» X-Men #14 (4/1994)

X-Men #14 (4/1994)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

X-Men #14 (4/1994)
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: X-Men #14 (4/1994)
Scenariusz: Chris Claremont
Rysunki: Jim Lee, Art Thibert, Scott Williams
Tusz: Art Thibert, Scott Williams
Kolory: Glynis Oliver
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: kwiecień 1994
Autor okładki: Jim Lee
Tłumaczenie: Dariusz Matusik
Liczba stron: 48
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 22000 zł (przed denominacją)
Wydawca oryginału: Marvel Comics
Data wydania oryginału: listopad

Pierwsze starcie [X-tinction Agenda - Plan X-Terminacji]
Kolejny skok w czasie... Genosha - jeden z krajów afrykańskich, rozpoczyna ostrą kampanię przeciwko wszelkiego rodzaju odmieńcom, a przede wszystkim mutantom. Zaczyna się tam tworzyć sytuacja jak za czasów II Wojny Światowej, tylko prześladowani nie są Żydzi tylko mutanci. Rząd Genoshy opracował program genetycznego ubezwłasnowolnienia pojmanych homo-superior, by stawali się oni niewolnikami i w ten sposób przysłużyli się Genoshiańskiemu społeczeństwu. Kolejnym celem Genoshy są X-Men i New Mutants, którzy nie podejrzewając niczego, cieszą się z powrotu Jean Grey!!! Tak, tak... Jean wcale nie zginęła na księżycu, bowiem "tamta" Jean, była to istota Phoenix, która utworzyła sobie ciało, umysł i wspomnienia prawdziwej Jean. Ta tymczasem była "zahibernowana" i dopiero niedawno została przywrócona do życia. Również Storm uległa kolejnej przemianie i stała się teraz nastolatką, lecz nadal jest pozbawiona swoich mocy. Teraz mutanci zostają zaatakowani przez Genoshiańskich egzekutorów i większość z nich - w tym Storm, zostaje pojmana i przetransportowana do Genoshy. Pozostali oczywiście rozpoczynają przygotowania do misji ratunkowej.

Punkt krytyczny [X-tinction Agenda - Plan X-Terminacji]
Próba odbicia swoich kolegów nie powiodła się tak jak mutanci podejrzewali. Z obozu udało się uciec tylko dwojgu z pojmanych - Rictorowi i Boom Boom. Jednak i ich los jest bardzo niepewny, gdyż są ścigani przez grupę egzekutorów. Na szczęście na miejscu pojawia się Wolverine, Psylocke i Jubilee, i udaje się im pokonać pościg. Psylocke "wyciąga" z umysłów egzekutorów informacje o miejscu przetrzymywania reszty mutantów i przebierając się w ich mundury, ona i Wolverine, udają się do bazy wroga. Tymczasem Storm również podejmuje próbę ucieczki, lecz nie udaje się ona i Ororo zostaje poddana mutacyjnej transmutacji i staje się bezwolnym Mutem 20. Kiedy wreszcie Logan i Psylocke docierają do bazy, stwierdzają, że jednym z egzekutorów jest... Havok, który przeszedł na stronę wroga po "praniu mózgu" kilka lat wcześniej. Niestety mutantom nie udało się zaskoczyć Genoshan i zostają pokonani przez Camerona Hodge'a - potwora stworzonego przez Apocalypse'a. Teraz los X-Men i New Mutants wydaje się być przesądzony.

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: X-Men #14 (4/1994) | X-Men | TM-Semic | Marvel Comics | Chris Claremont | Jim Lee | Art Thibert | Scott Williams | Glynis Oliver


Czytaj również

New X-Men #2: Piekło na Ziemi
Piekło duszy
- recenzja
Liga Sprawiedliwości #2: Podróż złoczyńcy
Walka z własnymi koszmarami
- recenzja
Liga Sprawiedliwości: Początek, tom 1
Superbohaterska Liga Kabaretowa
- recenzja
Ultimate X-Men #4
Nowy scenarzysta, nowe przygody
- recenzja
Ultimate X-Men #3
Kiedy lud mutantów przemówił
- recenzja
Ultimate X-Men #2
Spadek formy?
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.