» Blog » Trzydziestoletnie sprzężenie zwrotne
11-05-2013 14:24

Trzydziestoletnie sprzężenie zwrotne

Odsłony: 12

Trzydziestoletnie sprzężenie zwrotne

Ostatnio obserwuję wokół siebie niezwykłe zjawisko, które niesamowicie mnie cieszy.

Wraca moda na lata '80te.

Ubisoft wydał FC3: Blood Dragona i zaczynają się plotki, że będzie kolejna częśc.

National Geographic puszcza całą serię programów o przełomach technologicznych lat mej młodości.

Kilka dni temu zadzwonił do mnie kolega z zapytaniem, czy nie sprzedałbym mu swojego antycznego Alcatela ST 800, bo ma klienta - kolekcjonera, który bardzo chętnie by go przyjął do kolekcji.

Inny znajomy z pracy od miesiąca zaprasza mnie bym mu pomógł odpalic C64kę, którą znalazł w pudłach przy przeprowadzce.

 

To wszystko skłania mnie do refleksji...

 

Mamy rok 2013, w którym dzieje się akcja pierwszego Cyberpunka. Jakie wspaniałe sprzężenie zwrotne, jaki przewrotny moment historii - ludzie w latach '80tych marzyli o świecie przyszłości, a my dziś coraz częściej marzymy o latach '80tych.

Oczywiście te stare dinozaury, które jakoś je pamiętają.

 

Mam nadzieję, że ta moda dotrze i do światka RPGowców. Kilka lat temu przy piwie z "nowoczesnym" informatykiem naśmiewającym się z "przestarzałej infrastruktury informatycznej" CP2020 doszło do bardzo inspirującej dyskusji.

Zacząłem wówczas wieszczyc czasy, gdy cyberpunk (w sensie nurtu SF), który był dla nas w swoich czasach naprawdę nowoczesny, stanie się kiedyś swoistą formą retro SF, postrzeganą tak, jak widzimy dziś inne, starsze "punki" - steampunka czy dieselpunka.  

Czyli bez prześmiechów, za to z próbą wczucia się w mentalnośc człowieka lat '80tych, próbującego wyobrazic sobie przyszłośc. Patrząc z tej perspektywy, telefony komórkowe wielkości cegły, kratownice rodem z TRONa, po których surfują n etrunnerzy wcale nie są "przestarzałe". Są retrofuturystycznym konceptem przyszłości, tak samo jak rakietowe lokomotywy i nakręcani sprężyną mechaniczni ludzie.

 

Mam nadzieję, że te czasy już się zaczęły, że CP2020 wróci do łask nie jako gra futurystyczna, ale właśnie jako gra retro, sentyment za czasami, gdy szczytem technologii minaturyzacji był walkman kolegi którego dostał na komunię od wujka z Republiki Federalnej Niemiec, a najpotężniejszą maszyną do surfowania "cyberprzestrzeni" był komputer klasy Commodore C64.

 

Zachęcam was wszystkich do sięgnięcia po tą grę raz jeszcze i zagrania w nią właśnie w ten sposób.

 

A mechanika Interlock naprawdę da się lubic, jeśli używamy jej z głową. Ale nawet, jeśli nie - spójrzcie na Far Cry3: Blood Dragon, albo na Ucieczkę z Nowego Yorku (Snake Plissken był chyba pierwowzorem bohatera FC3) - kogo obchodzi fakt, że wasz solo nie umie czytac? Kogo obchodziło to w latach 80tych? On miał palic cygara, rzucac cwaniacke teksty godne Johna McLane'a z Die Hard i kłaśc legiony wrogów jedną ręką, najlepiej cybernetyczną.

 

Zagralibyście tak bez spiny? :)

Komentarze

Autor tego bloga samodzielnie moderuje komentarze i administracja serwisu nie ingeruje w ich treść.

