» Blog » Władcy Krwawych Szczytów – efekt rebelii księcia
23-07-2015 18:12

Władcy Krwawych Szczytów – efekt rebelii księcia

W działach: gamedev, blog, Brama, Pojedynek | Odsłony: 50

Władcy Krwawych Szczytów – efekt rebelii księcia

Cześć
Pora dowiedzieć się co przytrafiło się krasnoludzkiemu księciu-dziedzicowi, który zbuntował się swojemu ojcu podczas wojny Szeptów, oraz jego poplecznikom.

Krasnoludy nie mają wrodzonej odporności na magię – taka klątwa ciąży za to na elfach. Mieszkańcy Krwawych Szczytów są bardziej opaleni od swoich kuzynów, są także nieco od nich wyżsi i mocniej zbudowani.

Gdy Wojna Szeptów zakończyła się porażką, książę Tharr uciekł wraz ze swoimi poplecznikami. Jego rozumowanie było proste: przeklęty głos dobiegał z ziemi, więc im wyżej się dostaną, tym bezpieczniejsi będą. Jednak muszą także uciec przed zemstą jego ojca, Króla Gór. Musieli uciekać przed dwoma wrogami, nie licząc wszystkich tych, dla których tak duża grupa krasnoludów była łakomym kąskiem. Wojowników nie było zbyt wielu, większość z nich poległa osłaniając odwrót księcia Tharra. Jednak zdołali opóźnić pościg lojalistów.

Jedynym bezpiecznym miejscem w oczach księcia były Morskie Szczyty na południowym krańcu pasma gór Zachodzącego Świata. Mimo wyczerpującej podróży, w trakcie której zmarło zbyt wiele krasnoludów, uciekinierom udało się dotrzeć do celu. Jednak większość z nich wciąż słyszała Szepty. Żaden z mędrców nie wiedział jak się od nich uwolnić, a siła wpływu Szeptów wciąż rosła. Dzień w dzień ktoś wpadał w szał i rzucał się by mordować swoich braci i siostry. Z dwudziestu tysięcy uchodźców przeżyło nieco więcej jak dwanaście tysięcy – dużo mniej nawet niż jedno z osłabionych miast imperium.

Powiada się iż dopiero pod koniec ucieczki, gdy skończyły się możliwości, a Szepty wciąż były pośród krasnoludów, słońce zapłonęło czerwienią. [...]

Ciąg dalszy na blogu.

Zapraszam,
Devisto

0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.