» Recenzje » Żarna niebios - Maja Lidia Kossakowska

Żarna niebios - Maja Lidia Kossakowska

Żarna niebios - Maja Lidia Kossakowska
Maja Lidia Kossakowska imponuje spektrum tematów, jakie porusza w swych opowiadaniach i powieściach. Potrafi odnaleźć się i w tekstach opartych na mitologii (czego przykładem może być Ruda Sfora) i w historiach grozy, a także w postapokaliptycznym, egzystującym na pograniczu SF świecie, w którym rozgrywa się Zakon Krańca Świata. Lecz chyba najsilniej kojarzona jest z opowieściami o aniołach, uważa się ją wręcz za prekursorkę tego właśnie nurtu w polskiej fantastyce, ochrzczonego mianem angel fantasy.

Teraz otrzymujemy najnowsze jej dzieło – Żarna Niebios, zbiór opowiadań, w których powraca do świata skrzydlatych. Tak na prawdę nie są to nowe teksty, bo część z nich ukazywała się w czasopismach fantastycznych, a większość została umieszczona w zbiorze opowiadań Obrońcy Królestwa, wydanym przez Runę w 2003 roku. Wyjątkiem są jedynie dwie opowieści.

Otwierające książkę Światło w tunelu to utrzymana w sensacyjnej tonacji historia piętrowej intrygi, w którą zamieszanych jest dwóch aniołów, pewna ludzka dusza o dość specyficznych umiejętnościach oraz przedstawiciele piekielnej mafii. Tekst ten ukazuje, jak nisko mogą stoczyć się mieszkańcy Niebios, lecz pozostawia łut nadziei, że i w najbardziej czarnych sercach pozostała resztka honoru.

Dopuszczalne straty to kolejna opowieść odsłaniająca pokrętne mechanizmy rządzące Królestwem aniołów, znanym przede wszystkim z bestsellerowego Siewcy wiatru. Rozpoczęta wstrząsającym odkryciem dokonanym przez archanioła Gabriela – zniknięciem Pana – opisuje jego konsekwencje, które wstrząsnęły posadami poukładanego do tej pory anielskiego i demonicznego świata, zmuszając wrogie sobie frakcje do współpracy. Dodatkowym smaczkiem jest nawiązanie do Mistrza i Małgorzaty Bułhakowa, a dokładniej do opisanych tam alternatywnych wizji Piłata.

Sól na pastwiskach niebieskich jest debiutem Kossakowskiej i chyba najpoważniejszym ze wszystkich jej opowiadań. Gorzki, brutalny obraz okrutnych realiów, jakie panują wśród niższych kast aniołów. Opowieść o samotności, nieprzystosowaniu, poszukiwaniu dla siebie miejsca, nie bacząc przy tym na cenę, jaką przyjdzie za to zapłacić. A także o buncie, zakazanych pragnieniach i sile prawdziwej wiary. I o nagrodzie, jaka oczekuje na tych, którzy zaufają bezgranicznie Panu.

Następna historia – Zobaczyć czerwień – rozgrywa się w najwyższych sferach arystokracji Głębi. W świecie pogrążonym w dekadencji, pławiącym się w rozpuście, gdzie żądza wyparła inne uczucia. Niczym dysonans pojawia się watek o poszukiwaniu miłości idealnej, o kruchości szczęścia, o stracie, cierpieniu i nienawiści. I wyrafinowanej zemście.

Natomiast Kosz na śmieci stanowi wizję tego, czym może się zakończyć trwająca całe eony służba Abbadonny, Niszczyciela Światów. To znakomite przedstawienie reakcji człowieka postawionego przed propozycją nie do odrzucenia. Z aptekarską wręcz dokładnością zostały odmierzone elementy dramatyczne, niesamowite i tajemnicze, a całość doprawiona szczyptą sarkastycznego humoru.

