» Czym jest WoD? » Wilkołak: Odrzuceni - przegląd linii wydawniczej

Wilkołak: Odrzuceni - przegląd linii wydawniczej


wersja do druku
Redakcja: Tomasz 'Sting' Chmielik

Przeczytacie poniżej krótkie i subiektywne podsumowania podręczników do linii Wilkołaka, z którymi mieliśmy okazje się zetknąć. Nie mają to być recenzje ani obiektywne, wyczerpujące opracowania. Są to jedynie nasze własne opinie, które – mamy nadzieję – pomogą Wam w wyborze podręczników i szybkim sprawdzeniu, czy dana pozycja odpowiada waszym wymaganiom. Werewolf: The Forsaken
  • Garnek – pełnia księżyca, polowanie na granicy świata duchów. Podstawowy podręcznik linii Wilkołaka. Spodoba się wszystkim miłośnikom szybkiej akcji i gry zespołowej. Duży nacisk położono w nim na kwestie terytorium i związków między postaciami, a otoczeniem. Bardzo grywalne.
  • Szczur - podręcznik podstawowy do Wilkołaka opowiadający o zmiennokształtnych strażnikach przejścia pomiędzy światem rzeczywistym, a Cieniem - światem duchów. Ta linia nastawiona jest w największym stopniu na dynamizm, walkę i terytorializm. Niesamowicie grywalny i, moim zdaniem, najlepiej przygotowany podręcznik podstawowy do nowego Świata mroku.
  • Gruszczy - wzór tego, jak powinno się tworzyć podręczniki. Jasno określona drużyna postaci, łatwość budowania kronik lokalnych, wyraziści i zbudowani pod Zmiennokształtnych przeciwnicy. Każdy wydawca może się z tego podręcznika uczyć, jak należy projektować gry.
  • Sting – świetnie wydany, pełen klimatycznych opisów podręcznik. Jeśli kochałeś starego futrzaka, to w nowym zakochasz się tym bardziej. Jasno określony sens istnienia zmiennokształtnych, ciekawa mitologia i duża swoboda w tworzeniu kroniki odpowiadającej gustom grupy. Polecam.
Hunting Ground: The Rockies
  • Szczur - solidny opis domyślnego settingu dla Wilkołaka, czyli Gór Skalistych w Kolorado. Historia regionu, ciekawe miejsca i najsilniejsze watahy w nim występujące oraz poradnik przeżycia w górach dla wilkołaka, garść antagonistów i porady dotyczące prowadzenia sesji w tym rejonie. Pozycja obowiązkowa dla grających w Kolorado, dla pozostałych przydatna jako inspiracja.
  • Sting – domyślny setting dla nowego Wilkołaka. Niestety, wypadający lekko blado z powodu zbyt dużej ilości suchych statsów. Wydaje mi się, że można było zagospodarować ich miejsce w lepszy sposób, np. poprzez większą liczbę informacji geograficznych i antropologicznych dla regionu Gór Skalistych. Niemniej jednak, nadal kawał porządnej roboty.
Predators
  • Garnek - opis przeciwników, od duchów, przez Pochłoniętych (Claimed) po Mrowia (Hosts). Rozwija i wyjaśnia na przykładach wiele pojęć z podręcznika podstawowego. Dla grających w Wilkołaka pozycja obowiązkowa, dla reszty niekoniecznie, choć warto.
