Wyzwanie książkowe - usprawiedliwienie

Biję się w pierś. Mija właśnie trzeci tydzień od ostatniej notki Wyzwania książkowego 2014.

Ich brak wyniknął z tego, że ostatnie kilkanaście dni to z mojej strony bardzo intensywna praca nad tłumaczeniem książki, bo deadline, dodatkowo od paru miesięcy pracuję na etat i jeszcze przypełzały mi się do tego studia. Zwyczajowo i po prostu nie mam siłochęci nawet na tak szczątkowe prowadzenie bloga - zresztą czasu na samo czytanie też mi ostatnio nie starcza.

Do przyszłej środy powinienem opanować ten bajzel i wrócić do regularnego notkowania.