojego życia już dawno temu, ze trzy lata może. Stary nałóg został wyparty przez inne, by może silniejsze. Niemniej ciągle różne dziwne RPGowe pomysły chadzają mi po głowie i czasem ich próby wydostania się na zewnątrz są cenną odskocznią od innych zajęć. Dla mnie granie w gry fabularne to taki bezpieczny sposób by zrobić coś mocno irracjonalneg...

teaver: Nieśmiertelna Viriginia

30-09-2006 14:35
0
Komentarze: 4
W działach: książki
Nieśmiertelna Viriginia
Korzystając z chwili wolnego czasu, sięgnęłam po starocie. Starocie te mogą się wydawać pełne kurzu zamiast ciekawych treści, ale ja podchodzę do nich tyle sentymentalnie, co uważnie. Bo jest przecież pewna grupa autorów, których nie sposób odłożyć do lamusa. Należy do nich zdecydowanie Viginia Wolf. Można się oburzać, że to zwykła feministka (w dzisiejszych czasach słowo to niekiedy używa się jako obraźliwego epitetu, zupełnie jak w XIX w.), która strawiła życie pisząc powieści niestrawne dla potomnych. Można się również zżymać na styl jej narracji (dla mnie jest on jednak przejawem geniusz...

Alkioneus: Gaz Attack i Malekith is dead

30-09-2006 01:57
0
Komentarze: 2
No i na kilka godzin przed wywiadówką uczniowie rozpylili gaz paraliżująco-łzawiący. Około dwudziestu uczniów trafiło do szpitala, 4 karetki się zjechały, straż pożarna. Dzisiaj miałem przesłuchanie jako świadek i dziwny pan inspektor dokładnie sprawdzał, czy wywiązałem się z obowiązków nauczyciela. Jednym słowem Klanarchia w pracy, Klanarchia na pulpicie i Klanarchia w OpenOffice. Dopiero dzisiaj na dobre zasiadłem do pisania. Wczoraj Wisełka rzutem na taśmę zakwalifikowała się do rozgrywek grupowy, ale przewiduję srogi łomot w tej fazie. Skończyłem materiały na aktualizację do Warhammer: Z...

rincewind bpm: Cenzor

29-09-2006 17:54
0
Komentarze: 4
W działach: Blog
Dzisiaj miałem w szkole informatykę. Lekcję o piractwie i dlaczego jest złe zrealizowaliśmy szybko, więc nauczyciel dał nam kilkanaście minut wolnego przy komputerze. Wszyscy odpalili więc IE (lepszych wyszukiwarek nie było) i wpadli na grono.net, ja za to odpaliłem poltera. Poczekałem, aż łącze w połączeniu z IE da rade wyświetlić stronę, po czym kliknąłem na najnowszą wieść z działu mtg... I tu nagle zobaczyłem napis "Cenzura, strona zawiera nie dozwolone treści". No tak... w szkołach instaluje się takie programy. Świetnie. Innym osobom nie wchodziła poczta. Zapytany informatyk powiedział, ż...

bukins: In the beginning...

29-09-2006 16:50
0
Komentarze: 7
W działach: Prywatnie
In the beginning...
Zacząłem już swojskie życie studenta w "wielkim" mieście jakim jest Szczecin. Choć nie obyło się bez kilku ekscesów. Już podczas wypełnienia papierów w akademiku, z góry doszły mnie bluzgi lecące w stronę moich rodziców. Okazało się, że pokój obok mego został zamieszkany przez jakiś niedorozwiniętów gnojków, którzy naszczęście zostali dysciplinarnie wywaleni. Po rozpakowaniu się, ogólnym przemeblowaniu pokoju i wyjazdu rodziców, niezwłocznie zadzwoniłem do Viriel, która niezwłocznie przybyła po mnie z Ra-Vem. Tych dwoje oprowadziło mnie nieco i pokazało "strategiczne" punkty w pobliżu mego...

Red_Guard: Nie!

29-09-2006 15:52
0
Komentarze: 15
Będzie to mój edyny wpis. WSZYSTKIM BLOGOM MóWIMY ZDECYDOWANE I MOCNE NIE!!!

Erpegis: Magiaimaszyna

28-09-2006 17:39
0
Komentarze: 4
W działach: RPG
No więc zaczęliśmy z Taerem. Taer, w odróżnieniu od DF (które się pisze), to nie jest heartbreaker. To jest przemyślany projekt, który podporządkowywuje się zasadniczo mechanice d20, ale nie trzyma się jej niewolniczo. Taer, jak wskazuje podtytuł "Magia i maszyna", jest światem science fantasy. Nie "Technofantasy". Technofantasy zawsze wydawało nam się dość obrzydliwym słowem, przywodzi mi na myśl ksenomorfy. Science fantasy natomiast osobiście kojarzę z cyklem jeźdźców smoków z Pern, z sagą Might&Magic, Mroczną Wieżą, i Urth. To dobre cykle. Nimi się inspirujemy. Taer zamieszkują ludzie, gnom...

!Blob!: Gadżeciarstwo

28-09-2006 16:58
0
Komentarze: 10
W działach: Gadżety
Gadżeciarstwo
Gadżeciarstwon nigdy mnie nie bawiło. W ogóle kupowanie czegoś, żeby się pokazać uważam za totalnie bezsensowną rzecz. Co innego kupowanie rzeczy, żeby się dobrze czuć. To jak najbardziej polecam, ale i ostrzegam - portfel może tego nie przeżyć. ;] Właściwie nigdy nie zgłębiałem zbawiennego wpływu wydania kilkucyfrowej sumy na coś, co nie jest niezbędne, ale się przyda. Co jakiś czas jednak czuję wewnętrzny przymus i jak nic nie kupię, to czuję się dziwnie. ;) W związku z powyższym, na moim biurku zgromadziło się sporo rzeczy, które można (ale nie trzeba) nazwać gadżetami. Większość z nich zo...