  • Szczur - klasyczny bestiariusz do Wilkołaka. Opisuje różnych przeciwników – duchy i nękanych przez nie śmiertelników (Ridden w obu odmianach – Urged i Claimed), Mrowia (Hosts) oraz koszmary ze starożytnych czasów. Wszystko solidnie przygotowane, na uwagę zasługują zwłaszcza kompletne zasady tworzenia Claimed. Przydatna pozycja dla wykorzystujących Cień, a zwłaszcza grających w Wilkołaka, niemniej jednak, to cały czas bestiariusz.
  • Sting - bez tego podręcznika Wilkołak dużo traci. W końcu trudno polować na coś, co nie zostało dokładnie opisane. Nie jest to również typowy dedekowy bestiariusz – wszystko, co znajduje się w Predators ma solidnie opracowany background – w tym podręczniku nie uświadczysz „zapychaczy”!
Lore of the Forsaken
  • Szczur - opis Plemion i Patronatów oraz Totemów, z którymi związują się wilkołaki. Dużo przydatniejsze jest porządnie przygotowane wyjaśnienie działania Loci, fetyszy i zasad ich konstrukcji, nauki Darów oraz rytuałów. Właśnie z tego powodu warto kupić ten dodatek.
  • Sting – informacje zawarte w tym dodatku powinny były się znaleźć, przynajmniej w większej części (Loci, fetysze i nauka Darów), w podstawce do Wilkołaka. Jeśli prowadzisz Wilkołaka, powinieneś się w ten podręcznik, jak najszybciej, zaopatrzyć.
Blood of the Wolf
  • Szczur - dodatek opisujący ‘jak działa wilkołak’. Wyjaśnienie wielu szczegółów, tj. zmiany formy, zasady regeneracji, czy chociażby to, czemu nie należy ćpać będąc dwumetrowym Gauru. Niestety, nie jest on wyczerpujący, jednak dla lubiących większą spójność świata wart polecenia.
  • Sting – ten podręcznik powinien nazywać się raczej: Anatomia Wilkołaka. Dzięki niemu Twój wilkołak przestanie być papierową postacią z kreskówki i otrzyma iskrę życia. Polecam!
Lodges: The Faithful
  • Szczur - pierwszy z dodatków opisujących wilkołacze Loże – tajemne bractwa skupiające wybrańców. Oferujący naprawdę dużo pomysłów na bohaterów niezależnych oraz wątków na przygody, jak również możliwości klimatycznego rozwoju postaci graczy. Jedna z najlepszych pozycji wydanych do Wilkołaka.
  • Sting – mnie ten dodatek nie zachwycił tak mocno jak Szczura. Pomysły Linii Krwi, Lóż i wszelkich innych, tego typu organizacji uważam za ciekawe aczkolwiek nadmiernie eksploatowane przez White Wolfa. W Wilkołaku na szczęście, to się jeszcze nie zaczęło na tak ogromną skalę jak chociażby w Wampirze. Jeszcze…
Blasphemies
  • Szczur - alternatywne mity kreacji, bluźniercze pakty, heretyckie stowarzyszenia, Bale Hounds. Dobrze napisany dodatek, napakowany tak dużą ilością pomysłów, że wystarczy ich na zapełnienie kilku kronik. Wartościowa pozycja, zwłaszcza godna polecenia dla osób chcących pobawić się w trochę mroczniejszych klimatach.
Territories