Petros
   
Ocena:
+1
Myślę, że jest to wykonalne. Tym bardziej, że IMO nie technologia jarała ludzi w CPeku najbardziej, a jego niesamowity klimat. Ja - choć nie grałem nigdy w CPeka - pobieżnie czytając podręcznik widziałem w nim potencjał. Nawet pomimo faktycznie przestarzałej względem dzisiejszych czasów technologii, często bzdurnych i naiwnych rozwiązań w świecie gry oraz topornej (choć nie takiej strasznej, jak nie którzy mówią) mechaniki, można w to grać i można z tego czerpać radochę. Ba CP2020 nadal można swobodnie kupić i ludzie nadal kupują.
11-05-2013 14:40
jakkubus
   
Ocena:
+1
Takie to... zgredowate.
11-05-2013 14:55
nerv0
   
Ocena:
0
Mażenia o powrocie do la 80tych? No dajcie spokój, mnie męczy już patrzenie dalej niż za 2005. :/ Chcę przyszłości! Chcę jej doświadczyć już dziś!
11-05-2013 15:34
Z Enterprise
   
Ocena:
0
to zagraj w cybera :)
Żadnego trans pitu pitu. W retrocyberze cyborg to cool elektryczny morderca z niemieckim akcentem, a nie jakiś głowonóg po transplantacji mózgu :P
11-05-2013 16:59
KFC
   
Ocena:
+1
Też tak podchodzę do tego tematu, żadne śmichy że wifi nikt nie przewidział, ale to właśnie sam creme de la creme grać deckerem ciągnącym za sobą metry kabli i komodora na plecach :D
It's fun marudy. Steampunku zdychaj nadchodzi moda na retrofuturyzm! ;)
11-05-2013 18:13
nerv0
   
Ocena:
0
Cyberpunk ok, ale nie ten staroć. :/ Jak przyszłość to na poważnie, a nie jakieś retro odjazdy. :)
11-05-2013 18:31
Agrafka
   
Ocena:
+1
Zet, to co, ty prowadzisz? :)
11-05-2013 19:00
jakkubus
   
Ocena:
+1
Styl retro/vintage cechuje hipsterów i ludzi z kryzysem wieku średniego.
11-05-2013 19:38
Z Enterprise
   
Ocena:
0
Styl retro/vintage cechuje hipsterów i ludzi z kryzysem wieku średniego.

noszę gatki model "hipster", lubię skórzane skorupy z czasów elvisa i easy ridera. Do kryzysu wieku średniego jeszcze kilka lat :)

Więc prawie się zgadza :)

Agrafko - tylko komu? I kiedy? Czasu brak, ludzi zainteresowanych brak... :(
11-05-2013 20:31
KFC
   
Ocena:
+1
E tam brak, ktoś by się znalazł ;)
11-05-2013 20:43
Z Enterprise
   
Ocena:
0
No, tylko dla Ciebie gotował nie będę. Poza tym, jest sprawa ważniejsza - ze względu na brak czasu ostatnio usilnie pracuję nad maszyną do rozciągania czasu, przez co nie za bardzo mam czas :)
11-05-2013 20:46
Agrafka
   
Ocena:
0
Zet, ale ja i KFC to już dwójka chętnych :)
11-05-2013 21:31
Z Enterprise
   
Ocena:
0
No tak, wystarczy, tylko jak ty będziesz do Wrocławia dojeżdżać? I druga, ważniejsza sprawa - maszyna do rozciągania czasu działa na razie tylko w czasie teraźniejszym, i na razie jedyne co robi to głośno buczy codziennie o 7.30 rano.
11-05-2013 21:36
Agrafka
   
Ocena:
0
sypiasz aż do 7.30? szczęściarz :)
A odpowiedź jest prosta - nie będę, to wy przyjedziecie :P
11-05-2013 21:40
Z Enterprise
   
Ocena:
0
Ja mam temporalną pętlę na nodze i nie mogę opuścic granic rogatek Wrocławia. Efekt uboczny maszyny czasu.
Edit: Nie nie sypiam do 7.30 - wtedy maszyna rozciągania czasu przypomina mi, żeby wstawić wodę na kawę i uznać, że zaczął się kolejny dzień.

Kofeina jest bardzo ważnym katalizatorem w rozciąganiu czasu.
11-05-2013 21:42
Agrafka
   
Ocena:
+1
No to wracamy do "może gdzieś, kiedyś..." :(
11-05-2013 21:44
Z Enterprise
   
Ocena:
+1
Gdzieś, kiedyś... zawsze mamy Casablancę, o! :)

Tfu, poltera...
11-05-2013 21:48
nerv0
   
Ocena:
0
Maszyna do rozciągania czasu? Polecam grindować po bazarach, można wydropić laczki szybkości.
11-05-2013 21:53
jakkubus
   
Ocena:
+1
Ewentualnie można wśród lootu znaleźć Starte Chodaki Jesiennej Gawędy (+10 do Mhroku i Klymatu). =D
11-05-2013 22:32

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.