» X-Men #17 (7/1994)

X-Men #17 (7/1994)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

X-Men #17 (7/1994)
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: X-Men #17 (7/1994)
Scenariusz: Chris Claremont
Rysunki: Jim Lee, Scott Williams
Tusz: Scott Williams
Kolory: Joe Rosas, Glynis Oliver
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: lipiec 1994
Autor okładki: Jim Lee
Tłumaczenie: Dariusz Matusik
Liczba stron: 48
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 29000 zł (przed denominacją)
Wydawca oryginału: Marvel Comics

Droga donikąd
Mutantom pojmanym przez DeathBird (patrz poprzedni numer) udaje się uwolnić. Równocześnie jej siedzibę atakują StarJammers, pod przywództwem Xaviera i Lilandry. Podczas gdy X-Men ścigają Deathbird, StarJammers zostają pobici przez Straż Imperialną, bowiem jak się okazuje Deathbird ogłosiła siebie cesarzową Imperium a Lilandra usiłuje teraz odzyskać tron. Oczywiście X-Men nie mogą stać bezczynnie i ruszają do walki ze Strażą Imperialną. Wreszcie udaje im się zwyciężyć i uwięzić Deathbird. Lilandra ponownie zostaje cesarzową. Tymczasem na Ziemi, w Savage Land, Magneto, Rouge, Ka-Zar i agenci S.H.I.E.L.D pod przywództwem Nicka Fury'ego rozpoczynają atak na Zelande. Atak zostaje jednak zakończony porażką, bowiem jeden z agentów zdradza i strzela do Magneto, obezwładniając go w ten sposób. Jest to jego zemsta za śmierć jego syna spowodowaną przez Magneto wiele lat temu, w rzeczywistości agent ten sprzymierzył się z Zelande. Magneto zostaje pojmany i uwięziony przez swoich wrogów. Zelande postanawia "wyssać" z niego moc, by w ten sposób zwiększyć swoją własną. Nie trzeba chyba dodawać, że jest to proces bardzo okrutny i bolesny dla Magnusa. Jednocześnie Fury, Rouge i Ka-Zar atakują pomocników Zelande i w końcu udaje im się przerwać proces odbierania mocy. Magneto odzyskuje przytomność i swoje zdolności i zabija Zelande, po czym pozostawia swoich towarzyszy z pokonanymi wrogami, a sam oddala się. A w Imperium Shi'Ar wszyscy świętują zwycięstwo na uzurpatorami. Tymczasem Jubilee i Gambit odkrywają, że Charles Xavier stał się okrutnym mordercą!!

Dodatki:
Komiks posiada potrójną(!) okładkę, a wewnątrz znajdują się także grafiki przedstawiające siedem kolejnych składów zespołu.

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: X-Men #17 (7/1994) | X-Men | TM-Semic | Marvel Comics | Chris Claremont | Jim Lee | Scott Williams | Joe Rosas | Glynis Oliver


Czytaj również

New X-Men #2: Piekło na Ziemi
Piekło duszy
- recenzja
Liga Sprawiedliwości #2: Podróż złoczyńcy
Walka z własnymi koszmarami
- recenzja
Liga Sprawiedliwości: Początek, tom 1
Superbohaterska Liga Kabaretowa
- recenzja
Ultimate X-Men #4
Nowy scenarzysta, nowe przygody
- recenzja
Ultimate X-Men #3
Kiedy lud mutantów przemówił
- recenzja
Ultimate X-Men #2
Spadek formy?
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.