» Recenzje » Zimne brzegi - Siergiej Łukjanienko

Zimne brzegi - Siergiej Łukjanienko

Zimne brzegi - Siergiej Łukjanienko
Wydawnictwo Książka i Wiedza uraczyło nas powieścią Zimne brzegi, której autorem jest, kultowy już w pewnych kręgach, rosyjski pisarz - Siergiej Łukjanienko.

Pierwszą rzeczą, która mnie zaskoczyła, jest okładka, która zupełnie nie pasuje ani do treści książki, ani do świata w niej przedstawionego, ani się z nią nie wiąże w żaden inny sposób. Jest wręcz przeciwnie.. Ilustracja nasuwa skojarzenia z kosmosem, science-fiction, nawet ze space operą, a książka Łukjanienki to fantasy.

Wydawnictwo nie umieściło nigdzie informacji, że jest to pierwszy tom dylogii. Z okładki Zimnych brzegów tego się na pewno nie dowiemy. Łatwo wpaść więc w pułapkę i dopiero po jego przeczytaniu zorientować się, że ta historia się jeszcze nie kończy i że istnieje kontynuacja.

Zanim skończę narzekanie napiszę tylko, że czasem główny bohater wypowiada się, a nawet myśli o sobie jak o kobiecie. Tutaj zawiniła korekta lub redakcja, ale zdarza się to tylko kilka razy, a tekst generalnie pozbawiony jest literówek czy błędów.

Czas skończyć marudzić i przejść do tego, co w książce najistotniejsze. Do tekstu, a tu, trzeba przyznać, jest co wychwalać. Alternatywna historia, którą napisał Łukjanienko to istny majstersztyk!

Akcja dzieje się mniej więcej dwa tysiące lat po Zbawicielu, w świecie, którego największym skarbem jest żelazo. Jego niedobór spowodował dość nieoczekiwany rozwój technologiczny. Wynaleziono proch, kulomioty, nawet napęd rakietowy, ale główny budulec wciąż stanowi drewno, ewentualnie brąz. Łukjanienko pewne elementy historii czy kultury nam bliskiej pozostawił, inne przekształcił, a jeszcze inne w jego świecie nie istnieją. I tak znane są tam na przykład dzieła Moliera. Jest jeden władca, który z Wersalu rządzi całą Europą. Taki świat stwarza wiele możliwości, a utalentowany pisarz, jakim bez wątpienia jest Łukjanienko, wykorzystał je doskonale.

Powieść opowiada o przygodach Ilmara złodzieja, zwanego w pewnych kręgach Ilmarem Przebiegłym. Jego podstawowym zajęciem jest rabowanie starożytnych grobowców w poszukiwaniu żelaznych przedmiotów, jednak w książce swą podróż na Smutne Wyspy rozpoczyna jako katorżnik. Nie bez powodu jednak ma swój przydomek - udaje mu się zbiec, by pod koniec książki stać się jedną z najbardziej poszukiwanych postaci w dziejach świata.

W książce ważny jest wątek religijny. W Rzymie Pasierb Boży sprawuje pieczę nad dwoma siłami jednej religii. Opiekuje się wyznawcami Zbawiciela i Siostry. Wpływy sług Kościoła są przeogromne i każdy obywatel mocarstwa, nawet sam władca, musi się liczyć ze zdaniem Kościoła.

Istnieje też coś w rodzaju magii. Jest to Słowo (dane ludziom przez Zbawiciela), którego wypowiedzenie wraz z odpowiednim gestem daje możliwość włożenia lub wyjęcia czegoś z Chłodu. Jest to coś w rodzaju niewidocznego i zawsze obecnego przy właścicielu plecaka. Słowo posiadają nieliczni, głównie arystokracja, a jego używanie i w ogóle istnienie jest skomplikowane i stanowi jeden z wątków powieści.

Akcja powieści wciąga. Losy bohaterów przedstawiane są z perspektywy Ilmara, który jest bardzo dobrym narratorem. Ani przez moment nie sposób poczuć znudzenia przedstawianymi wydarzeniami.

Książkę oceniam na pięć z plusem. Gdybym nie wziął pod uwagę błędów wydawcy byłaby pełna szóstka, ponieważ Zimne brzegi to naprawdę świetna i godna polecenia książka.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Zimne brzegi (Hołodnyje bjerjega)
Autor: Siergiej Łukjanienko
Tłumaczenie: Ewa Skórska
Wydawca: Książka i Wiedza
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 2003
Liczba stron: 336
Oprawa: miękka
Format: 145 x 205 mm
Cena: 26,00 zł



Czytaj również

Szósty Patrol
Oblicza Zmroku
- recenzja
Szósty Patrol
Zjednoczeni we wspólnym celu
- recenzja
Szósty patrol
- fragment
Nowy Patrol
Twarzą w twarz ze Zmrokiem
- recenzja
Ostatni Patrol
Koniec i początek wszystkiego
- recenzja

Komentarze


!Blob!
    Indeed!
Ocena:
0
Super, tez polecam! Masa genialnych patentow!
06-08-2004 13:10
Umbra
   
Ocena:
0
No przyznam, że zaciekawiłeś mnie Starlift tą recenzją. Przeczytam
i ocenię. A do tego czasu mode-off. Już dawno nie czytałem żadnej książki i właśnie szukałem nowej pozycji, chyba znalazłem:)
06-08-2004 17:31
~Soph

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ta książke wydało Wydawnictwo Runa ???? Byłem pewny że KiW
04-09-2004 13:55
~j4r3k

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
No bo KiW, coś się komuś pomyliło :P Anyway racja, jak wziąłem książkę do ręki, byłem przekonany, że to jakieś marne sci-fi, a tu - siurpryza - i dawka dobrego fantasy się odnalazła na stronicach książki :)
24-10-2005 18:23

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.