W Smudze krwi pisarka snuje opowieść o losach demona-najemnika przemierzającego piekielne otchłanie. Stawia pytanie o granice zaufania oraz poświęcenia i o to, jak daleko można się posunąć w imię własnego przetrwania. Tę alegorie można odnieść do codziennego życia, jak zresztą praktycznie wszystkie teksty Kossakowskiej – na tym polega jej kunszt pisarski.

Tytułowa historia to kontynuacja wątku spiskowego rozpoczętego w Dopuszczalnych Stratach losów koalicji pomiędzy archaniołami a świtą Lucyfera, gdy ich współpraca staje pod znakiem zapytania na skutek złowieszczych knowań pewnej potężnej demonicy. A w tle tych machinacji rozgrywa się dramat przypadkowo wplatanych w nie jednostek.

Następująca po niej Wieża zapałek odkrywa blaski i cienie losu Anioła Stróża. To konfrontacja dwóch bohaterów – służbisty, nie potrafiącego nawet o włos odstąpić od wyznaczonych reguł, i przydzielonego mu w ramach zastępstwa cynicznego weterana. Niezmiernie wciągająca jest obserwacja sugestywnie opisanej ewolucji, a może raczej – rewolucji, ich postaw.

Gringo traktuje o konsekwencjach zawierania paktu z siłą nieczystą, bolesnych zarówno dla interesanta, jak i wezwanego demona, Z zaskakującą puentą, która stawia w zupełnie innym świetle lekki z pozoru początek. Ten przeskok, połączony z umiejętnym stopniowaniem napięcia, sprawia, że historia zapada głęboko w pamięć.

Beznogi tancerz (za którego autorka otrzymała w 2000 roku Srebrny Glob) to tekst, który moim zdaniem powinien rozpoczynać cykl, gdyż opisuje początki Stworzenia oraz wprowadza postacie, które później będą się pojawiać w prawie wszystkich rozgrywających się pomiędzy Niebem, Piekłem a Ziemią historiach. Nakreślony jest w nim konflikt pomiędzy dwoma postawami – dumą a egoizmem, honorem a zawiścią, odwagą i poświęceniem, skontrastowanym z pychą i próżnością. Pojawia się pytanie, na czym polega prawdziwa służba Panu, co predestynuje do zostania jego Prawicą. I jak obusieczne potrafią być Jego wyroki.

Anioły Kossakowskiej znacznie odbiegają od znanego z religii chrześcijańskiej wizerunku aseksualnych, czystych duchów, nie są to też słodkie, barokowe putta. Odbrązowione, bardzo ludzkie, a może wręcz "arcyludzkie", gdyż ich zachowania zdają się być wyolbrzymione, jakby posiadali zdolność do znacznie intensywniejszego odczuwania. Sylwetki te są tak wyraziste, że zwykli śmiertelnicy wydaja się być przy nich bladymi cieniami. To istoty szarpane skrajnymi emocjami, potrafiące kochać i nienawidzić, trawione pożądaniem, nie potrafiące oprzeć się słabościom i popadające w nałogi.

Autorka niezwykle precyzyjnie kreuje swój świat. Konstrukcja Obszarów Niebieskich i Kręgów Piekieł jest opisana z dbałością o najmniejsze szczegóły, tworząc porywającą wizję. Równie drobiazgowo przedstawiona jest anielsko-demoniczna hierarchia. A wszystkie pomysły autorki podbudowane są głęboką wiedzą. Sięga ona do wielu źródeł: mitologii, wierzeń ludowych, traktatów magicznych, Biblii i apokryfów a także pism gnostyckich. Jak sama twierdzi – rekonstrukcja starożytnych kultur, próby rozwiązania zagadek przeszłości, zrozumienia mentalności ludzi żyjących przed wiekami to świetna pożywka dla wyobraźni i proces bardzo podobny do pracy pisarza.

