Wyzwanie książkowe 2015 - Tygodnie #11 i #12
W działach: Wyzwanie książkowe, Wyzwanie książkowe 2015, Książki | Odsłony: 126Minione dwa tygodnie były dla mnie pod względem czytelniczym fatalne. Było to spowodowane skumulowaniem się rozmaitych obowiązków, pracy, studiów i, oczywiście, faktu, że ciągle bawię się nowym komputerem. A więc do rzeczy:
Obudź się i śnij. Tchrosty i inne wy-tchnienia – Ian MacLeod, MAG 2015
Ta książka także stanowi powód, dlaczego tak mało przeczytałem - choć nie ma spektakularnej objętości, to MacLeod pisze tak gęsto i z tak dużą ilością opisów, że lektura szła mi wyjątkowo powoli. Tym bardziej, że autor prezentuje bardzo różnorodne gatunki fantastyki – od SF w stylu Le Guin przez teksty baśniowe, po prawie-że realizm i historie alternatywne.
Nie powiem, żebym znalazł w tym zbiorze tekst, który mnie zachwycił, ale były one zazwyczaj intrygujące, przemyślane i skłaniające do refleksji. Bardzo fajny efekt wywiera Obudź się i śnij, historia alternatywna, której głównym bohaterem jest prywatny detektyw z LA…Clark Gable, były aktor (+ mistrzowskie nawiązanie do Casablanki). Więcej w dość obszernej jak na mnie recenzji, która niedługo powinna się ukazać na Polterze.
KOMIKSY
Scott Pilgrim’s Finest Hour. Vol 6 - Bryan Lee O’Malley, Fourth Estate 2010
Szósty i ostatni tom przygód Pilgrima okazał się świetnym zwieńczeniem całej serii. Oczwyiście, dochodzi tu do ostatecznego starcia z Gideonem, które przebiega absurdalnie i rozgrywa się m.in. w głowach głównych bohaterów. Ale poza tym, VI jest chyba najpoważniejszą częścią serii O’Malleya – to tutaj Scott doznaje „oświecenia” na temat siebie i swoich relacji z bliskimi, to tutaj wychodzą na jaw różne brudne zagrywki, zagryweczki i manipulacje różnych postaci. Co ważne, to tutaj rozgrywa się sedno relacji pomiędzy Ramoną a Scottem – i to na poważnie.
Co nie zmienia faktu, że w dalszym ciągu lekturze raczej towarzyszy szeroki uśmiech, burzenie czwartej ściany trwa w najlepsze, a stężenie absurdu wysokie jak zwykle. Teraz żałuję jedynie, że widziałem wcześniej ekranizację – która, chociaż porządna, musiała okazać się wykastrowana i mocno okrojona względem pierwowzoru.
Na razie też średnio idzie mi korzystanie z Marvel Unlimited – czytanie komiksów na 24-calowym monitorze wypada znacznie lepiej niż na lapku, ale ich aplikacja dalej jest siermiężna.
Cytat tygodni:
- (…). Zakochanie przypomina powrót do domu. W zasadzie nie można tego zrobić po raz pierwszy.
- Ale w opowieściach…
- Opowieści zawsze spisuje się potem, Dżalilo.
Ian MacLeod, Tchorost ze zbioru Obudź się i śnij. Tchorosty i inne wy-tchnienia
Link do ściągnięcia pliku z moimi bieżącymi postępami czytelniczymi i dodatkowymi cyferkami.