  • Szczur - dodatek skupiający się na terytorium wilkołaków i wykorzystywaniu go w kronice. Wykonanie znacznie gorsze od pomysłu, jednak ratują go pozostałe rozdziały – zwłaszcza przykładowe settingi. Przydatny przy konstruowaniu terytorium watahy i jej sąsiadów. Warto go kupić w dalszej kolejności lub wtedy, gdy lubimy tego typu rzeczy.
  • Gruszczy - znakomita skrzynka narzędziowa, pozwalająca wspólnie z graczami zbudować teren, na którym będzie się toczyć kronika. Nie wszystkie elementy są zrównoważone lub do końca przemyślane, ale po paru poprawkach dają świetną bazę do rozszerzania i użycia w grze. Całość uzupełniona przez pięć przykładowych terytoriów, które dla budujących kroniki w oparciu o setting, stanowią wspaniałą bazę pomysłów.
Lodges: The Splintered
  • Szczur - drugi z dodatków opisujących wilkołacze Loże, tym razem przekrojowo z całego świata. Znacznie gorszy od poprzednika, choć cały czas wiele opisanych pomysłów jest przydatnych jako inspiracje, bo trudno je wykorzystać w gotowej formie. Osobiście nie polecam, chyba że mamy już wszystkie pozostałe dodatki i nie mamy, co kupić.
  • Sting – a nie mówiłem? Zaczyna się masowa produkcja syfu.
The Pure
  • Szczur - 'druga połowa podręcznika' do nowego Wilkołaka poświęcona podstawowym oponentom graczy - Czystym. Zawiera ich dokładny opis, zasady, wskazówki jak ich użyć na sesjach i jak nimi grać. Jak dla mnie, to ten podręcznik powinien wyjść zaraz po podręczniku podstawowym. Pozycja obowiązkowa dla grających w nowego Wilkołaka - do kupienia zaraz po podstawce.
The Rage: Player's Guide to the Forsaken
  • Szczur - podręcznik gracza. Solidne omówienie Plemion Księżyca (lepsze niż w Lore of the Forsaken), z uwzględnieniem Patronatów i Renomy (Renown). Omawia również granie watahą i wilkołacze sojusze, do obu podając przydatne mechanizmy. Oprócz tego trochę zabawek dla graczy – fetysze, dary, przeklęte przedmioty. Posiada duży potencjał fabularny i warto go kupić jako jeden z pierwszych.
  • Gerard Heime – bardzo fajny podręcznik. Świetne opisy poszczególnych plemion, fajne dary (choć niektóre niezbalansowane), porady jak tworzyć watahę. Mi jednak najbardziej spodobały się protektoraty (czyli wspólnoty watah) oraz opis, jak wilkołaki radzą sobie na całym świecie - od Afryki, przez Europę, aż po Daleki Wschód.
The War Against the Pure
  • Szczur - Jak prowadzić wojnę futrzaków, czyli powody, potencjalni wrogowie, zasady oraz chronologia kampanii wojennej dla wilkołaków; do tego wszystkiego dorzucona jeszcze opcja Srebrnej Krucjaty, świętej wojny wilkołaków. Spora część mechaniczna – dary, fetysze, specjalizacje watahy, potężne artefakty. Warto kupić, jeśli planuje się prowadzić kampanię wojenne do Wilkołaka, w innym przypadku są znacznie przydatniejsze pozycje.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Blasphemies
Bluźniercy & Heretycy
- recenzja
Predators
- recenzja
Shadows of Mexico
Niepozorny gigant
- recenzja
Skinchangers
- recenzja

