» Artykuły » Publicystyka » Zjazd Wiedźmińskiej Społeczności

Zjazd Wiedźmińskiej Społeczności


wersja do druku

Wiedźmińskie ósme urodziny

Redakcja: Ania 'Amanea' Ługowska

Zjazd Wiedźmińskiej Społeczności

Oficjalne forum gry Wiedźmin istnieje już osiem lat. Z tej okazji studio CD Projekt RED zaprosiło kilkunastu najwierniejszych fanów do swojej warszawskiej siedziby, by podziękować im za wszystkie wspólne przeżycia oraz zaufanie i wsparcie, jakimi od 2004 roku obdarzają deweloperów. Dwanaście osób zostało wytypowanych odgórnie, trzy kolejne zdobyły zaproszenia w konkursie. Na spotkaniu nie mogło również zabraknąć moderatorów forum. Ja także pojawiłem się na Jagiellońskiej jako jedyny przedstawiciel mediów.


Co by tu zdradzić?

Najważniejsze były oczywiście aspekty integracyjne, zorganizowano jednak także panel dyskusyjny. Wzięli w nim udział członkowie zespołów pracujących nad Cyberpunkiem oraz "niezapowiedzianym projektem dark fantasy", którego to zwrotu, obawiam się, z przyzwyczajenia nie przestanę używać nawet po premierze Wiedźmina 3. Spomiędzy standardowych odpowiedzi na standardowe pytania udało się wychwycić parę ciekawostek. Bardzo ważnym elementem Cyberpunka będzie walka wręcz i jej system jest obecnie rozwijany. Nie zabraknie oczywiście strzelania z broni palnej, którego skuteczność ma zależeć przede wszystkim od umiejętności gracza i jego dokładnego celowania. Utrudnienia takie jak odrzut czy zmniejszona precyzja będą natomiast warunkowane statystykami postaci i wyposażenia.

Struktura świata ma być całkowicie odmienna od tej znanej z Wiedźmina 2 – świat będzie otwarty, a nie podzielony na związane z aktami lokacje. System umiejętności zaczerpnięto oczywiście z oryginalnej gry fabularnej, wprowadzono jednak zmiany tak, by zwiększyć liczbę umiejętności aktywnych, a zredukować te podnoszące suche statystyki. Rozwój postaci przypominać ma ten znany ze Skyrima.

Pośrednio wnioskować można także o zmianach, jakie ujrzymy w trzeciej części Wiedźmina. Deweloperzy pracują nad nowym systemem walki i ulepszeniem scenek dialogowych. Zdają sobie sprawę z nieistniejącej niemal mimiki twarzy i ten aspekt także chcą poprawić w kolejnej odsłonie. Projektanci zdradzają to, na co gracze zwracali uwagę już po samej premierze – że trzeci akt W2 był skandalicznie krótki. Zadecydowały, jak zwykle, terminy. Z czegoś trzeba było zrezygnować, by dopracować inne elementy.


Trolling is a art

Sesje motion-capture do obu części Wiedźmina nagrywane były w zewnętrznym studiu. Teraz sytuacja zmieniła się diametralnie. Jedno z pomieszczeń zamieniono na salę mo-capową, obłożono kamerami i sprzętem. To właśnie tutaj powstają wszystkie sekwencje wykorzystywane w obu powstających projektach. Na ekranie mogliśmy podziwiać śledzenie w czasie rzeczywistym ruchów zarówno samego kaskadera, jak i trzymanych przez niego przedmiotów. Żeby było zabawniej, na komputerowy model od razu nałożono tekstury trolla, dzięki czemu niemal każdy ruch był witany salwą śmiechu zgromadzonej publiczności. Zwłaszcza gdy były to działania odruchowe, zupełnie do trolla niepasujące.


Czerwona hojność

Naturalnie żaden z uczestników spotkania nie wyszedł z siedziby studia z pustymi rękoma. Oprócz standardowego pakietu upominków i gadżetów zorganizowano jednak turniej Areny z Wiedźmina 2. Tam nagrody były już wyjątkowe, na czele z pełnowymiarowym szkicem koncepcyjnym do powieszenia na ścianie. Oczywiście z podpisem autora.

CD Projekt RED zdążył mnie już przyzwyczaić do niezwykłej otwartości w relacjach z graczami i fantastycznej atmosfery na konferencjach, spotkaniach i imprezach. Tym razem nie było inaczej. Nie tylko uhonorowano wiernych fanów zaproszeniem do studia i przygotowaniem kilkugodzinnych atrakcji, ale też przyczyniono się do tego, że ludzie, którzy znali się dotąd głównie z Internetu, świetnie spędzili czas w swoim towarzystwie i z żalem wrócili do domów – nieraz przejeżdżając w tym celu pół Polski. Na koniec ciekawostka – na biblioteczce w sali konferencyjnej znajdują się wysłużone tomy sagi Zmierzch. Może "niezapowiedziany projekt dark fantasy" wcale nie jest tym, czego się spodziewamy?

Więcej zdjęć znaleźć można w galerii.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
"Ja także pojawiłem się na Jagiellońskiej jako jedyny przedstawiciel mediów."
Po przeczytaniu już wiem dlaczego jedyny.f
30-11-2012 08:21

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.