Jej proza jest niezwykle barwna, wręcz sensualna. Niemalże widzi się przepych i splendor Siedmiu Kręgów Królestwa, czuje żar Jeziora Płomieni, smakuje cierpkość trunków pędzonych w Limbo, słyszy delikatny trzepot anielskich skrzydeł (a dodatkowo wyobraźnię pobudzają znakomite ilustracje). Autorka posiada rzadką umiejętność łączenia elementów dramatycznych, prawie ocierających się o patos ze scenami znacznie lżej potraktowanymi, humorystycznymi wstawkami, zwłaszcza celując w ironicznych, cynicznych dialogach. Te kontrasty, które w wykonaniu innego pisarza mogły by razić, w tekstach Kossakowskiej znakomicie się uzupełniają. To głęboko poruszające historie, takie, które nie pozwalają czytelnikowi pozostać obojętnym. Skłaniają do zadumy i refleksji, których efektem jest odnajdywanie cząstki samego siebie w każdym z bohaterów.


Żarna Niebios odurzają jak trawka z Fatimy. Gwarantują uzależnienie. Kossakowska niczym Szeherezada snuje swoje historie z pełną świadomością, iż czekają na nie całe rzesze fanów. Ludzi, którzy poznali już i pokochali jej świat, którzy pożądają prozy eksplodującej emocjami. Lecz i osoby, dla których ta książka będzie pierwszym zetknięciem się z uniwersum Skrzydlatych, nie poczują zawodu i zapewne z gorliwością neofitów dołączą do grona wyznawców. Lektura obowiązkowa!
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
10.0
Ocena recenzenta
7.96
Ocena użytkowników
Średnia z 25 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Żarna niebios
Autor: Maja Lidia Kossakowska
Autor okładki: Piotr Cieśliński
Autor ilustracji: Grzegorz Krysiński
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 1 sierpnia 2008
Liczba stron: 510
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Bestsellery polskiej fantastyki
ISBN-13: 978-83-7574-088-2
Cena: 29,99 zł



Czytaj również

Bramy Światłości. Tom 3
Droga ku Jasności
- recenzja
Bramy światłości. Tom 2
Tułaczka w dżungli
- recenzja
Bramy światłości. Tom 1
Wielki powrót anielskich zastępów
- recenzja
Takeshi. Taniec tygrysa
Wojownik bez broni, tygrys bez kłów
- recenzja
Takeshi. Cień śmierci
Film do czytania
- recenzja

Komentarze


27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A jeżeli ktoś się zetknął i nie polubił? Też lektura obowiązkowa?
08-09-2008 21:36
malakh
   
Ocena:
0
Czepiasz się.
08-09-2008 23:12
Mandos
   
Ocena:
0
Buuuu, następna recenzja antologii składająca się w dużej części z opisów poszczególnych opowiadań. To prawie tak jakby przedstawiać poszczególne rozdziały w powieści ;).

Na całe szczęście, poza tym opisem jest jeszcze trochę treści i to nawet fajnie napisanej.

Co do książki, mimo że nie jestem wielkim fanem pani Kossakowskiej to jej książki dobrze mi się czyta. Za tą pewnie też się zabiorę zwłaszcza, że nie czytałem "Obrońców Królestwa". Czy wszystkie opowiadania z "Obrońców" są w tej antologii?

ps. "Trawka z Fatimy" jest dosyć kontrowersyjna i raczej niepotrzebna.
09-09-2008 07:28
8536

Użytkownik niezarejestrowany
    Mandos
Ocena:
0
"Trawka z Fatimy" jest zdaje sie nawiazaniem do jednego z opowiadan, gdzie [SPOILER]
anioly jaraja wlasnie trawke z Fatimy i chleja wode z Lourdes [SPOILER]...
09-09-2008 09:43
Mandos
    @Hajdamaka
Ocena:
0
Teraz to ma sens, co nie zmienia faktu, że dla osób nie znających tego opowiadania to tekst "od czapy".
09-09-2008 10:36

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.