» Recenzje » Wrzawa śmiertelnych - Eric Nylund

Wrzawa śmiertelnych - Eric Nylund


wersja do druku

Wojna światów

Redakcja: lemon

Wrzawa śmiertelnych - Eric Nylund
Eric Nylund jest znany przede wszystkim ze swoich powieści osadzonych w uniwersum gier Halo oraz współpracy przy tworzeniu kilku innych gier komputerowych. Swoimi ostatnimi książkami udowadnia jednak, że nie należy go szufladkować jako wyrobnika zarabiającego na samej marce – Wrzawa śmiertelnych, pierwszy tom zapowiedzianego na pięć części cyklu jest zaskakująco przyjemną lekturą, pomimo niespecjalnie zachęcającego zarysu fabuły.
____________________

W Del Sombrze, małym miasteczku na zachodzie Stanów Zjednoczonych, żyją Eliot i Fiona Postowie, bliźnięta wychowywane przez babcię, która apodyktyczność wyniosła na nowy poziom, ustanawiając ponad setkę reguł do przestrzegania, poczynając od codziennego pisania wypracowań, na zakazach oglądania telewizji, słuchania muzyki i czytania fantastyki kończąc. Wszystko się zmienia w dniu piętnastych urodzin rodzeństwa, kiedy zjawia się nigdy wcześniej nie widziany wujek Henry, wraz z którym w życiu Eliota i Fiony zaczyna się pojawiać coraz więcej niewytłumaczalnych racjonalnie zdarzeń oraz śmiertelnych zagrożeń.

Jak się bowiem okazuje, w żyłach nastolatków płynie krew dwojga najpotężniejszych rodzin na świecie: Piekielnych, czyli demonicznych władców ze strony ojca, i Nieśmiertelnych, czyli bogów i herosów ze strony matki. Zawarty między nimi pakt o nieagresji nie obowiązuje jednak kogoś, kto należy do obu familii, tak więc każda ze stron pragnie przejąć kontrolę nad zaburzającym równowagę sił rodzeństwem. Póki co nie wiadomo jednak, czyja krew jest w nich silniejsza, dlatego też zostają poddani serii Heroicznych Prób, związanych ze znanymi miejskimi legendami. Piekielni nie zamierzają się temu bezczynnie przyglądać i również próbują przeciągnąć ich na swoją stronę za pomocą przeróżnych pokus. Tak oto Eliot i Fiona niespodziewanie trafiają w centrum walk o władzę, gdzie nikt nie gra fair, a każdy jest gotowy wbić nóż w plecy sprzymierzeńcom.

Autor korzysta z wielu znanych klisz fabularnych, pochodzących zarówno z fantasy, jak i z mitów oraz Biblii: dzieci o niezwykłym przeznaczeniu zrodzone ze związku przedstawicieli wrogich sobie klanów, starcie między bogami, adaptacja istot nadprzyrodzonych do dzisiejszego świata, kuszenie niewinnych bohaterów, udowodnienie swej wartości przez ryzykowne próby... Miszmasz ten można określić jako połączenie Harry'ego Pottera z Amerykańskimi Bogami lub też jakimkolwiek innym utworem umiejscawiającym starożytne bóstwa we współczesności. Jednak Nieśmiertelni i Piekielni stanowią raczej tło dla Eliota i Fiony, nie dominując w powieści – większość akcji rozgrywa się w realiach niewielkiego miasta, a postacie rozmyślają o zwyczajnych, przyziemnych sprawach.

Mimo to fantastyczna otoczka została bardzo dobrze wykreowana i pasuje do całokształtu powieści – pojawią się elementy nie tylko z mitologii greckiej, ale też z miejskich legend i kultury popularnej, jak na przykład Strefa 51, aligator w kanałach lub psychopatyczny morderca prześladujący grupę młodzieży. Chciałoby się więcej takich atrakcji, ale będzie na nie jeszcze miejsce w późniejszych tomach. Choć bohaterami są nastolatki, nie nazwałbym Wrzawy... typową książką dla młodzieży – autor nie stroni od zaskakująco dojrzałych wątków, unikając jednocześnie szufladkowania postaci jako jednoznacznie dobrych lub złych. Zdecydowana większość bohaterów znajduje się raczej pośrodku skali moralności, a ich motywacji nie da się łatwo ocenić. Interesującym uzupełnieniem są często występujące przypisy pochodzące z fikcyjnej książki o bogach, których lektura nie jest wprawdzie wymagana, ale na pewno dodaje smaczku.