Komentarze


~Bartosz 'Kastor Krieg' Chilicki

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Dorzucam swoje opinie, z którymi niestety nie wyrobiłem się na termin publikacji :)

Werewolf: The Forsaken
Apocalypse strikes back - with a vengeance. To wszystko, co usiłowałem wprowadzać w swoich settingach, nacisk na społeczność, nacisk na duchowość, Cień jako straszne i groźne miejsce, na pewno nie droga na skróty, bardziej Zona z Pikniku, gdzie nie wiadomo czego się spodziewać za każdym rogiem. Mniej pikniku i komiksu, więcej koszmaru i ludzkiego dramatu w wilczej skórze. Pewnych motywów z Apokalipsy mi brakuje - np. większej użyteczności formy bojowej, nie jest to jednak nic, czego nie dałoby się łatwo poprawić, a wersja podręcznikowa trzyma swój unikalny klimat.

Predators
Fenomenalny "bestiariusz" bez którego praktycznie nie sposób się obejść. Mnóstwo informacji pozwalających na barwne wprowadzenie opisanych istot, świetnie opisani Nękani i Roje. Zakup wręcz konieczny.

Lore of the Forsaken
W linii jest bardzo dużo podręczników nieodzownych, podstawka powinna mieć przynajmniej 800 stron :) Lore jest kolejnym przykładem - oprócz bazowych informacji będących świetnymi teaserami przed zakupem The Rage (patronaty), The Pure (Nieskalani), czy Blasphemies (Maeljinowie), podręcznik opisuje relacje z totemami i ich mechanikę, Dary, Rytuały, oraz fetysze. Kolejna skrzynka-niezbędnik.

Blood of the Wolf
W zasadzie podręcznik bez którego można byłoby się obyć... Gdyby nie to, że poruszane przez niego tematy są tak interesujące! Na pewno dla wszystkich fanów ultrarealizmu, którzy niegdyś zastanawiali się czy po wypiciu dwóch filiżanek mocnej kawy i zjedzeniu ciastka z czekoladą w kafeterii aby powinno się przemieniać w wilka, "bo przecież masa ciała, reakcja na kofeinę, odmienne trawienie...". Tak, aspiryna też jest groźna ;)

Wilkołak od środka, wilkołak w swoim mniej lub bardziej naturalnym środowisku (tak w dziczy, jak i w mieście). Wreszcie, na koniec, bonus w postaci rozszerzonych informacji o ludziach wilczej krwi. Pycha.

Lodges: The Faithful / Lodges: The Splintered
Podręczniki dla mnie o tyle nieprzydatne, iż jeszcze nie odczułem konieczności dywersyfikacji NPCów i postaci graczy ponad zestaw kombinacji dostępnych z podstawowych opcji. Przykładowe Loże mogą być inspirujące, rzadko jednak da się je wykorzystać "z marszu".

Blasphemies
"Wszystko czego chcieliście się dowiedzieć na zakazane tematy, ale baliście się zapytać na Zgromadzeniu". Bluźniercze mity stworzenia, sporo o Ogarach Zguby, wetknięte w środek kilka Lóż, ludzkie sekty - znowu sporo zabawek. Można bez oporów kupić, nie będzie się stratnym.


Territories
Świetny zestaw narzędzi do budowy scenerii, mnóstwo przykładów z których swobodnie można ekstrapolować własne pomysły, ciekawe wykorzystania owych narzędzi. Jeśli macie problem z ubarwieniem okolicy w której terytorium mają Wasze postaci - kupujcie w ciemno.

The Pure
Podręcznik dogłębnie opisujący Nieskalanych. Cierpi na kilka karygodnych niedopowiedzeń będących ewidentnym nieporozumieniem między textwriterami (sama forma trzech tekstów o poszczególnych plemionach jest niespójna, brakuje istotnych danych w niektórych, część rzeczy trzeba sobie dopowiedzieć). Mimo to, podręcznik jest tak przepełniony kolorytem Nieskalanych, iż grzechem byłoby się z nim nie zapoznać.

The Rage: Player's Guide to the Forsaken
Ogromny, bardzo wyczerpujący podręcznik o wszystkim co graczom łaków do szczęścia potrzebne. Obszerne opisy plemion, nowe listy Darów, a także "wilkołaki ze świata". Narrator kupuje na początku podstawkę, gracze zrzucają się na The Rage i może jeszcze jeden z pozostałych dodatków. Nie ma moim zdaniem lepszej konfiguracji.

The War Against the Pure
Jeśli komuś wpadłoby do głowy skonfliktować ze sobą kilka większych domen, poprowadzić krucjatę Nieskalanych lub partyzantkę Plemion Księżyca - wszelkie informacje o wojnie między Uratha znajdzie tutaj. Dodatkowym bonusem jest opcja wprowadzenia na różne sposoby, bardzo zróżnicowanych ras innych zmiennokształtnych - nie jest to powrót miliona i jednego Bete z Apokalipsy, a raczej kolejna z interesujących być może opcji. Tak czy inaczej, podręcznik z tych przydatnych raczej w określonych okolicznościach, niezbyt priorytetowy.
20-08-2007 14:27
iron_master
    @Sting
Ocena:
0
a nie mówiłem? Zaczyna się masowa produkcja syfu
Zaiste piękna wypowiedź dostarczająca multum informacji nieobeznanym z Wilkołakiem, wyczerpująco omawiająca cały dodatek i dostarczająca informacji o treści tegoż. Szkoda, że wszystkie recenzje nie są w ten sposób napisane.

