» Recenzje » Zeszyty komiksowe #05

Zeszyty komiksowe #05


wersja do druku

Wywiad środowiskowy

Redakcja: Michał 'ShpaQ' Laszuk

Zeszyty komiksowe #05
Marzec to, o ile organizatorzy nie zawiodą, czas Warszawskich Spotkań Komiksowych. To również tradycyjna pora, podczas której, o ile sprawi się wydawca, światło dzienne ogląda nowy numer Zeszytów komiksowych. W oczekiwaniu na zapowiadane wielowątkowe opracowanie twórczości Krzysztofa Gawronkiewicza warto spojrzeć wstecz ku październikowi minionego roku. I przypomnieć sobie temat piątej odsłony tego jedynego w swoim rodzaju periodyku.

Aby zbadać stan badań nad komiksem w Polsce, najlepiej czerpać ze źródła. Z tego powodu Zeszyty komiksowe wypełnione zostały przede wszystkim rozmowami z osobami, które na polu zgłębiania wiedzy o komiksach mogą się pochwalić szczególnymi osiągnięciami. Tło historyczne przedstawili Krzysztof Teodor Toeplitz, Adam Rusek i Marek Misiora. Na Sztuce komiksu autorstwa tego pierwszego wychowywali się przyszli badacze, lecz nie ulega wątpliwości, iż dziś pełni raczej rolę nestora na emeryturze, ale już nie mistrza. Uczniowie dawno go przerośli.

Adam Rusek i Marek Misiora skupili się na opracowaniu bibliografii polskich komiksów. Opis ich doświadczeń zainteresuje miłośników szperactwa pod wezwaniem Umberto Eco, którzy z wypiekami na twarzy czytali Tajemniczy płomień królowej Loany. Codzienne trudności, z którymi muszą zmagać się bibliotekoznawcy i niezwykła dyscyplina badawcza składają się na obraz pasjonującej, lecz niedocenianej działalności.

Więcej o "tu i teraz" polskiego komiksoznawstwa dowiemy się od osób, które wciąż są aktywne na tym polu. W tej części nie mogło zabraknąć Jerzego Szyłaka i jego opowieści o początkach zainteresowania komiksem, napisanych książkach oraz aktywności w środowisku, zwłaszcza internetowym. Rangę Szyłaka podkreślają także dwa poświęcone mu artykuły.

Aleksandra Duralska wzięła pod feministyczną lupę Komiks i okolice pornografii. Artykuł brzmi szczególnie interesująco w kontekście pytania o ten punkt spojrzenia na kulturę i działalność artystyczną, które pojawiło się również we wspomnianym wywiadzie (postawione przez Michała Błażejczyka). Drugi tekst, autorstwa Marcina Puźniaka, to próba wstępnego zarysu dorobku naukowego Jerzego Szyłaka. Puźniak obejmuje w nim całość twórczości autora, stara się określić jego metodologię i zwraca uwagę na działalność nie tylko naukową, ale także fandomową. Oba artykuły zachowują podobny ton - doceniają wkład Szyłaka w propagowanie wiedzy o komiksie, nie czyniąc tego jednakże "na kolanach" i wskazując opinie kontrowersyjne lub proszące się o uszczegółowienie.

Wywiady z Witoldem Tkaczykiem i Krzysztofem Skrzypczykiem są okazją do zaprezentowania dwóch kolejnych form działalności propagatorskiej i badawczej. Tkaczyk występuje tutaj głównie jako redaktor naczelny AQQ, pisma, które próbowało zajmować się komiksem od strony teoretycznej. Ze względu na aktywność wydawniczą Zin Zin Press parę zdań poświęcono również sposobom docierania do odbiorcy poprzez media oraz zasadności stosowania terminu "powieść graficzna".

Natomiast lektura rozmowy ze Skrzypczykiem jest dla czytelnika trudnym wyzwaniem. Ponieważ przeprowadzono ją pisemnie za pośrednictwem poczty elektronicznej (wiele na to wskazuje), organizator sympozjum komiksologicznego przy Międzynarodowym Festiwalu Komiksu odrobinę zapomniał się w szale naukowego stylu. Niemniej warto przebrnąć przez zasieki literackiej maniery, by poznać od podszewki problemy związane za organizacją jedynego w Polsce forum wymiany teoretycznej myśli na temat obrazkowych historii.

Zdecydowanie najwięcej wiedzy przekazuje na łamach Zeszytów Wojciech Birek. W rozmowie szybko schodzi na tematy poświęcone teorii komiksu, formułuje jej główne problemy i wyzwania, zatrzymuje się na poszczególnych terminach i wyjaśnia sens ich stosowania. Warto przy tym zestawić podejście Birka i Szyłaka, literaturoznawcy i filmoznawcy. Pierwszy broni kompetencji badaczy literatury jako osób, które mogą analizować utwór narracyjny, jakim jest komiks, a drugi (w felietonie Druga strona literatury) wyznacza im do odrobienia kilka zadań domowych.

Wojciech Birek, Witold Nowakowski i Konrad Grzegorzewicz przybliżają stan komiksologii we Francji, Japonii i na rynku anglojęzycznym. Zdecydowanie najobszerniejsza i najpełniejsza wydaje się krótka wycieczka Birka, któremu na drodze do badań w kręgu frankofońskim nie stanęła bariera językowa. Jednakże cała trójka oddaje czytelnikowi najważniejszą przysługę - podaje podstawową bibliografię (również elektroniczną, dostępną w Internecie), która powinna wystarczyć każdemu, kto chciałby na własną rękę zgłębić tematykę zagranicznych poszukiwań.

