» Recenzje » Upadek Hyperiona - Dan Simmons

Upadek Hyperiona - Dan Simmons

Upadek Hyperiona - Dan Simmons
Drugi tom cyklu Hyperion został wydany w Polsce po raz pierwszy w 1997 roku i bardzo szybko stał się książką trudną do zdobycia. Niedawno jednak wydawnictwo MAG postanowiło wznowić cały cykl: pod koniec zeszłego roku pojawił się Hyperion w nowej, znakomitej oprawie. Na jego kontynuację trzeba było poczekać ponad sześć miesięcy – na początku lipca do rąk czytelników trafił Upadek Hyperiona. Wydaniu tej książki również nie można niczego zarzucić – duża czcionka, bardzo dobrej jakości papier i twarda okładka zadowolą każdego bibliofila. Nie mogę także niczego zarzucić jakości korekty oraz redakcji: podczas lektury natknęłam się tylko na jedną literówkę.

Trudno pisać o fabule Upadku Hyperiona, jeśli nie wspomni się choćby kilku słów o jego pierwszej części. W wyniku tragicznej pomyłki Stara Ziemia została zniszczona, a ludzkość rozproszyła się po kosmosie. Dzięki pomocy Sztucznej Inteligencji, (TechnoCentrum) nowym światom, oddalonym od siebie o miliony lat świetlnych, udało się utworzyć wspólnotę polityczną i gospodarczą zwaną Hegemonią. Jej istnienie stało się możliwe dzięki wynalezionym przez TechnoCentrum transmiterom materii, które sprawiły, że nawet na najodleglejszą planetę można było się dostać w przeciągu zaledwie kilku sekund. Jednak po siedmiu wiekach pokoju Hegemonii zagrozili Intruzi. Niegdyś byli to ludzie, którzy zdecydowali się kolonizować planety bez użycia zaawansowanej technologii, którą oferowało TechnoCentrum. Przez lata ich ciała przystosowały się do nowych warunków i ewoluowały tak bardzo, że stali się praktycznie nowym gatunkiem.

Książka ta skupia się na historii niezwykłych pielgrzymów, którzy udali się na Hyperion, aby odkryć tajemnicę znajdujących się tam Grobowców Czasu (tajemniczych i dziwnych budynków mających decydujący wpływ na wynik toczącej się wojny) oraz na konflikcie między Hegemonią a Intruzami. Wydarzenia te poznajemy dzięki Josephowi Severnowi – nadwornemu artyście Meiny Gladstone, przewodniczącej Senatu Hegemonii Człowieka. Posiada on niezwykłe zdolności: w swoich snach śledzi losy pielgrzymów: Martina Silenusa, Brawne Lamii, Fedhmana Kassada, Sola oraz Racheli Weintraub, Lenara Hoyta i konsula, którzy dotarli już do Grobowców Czasu i z niepokojem czekają na pojawienie się Chyżwara. W tym samym czasie Hyperion zostaje zaatakowany przez Intruzów, a Hegemonia podejmuje wszelkie kroki, aby zapobiec ich inwazji oraz zniszczyć swego przeciwnika.

Fabuła Upadku Hyperiona jest, w porównaniu z poprzednim tomem, znacznie bardziej rozbudowana i skomplikowana. Pierwsza część tego cyklu miała bardziej epicki charakter - skupiała się w bardzo dużej mierze na przedstawieniu czytelnikowi historii głównych postaci, świata przedstawionego oraz losów ludzkości po zniszczeniu Starej Ziemi.

Natomiast drugi tom koncentruje się już na wydarzeniach związanych ściśle z Hyperionem. Autor wprowadza naprawdę wiele wątków, często zmieniając tor narracji. Jako że jedną z głównych osi fabularnych jest konflikt między Hegemonią a Intruzami, Upadek Hyperiona ma zdecydowanie bardziej militarny charakter. W drugim tomie wydarzeń jest znacznie więcej niż w poprzednim, fabuła jest bardzo dynamiczna i naprawdę trudno oderwać się od lektury.

Jednym z największych atutów tej powieści są postaci – trudno znaleźć pisarza dorównującego Simmonsowi w kreowaniu tak ciekawych bohaterów. W pierwszym tomie autor pokazał, na co go stać kreując głębokie i różnorodne osobowości pielgrzymów. W drugiej części widać ewolucję ich charakterów, którą powoduje strach przed nieznanym, niepewność o własne życie oraz ich własne wewnętrzne przemyślenia i wątpliwości. W Upadku Hyperiona pojawiają się także inne postaci, równie intrygujące, co pielgrzymi: mam na myśli narratora Josepha Severna, który jest kolejną rekonstrukcją osobowości Keatsa. Autor świetnie opisuje zmiany, jakie zachodzą w psychice tego bohatera – jego zagubienie, poczucie wyobcowania wobec świata, w którym przyszło mu żyć oraz poszukiwanie celu własnego istnienia.

Także pod względem literackim nie mogę nic zarzucić powieści Simmonsa – Upadek Hyperiona jest znakomicie napisany. Język poszczególnych postaci jest zróżnicowany, a dialogi są bardzo naturalne. Autor umiejętnie dawkuje spokojniejsze i bardziej emocjonalne momenty i pomimo pozornego chaosu doskonale panuje nad rozmachem swej opowieści: fabuła jest miejscami nieco zawiła, lecz przemyślana i logiczna.

Jednak największą zaletą Upadku Hyperiona jest spora liczba nawiązań literackich, szczególnie do twórczości angielskiego poety Keatsa, lecz także do Boskiej Komedii Dantego oraz Opowieści Kanterberyjskich. Autor z łatwością snuje rozważania na temat boskiej natury oraz zagrożeń, jakie niesie ze sobą nadmierny dobrobyt i rozwój cywilizacji.

Upadek Hyperiona wraz z Hyperionem stanowi zamkniętą całość. Jednak z pewnością miłośnicy tego cyklu wiedzą, że Dan Simmons napisał jeszcze dwie powieści, które nawiązują do wydarzeń opisanych w tych książkach. Zacieram więc ręce i czekam, kiedy tylko pojawią się w księgarniach. Natomiast osoby, które jeszcze nie czytały Hyperiona lub jego kontynuacji, powinny jak najszybciej nabyć obie pozycje, pomimo ich dość wysokiej ceny. Ten cykl spodoba się nawet tym, którzy nie przepadają za science – fiction.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
10.0
Ocena recenzenta
9.27
Ocena użytkowników
Średnia z 52 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Upadek Hyperiona (The Fall of Hyperion)
Cykl: Hyperion
Tom: 2
Autor: Dan Simmons
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła
Wydawca: MAG
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 27 czerwca 2008
Liczba stron: 656
Oprawa: twarda z obwolutą
Format: 135 × 205 mm
ISBN-13: 978-83-7480-087-7
Cena: 55,00 zł



Czytaj również

Upadek Hyperiona - Dan Simmons
U kresu pielgrzymki
- recenzja
Upadek Hyperiona
Rozdział 1
Triumf Endymiona
Triumfu brak
- recenzja
Endymion
Daleko jeszcze?
- recenzja
Upadek Hyperiona
Wojna, poezja, spisek i Dzierzba
- recenzja
Upadek Hyperiona
- fragment

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.