A serio, darowałbyś sobie takie pseudopodsumowania, tylko miejsce zajmują niepotrzebnie. W tym wypadku Twoja wypowiedź to syf.
20-08-2007 14:52
Sting
    iron_master
Ocena:
0
To jest tylko moja opinia. Ten podręcznik to syf i tyle. Lubisz być karmiony syfem, kupuj. Mi nic do tego. Ja nie lubię.

Masz opinię Szczura, która daje więcej za i przeciw. Moja to zwięzłe podsumowanie.
20-08-2007 15:56
iron_master
    Sting
Ocena:
0
Fajnie, że Twoja opinia, ale wybacz, chętniej zobaczyłbym bardziej konstruktywną ocenę. Bo widzisz mnie bardziej niż Twoja opinia interesuje to co podręcznik w sobie zawiera i co mogę w nim zobaczyć. Syf to bardzo ogólne stwierdzenie i nie daje wiele informacji? Bo co tam jest złego? Ilustracje? Treść (jeśli tak, to dlaczego jest zła)? Oprawa?

W WoDa na razie nie gram, ale mam zamiar, jak zobaczę podstawkę i jej wnętrze, ale gdybym szukał podpowiedzi co do wyboru dodatków do Wilkołaka, Twoje pseudoposumowanie (które niezbyt zgadza się z opinią Szczura) niewiele by mi pomogło.

Mam opinię Szczura i jej się nie czepiam, bo jako tako przedstawia podręcznik w miarę merytorycznie. Twoja opinia to tekst jakim mogą mnie uraczyć dresy pod blokiem na temat literatury pięknej. Jak widzę takie coś to zwyczajnie mam ochotę zamknąć stronę. Tyle.
20-08-2007 16:21
~Alex

Użytkownik niezarejestrowany
    @iron_master
Ocena:
0
Czepiasz się. Było przecież napisane:

` Nie mają to być obiektywne recenzje, ani też wyczerpujące opracowania. Są to jedynie nasze własne opinie... ` i ` Przeczytacie poniżej krótkie i subiektywne podsumowania podręczników do linii Wilkołaka... `

Jeśli ktoś chce wyrazić swoją opinie w taki nie inny sposób, to ma do tego pełne prawo. A że ten podręcznik to syf to niestety bolesna prawda ;]
20-08-2007 17:05
iron_master
    Alex
Ocena:
0
Wiem o tym, rozumiem, że to nie pełna recenzja, ale kilka linijek tekstu to aż taki wysiłek chyba nie jest. Zresztą idąć tym tokiem można by o każdym podreczniku napisać jedno zdanie:
"Ten podręcznik jest super/dobry/średni/słaby/syfiasty"
Można, pewnie, ale jaki w tym sens?
20-08-2007 18:13
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
wilkolak... kto w to gra? jak bedzie podsumowanie do wampira, to napisze swoje 3 grosze o podrecznikach :)
20-08-2007 18:36
Gruszczy
   
Ocena:
0
Podsumowanie do Wampira oczywiście będzie, lecz dopiero na końcu. Do tego czasu musimy się, niestety, dokształcić. Planujemy już służbowe sesje i kroniki, oraz służbowe czytanie podręczników. Postaramy się, by jakością opinią nie odbiegały od dotychczasowych.
20-08-2007 19:05
bob_thorp
   