Powieść jest podzielona na kilkunastostronicowe rozdziały, w których śledzimy akcję z perspektywy Fiony i Eliota, a także ich babci, jednego z Nieśmiertelnych, jego podwładnego, a nawet Piekielnych, dzięki czemu otrzymujemy wgląd w całość intrygi. Oczywiście, najwięcej miejsca zostało poświęcone bliźniętom, i to ich charaktery zostały najbardziej rozbudowane. Oboje zostali opisani w miarę przekonująco, łatwo się z nimi identyfikować, nie są wyidealizowani, każde ma jakieś wady. Tylko w jednym momencie uznałem, że na bardzo poważny dylemat rozgrywający się w głowie Eliota poświęcono za mało miejsca – aż prosiło się o dramatyczniejsze i bardziej rozbudowane potraktowanie wątku, a otrzymujemy "Hm, jak trzeba, to trzeba" ze strony samego zainteresowanego. Rozczarowujące, ale poza tym nie mam większych zarzutów względem kreacji głównych bohaterów. Również i galeria postaci drugoplanowych dobrze spełnia swe zadanie – nie posiadają oni wprawdzie zbyt rozbudowanych charakterów, ale są na tyle barwni i interesujący, że łatwo im kibicować lub chociaż docenić ich makiaweliczność.

Powieść nie ustrzegła się mankamentów, a jednym z nich jest przesadna rozwlekłość. Wrzawa śmiertelnych ma niemal dziewięćset stron i choć ich lektura postępuje szybko i bez przeszkód, to miejscami ma się wrażenie, że autor niepotrzebnie poświęca zbyt wiele miejsca pewnym wątkom, bądź powtarza to, co już wiemy. Fabuła naprawdę rusza z kopyta po około trzystu stronach, tak więc jeśli ktoś nie ma cierpliwości do powoli rozkręcających się opowieści, niech lepiej zainteresuje się czymś innym. Niespecjalnie przypadło mi do gustu zakończenie – zabrakło w nim napięcia, poczucia autentycznego zagrożenia, jak również nieco lepszej kulminacji wątków. To, co otrzymujemy, jest w najlepszym razie przeciętnej jakości, zarówno z powodu chaotyczności wydarzeń, jak i końcowej rewelacji na niezwykle istotny temat, której to można się łatwo domyślić już czterysta stron wcześniej. Choć powieść stanowi jedynie wstęp do zaplanowanej na pięć tomów serii, to najważniejsze wątki zostały w miarę satysfakcjonująco zamknięte, tak więc, jeśli ktoś chce, to może poprzestać na lekturze tylko tej części.

Wrzawa śmiertelnych z pewnością przypadnie do gustu fanom urban fantasy i klimatów mitologicznych. Choć lektura czasem się dłuży, stan ten szybko przemija dzięki wiarygodnym głównym bohaterom, barwnej galerii postaci drugiego planu oraz interesującemu potraktowaniu bosko-piekielnej tematyki. Powieść ta nie jest w żadnym razie wybitna, ale na tyle przyjemna, że będę czekał na polskie wydanie drugiego tomu, zatytułowanego All That Lives Must Die.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
8.5
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Wrzawa śmiertelnych (Mortal Coils)
Cykl: Wrzawa śmiertelnych
Tom: 1
Autor: Eric Nylund
Tłumaczenie: Joanna Skalska, Adam Skalski
Wydawca: Prószyński i S-ka
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 29 maja 2012
Liczba stron: 888
Oprawa: miękka
Format: 125x195 mm
ISBN-13: 978-83-7839-159-3
Cena: 49 zł



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.