» Recenzje » W poszukiwaniu Jake'a i inne opowieści

W poszukiwaniu Jake'a i inne opowieści

W poszukiwaniu Jake'a i inne opowieści
Większość polskich czytelników Chinę Mieville’a kojarzy zapewne z Nowym Crobuzon – miastem, w którym rozgrywa się akcja najgłośniejszych książek autora: Blizny, Dworca Perdido i Żelaznej Rady. W Polsce wydana została także powieść dla dzieci, LonNiedyn. W poszukiwaniu Jake'a i innym opowiadaniom blisko do tego drugiego tekstu – co prawda nie są to opowieści przeznaczone dla najmłodszych czytelników, jednakże zabierają nas w większości do tego samego miejsca: Londynu.

Mieville, jak to ma w zwyczaju, do zaskakiwania czytelnika wykorzystuje niesamowicie bujną wyobraźnię: zabiera nas w podróż do miasta, w którym starcy nie mogą w spokoju odpoczywać (Inne niebo), ukazuje bohatera dręczonego przez niezwykłą manię (Łącznik), śledzi losy chowańca jednego z londyńskich czarnoksiężników (Chowaniec) i krytykuje współczesny pościg za pieniądzem (Koniec z głodem, Oto pora). Równie duży, co rozrzut tematyczny, jest wybór gatunków: w książce zajdziemy teksty utrzymane w konwencji urban fantasy, horrory, opowiadania, którym blisko do postapokalipsy, oraz Mieville'owskie New Weird.

Docenić należy przede wszystkim oryginalność tekstów Brytyjczyka. Suto zaprawia on swe historie elementami typowymi dla prozy obyczajowej, właściwie opiera je na typowym dla niej schemacie rozwoju akcji – nie można się więc we W poszukiwaniu Jake'a spodziewać opowiadań przepełnionych efektownymi pościgami, ucieczkami i walką dobra ze złem. Należy się za to nastawić na zaskoczenie, które wywołuje zmienność formy: jeden tekst jest listem, kolejny komiksem, w jednym opowiadaniu narrator jest pierwszoosobowy, w innym trzecioosobowy. Warto podkreślić, że Mieville’owi udała się sztuka bardzo trudna: pisząc "fantasy obyczajowe", które wielu mogłoby zanudzić, umiał zadziwić i zaszokować. Dzięki temu nie przewracałem stron automatycznie, aby tylko dokończyć lekturę danego opowiadania, oczekując mocnego epilogu – z zaciekawieniem chłonąłem opowieści o losach kolejnych bohaterów.

Nie ukrywam natomiast, że ci, którzy po książce spodziewają się tylko zaskakujących zakończeń, nie będą zadowoleni – bo tych tak naprawdę w zbiorze brak. Większość tekstów kończy się niedopowiedzeniami, co najwyżej sugestiami epilogu. Dlaczego? Ucięcie akcji, kiedy większość kolegów po piórze dopiero zabierałaby się do pisania, wyszło na dobre w jednym czy dwóch tekstach (na myśl od razu przychodzą mi Inne nieba, opowiadanie w tym aspekcie doskonałe), ale częściej drażniło. W Lustrach chociażby, najdłuższym tekście zbioru, wyszło to moim zdaniem fatalnie – Mieville zbyt dużo miejsca pozostawił czytelniczej wyobraźni, uczynił tekst przesadnie wieloznacznym, przez co pozbawił go charakteru. Autor ukazał tylko drogę bohatera do celu – nie dał nam posmakować skutków postępowania Sholla, nie ukazał konsekwencji jego poczynań. Po pierwszych kilku tekstach nie miałem prawa oczekiwać szalenie efektownych, emocjonujących finałów, ale chociażby w Księżycu na wodzie (który zawiera, moim zdaniem, teksty pod względem epilogów idealne) Castle udowodnił, że i spokojne opowiadania można zakończyć tak, aby wzbudziły ogromne emocje.

We W poszukiwaniu Jake'a zabrakło mi także jednej opowieści, która byłaby kwintesencją całego zbioru. Wybrane do książki historie są spójne, stanowią pewną całość, ale nie ma wśród nich punktu odniesienia, który wywarłby na mnie ogromne wrażenie – a nie ma co ukrywać, to właśnie ze względu na tego typu teksty zbiory pozostają w pamięci na dłuższy czas. Miałem nadzieje, że tym języczkiem u wagi będą Lustra – ostatni tekst. I tutaj pojawia się dylemat: jest to historia ciekawa i doskonale wpisująca się w ducha W poszukiwaniu Jake'a, ale zbyt mało charakterystyczna, zbyt "szara", żeby uznać ją za najważniejszy element zbioru. Dlatego boję się, że za pół roku na pytanie o W poszukiwaniu Jake'a będę mógł odpowiedzieć wyłącznie, że to zbiór o Londynie, bez kojarzenia go z żadnym konkretnym opowiadaniem. Szkoda byłoby, gdyby ta solidna bądź co bądź książka przepadła w czytelniczej pamięci z powodu swej – paradoksalnie aż nazbyt dominującej – spójności.

Mam nadzieję, że tak się nie stanie, gdyż W poszukiwaniu Jake'a to zbiór, który warto polecić każdemu fanowi oryginalnej fantastyki. Mieville, swoim zwyczajem, udowadnia, że fantasy to nie tylko spuścizna po Tolkienie, ale także setki światów, które można zwiedzić przy użyciu odrobiny wyobraźni.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
8
Ocena użytkowników
Średnia z 7 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: W poszukiwaniu Jake'a i inne opowiadania
Autor: China Miéville
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski, Grzegorz Komerski, Dorota Guttfeld, Konrad Walewski
Wydawca: Zysk i S-ka
Miejsce wydania: Poznań
Data wydania: 27 lipca 2010
Liczba stron: 280
Oprawa: miękka
Format: 135 x 205 mm
ISBN-13: 978-83-7506-527-5
Cena: 29,90 zł



Czytaj również

Toromorze
Żelaznego przestwór oceanu
- recenzja
Ambasadoria
Słowo "język" znaczy "świat"
- recenzja
La Revolution
Wyróżnienie w konkursie Quentin 2011
Kraken - China Miéville
Bóg zakonserwowany w formalinie
- recenzja
Kraken - China Mieville
Dwie londyńskie apokalipsy
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.