Ocena:
0
znow sie zaczyna przepychanka z piaskownicy - wilkolak kto w to gra :D
ja bob_thorp w to Gram :D i bardzo sobie chwalę ten system. a Lost juz leci pocztą polską :D ha!
możecie napisać coś wiecej o skinczendzerach??? i o innych zmiennokształtnych (z Rage)? ciekawi mnie na jakiej zasadzie funkcjonują takie istoty... i dzięki za opinie o predators...sam nie wiem dlaczego ale unikalem tego dodatku jak ognia, a tu taka sroga pomylka. pozdro.
20-08-2007 21:53
~Innocentiel

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
żeby ocenić jak bardzo polularny jest dany system świata mroku wystarczy spojrzeć na ilość wydanych do niego dodatków. Chyba dla nikogo niejest tajemnicą, że komercyjną gwiazdą jest wampir, ale zarówno wilkołak jak i mag nieźle sobie radzą. A ja nieco na opak najbardziej cenie sobie linie dla śiertelników:). i to nie dlatego, że uważam, że ma najwyższy poziom merytoryczny itp. (bo wcale tak nie uważam), ale dlatego, że wole klasyczny horror śmiertelnicy kontra jakieś maszkary, od opowieści o sprawach nadnaturali. Tego (mi) brakowało w starym WoD, choć przypominam sobie, że wyszedł jakiś dodatek do wampira pozwalająy grać łowcami wampirów, czy inszym cholerstwem.
20-08-2007 22:14
Szczur
   
Ocena:
0
@bob_thorp
możecie napisać coś wiecej o skinczendzerach??? i o innych zmiennokształtnych (z Rage)?

Recenzja Skinchangers jest w trakcie pisania :)
20-08-2007 23:04
~gervaz

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
z tym wilkolakiem, w ktorego nikt nie gra pisalem ja, gervaz. tylko z jakiegos powodu mnie nie zalogowalo:(
w Polsce, wedlug mojego uznania, wilkolak jest systemem raczej niszowym, w porownaniu do wampira. a mag jeszcze bardziej :(
szkoda ze trzeba czekac na podsumowanie do wampira... zwlaszcza na skonczenie sluzbowych kronik - u mnie wypada kronika na rok, wiec... musimy byc cierpliwi albo zapasc w letarg ;)
21-08-2007 08:00
~bob_thorp

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
pisz, pisz... jakie to szczęście że już nie na bloga ;)
21-08-2007 09:47
Szczur
    @gervaz
Ocena:
0
Każdy ma inne uznanie, ja osobiście słyszałem o większej ilości kronik futrzaka (jeśli chodzi o Wawę) niż czegokolwiek innego. Trudno wnioskować.

Podsumowanie do wampira powinno być jakoś we wrześniu. Służbowych kronik pewnie nie zdążymy pokończyć, ale z wampirem będziemy już zapoznani, bo na razie to system z którym wszyscy mieliśmy najmniejszą styczność (rzędu podstawka + 1 dodatek). Na szczęście nadrabiamy zaległości dość szybko :)
21-08-2007 12:00
~gervaz

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
tak swoja droga ciekawe jest ile jest takich grup jak moja - zbyt zajetych innymi sprawami, zeby oprocz grania miec czas na branie udzialu w tzw. zyciu srodowiska. a moje podsumowanie bedzie moze szybciej niz we wrzesniu - na forum. niestety bedzie w skrajnym stopniu subiektywne ;)
21-08-2007 14:05
~bijekcjazNwR

Użytkownik niezarejestrowany
    Bardzo...
Ocena:
0
...się cieszę, że nazwy własne zaczęły się pojawiać w sposób "polska (angielska)". Widać, że dział WoDu bierze sobie opinie czytelników do serca. :-)

Dzięki.
22-08-2007 17:03
nataniel
   
Ocena:
0
Co do tego ze w Wilkolaka nikt nie gra. Nie wiem jak gdzie indziej, ale w REBEL.pl sprzedalismy tylko 50% wiecej Requiem niz Forsaken, co raczej burzy przekonanie o tym, ze wszyscy graja w Wampira a nikt w Wilka.
22-08-2007 21:46

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.