Zamek w Odrzykoniu
W działach: Tam was nie będzie | Odsłony: 23Zamek, a właściwie jego ruiny, to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w okolicy. Pełen ciekawostek i z bogatą historią. Zamek po tym jak wichura zdarła z niego dach, został rozebrany przez okolicznych ludzi i zrujnowany miejscową pogodą przez paręset lat. Teraz przejęty i wydzierżawiony jest pomalutku odbudowywany, oczywiście pod wszelkimi nadzorami itp. Miejsce jest niezwykłe, rozciąga się z niego wspaniała panorama na moje miasteczko. Widać całą dolinkę z miastem, a nad nim górujące Bieszczady. Coś wspaniałego. W samym zamku niema wiele do oglądania, pomnik Fredry i malutkie muzeum, w którym nic ciekawego niema, i suche kamienne mury. Jednak okolica i historia emanująca z tych starych murów ma w sobie coś takiego, że pomimo tego, że jest to jedno z częstszych miejsc w które zaglądam, wracam tam chętnie.
Mówiąc o zamku Kamieniec (bo tak się nazywa) nie wspomnieć o „Zemście” Fredry, którą to skalkował w udany sposób grzebiąc w historii zamku który odziedziczył. Tak, to tutaj jest mur graniczny w środku zamku – dzielący go na 2 części, i to tutaj zwaśnione rodziny pogodziły się przez żeniaczkę.
Kolejną niezwykłą osobowością związaną z tym zamkiem jest Jan Machnicki, który zamieszkał w zamku w XIX wieku. Po upadku powstania listopadowego popadł w obłęd zamieszkał w ruinach zamku i zaczął traktować jako swoje. Tytułował się królem, wydawał rozporządzenia i rozporządzał wyimaginowanym wojskiem. W lecie widywano go często z wiencem dzikich róż na głowie, jak krążył po ruinach. W piwnicach nazbierał bardzo dużo pamiątek z przeszłości. Jego postać stała się pierwowzorem głównego bohatera książki Seweryna Goszczyńskiego „Król Zamczyska”.
Poza tym zamek nawiedza widmo Karlicy, która zabrana stąd przez królową bonę, była sprzedawana po wszystkich dworach europy i zawsze tęskniła za urokiem Odrzykonia, wróciła tutaj jednak dopiero po śmierci jako duch.
Zamek ten ma wiele niezwykłych legend i był miejscem, które gościło naprawdę szczególnych ludzi mocno wpisując się w historię. Polecam wam zawitać tutaj, mimo że to miejsca którego pewno nie odwiedzicie, bo warto!