Formuła wywiadu ma swoje zalety i wady. Jej niezobowiązujący charakter pozwala "wyciągnąć" z interlokutora ciekawe informacje, lecz równocześnie nie skłania do wnikliwej, pogłębionej analizy. Więcej dowiadujemy się o osobach biorących udział w dialogu, niż o teorii komiksu. Stąd, być może, trafniejszy podtytuł dla piątego numeru Zeszytów komiksowych powinien brzmieć Badacze komiksu w Polsce. Zalety i wady wynikają również z faktu, iż większość rozmów przeprowadziła jedna osoba. Z pewnością łatwiej dzięki temu zapanować nad spójnością tematyczną i szukać odpowiedzi na istotne zagadnienia. Równocześnie rośnie schematyczność struktury wywiadu, pojawiają się te same sformułowania i pytania (z sakramentalnym "jak zaczęła się twoja przygoda z komiksem?" na czele). Prawdopodobnie również brak szerszej konsultacji sprawił, iż w ostatecznym kształcie przetrwały całkowicie zbędne formułki w postaci podziękowań za rozmowę.

Poza dwoma analizami książek Jerzego Szyłaka w numerze znalazły się także recenzje publikacji Bartosza Kurca oraz Wojciecha Obremskiego. Jeśli porównać wartość obu pozycji dla badaczy komiksu, z korespondencyjnego starcia Opowiadania obrazem i Krótkiej historii sztuki komiksu w Polsce zwycięsko wychodzi ta pierwsza. Katarzyna Iwona Mulewicz wydobywa trzyletnią już książkę Kurca z zapomnienia, wyszukując te fragmenty, które mogłyby stać się podstawą do dalszej, szerszej dyskusji. Marcin Puźniak natomiast metodycznie "obala" Krótką historię, wytykając autorowi powierzchowność oraz ocierającą się o plagiat wtórność niektórych rozdziałów. Na wyróżnienie zasłużył w zasadzie tylko fragment poświęcony Jerzemu Wróblewskiemu.

Pomijając polemikę Łukasza Jastrzębia i Macieja Jasińskiego dotyczącą historyczności komiksu 1956: Poznański czerwiec, którą można prześledzić na stronie Zeszytów Komiksowych, numer zamyka felieton Michała Błażejczyka o wymownym tytule Kilka uwag o kondycji badań komiksu w Polsce. Autor dokonuje w nim swoistej diagnozy choroby polskiej komiksologii, którą można by sprowadzić do stwierdzenia: jest źle, ale mogłoby być lepiej, gdyby spełnione zostały określone warunki. Te warunki to przede wszystkim konieczność szerszego ruchu środowiskowego i zaangażowania autorytetów. Ostatni akapit to niemal odezwa do wszystkich miłośników komiksu, którzy działają naukowo, by zwiększyć swoją aktywność na tym nieużytku, który trudno nazywać polem badawczym. Wydaje się, iż dobrym pomysłem byłaby publikacja tego tekstu w Internecie i zaproszenie do dyskusji zainteresowanych tematem osób.

Przygotowanie "komiksologicznych" Zeszytów to głównie (a może wyłącznie?) zasługa Michała Błażejczyka. I nie chodzi tylko o obowiązki wydawnicze oraz promocyjne, lecz o fakt, iż jest autorem niemalże wszystkich wywiadów (z małym wsparciem ze strony Sebastiana Frąckiewicza) oraz jedynego tekstu, który analitycznie podjął przewodni temat numeru. Pierwsza refleksja wynikająca z tej obserwacji to podziw dla zapału i wytrwałości. Druga to smutna konstatacja, iż zagadnieniem "badania komiksu w Polsce" nie było komu się zająć i naczelny musiał wziąć cały ciężar na siebie. Ci, którzy mogliby dołożyć cegiełkę, byli rozmówcami w wywiadach, a swoją "pracę domową" odrobili zazwyczaj we własnych publikacjach.

Zbadać stan badań nad komiksem w Polsce - oto temat, który mógłby stać się kanwą ambitnej pracy magisterskiej. Mógłby, gdyby istniała w Polsce katedra komiksoznawstwa, czyli instytucja z urzędu zainteresowana taką problematyką. Niestety, dzięki Zeszytom komiksowym przekonaliśmy się, iż widoków na podobną instytucję w naszym kraju brak. Zastępują ją ludzie-instytucje. To jeszcze trochę za mało, by mówić o rozwiniętej czy nawet rozwijającej się komiksologii. Ale lepsze to, niż nic.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.5
Ocena recenzenta
6.67
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Zeszyty Komiksowe #05: Badania komiksu w Polsce
Wydawca: Michał Błażejczyk
Data wydania: październik 2006
Liczba stron: 86
Format: A4
Oprawa: miękka, czarno-biała
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Cena: 10 zł



Czytaj również

Zeszyty Komiksowe #03: Kobiety w komiksach (wyd. II)
Polski Komiks Kobiecy dekadę wcześniej
- recenzja
Zeszyty Komiksowe #06-07
Dla kogo te Zeszyty?
Wywiad z Pau
Lubię, kiedy komiks nie jest tylko rozrywką…
V MFKK Ligatura 2014
Festiwal o smaku jabłkowym
- recenzja
Zeszyty Komiksowe #13: Manga.pl
Komiks japoński pod flagą biało-czerwoną
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.