» The Punisher #17 (11/1991)

The Punisher #17 (11/1991)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

The Punisher #17 (11/1991)
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: The Punisher #17 (11/1991)
Redaktor naczelny: Marcin Rustecki
Scenariusz: Mike Baron
Rysunki: Bill Reinhold, Mark Texeira
Tusz: Mark Farmer
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: listopad 1991
Tłumaczenie: Anna Szczuka
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 10500 zł (przed denominacją)
Wydawca oryginału: Marvel Comics
Data wydania oryginału: 1990

Ryzykowna sprawa [Jigsaw puzzle]
Punisher wyrusza do Wenezueli swoją latającą furgonetką. Tymczasem okazuje się, że Rev i Jigsaw wcale nie zajmują się handlem narkotykami. Ich prawdziwym celem jest zbieranie kwiatów Pena, które w niedalekiej przyszłości mają wysterylizować ludność świata, która wkrótce wyginie, przygotowując w ten sposób Ziemię na przybycie szatana. W między czasie Frank przybywa do hotelu, gdzie poznaje Joy Adams, piękną instruktorkę jazdy konnej, która obiecuje zaprowadzić go na pola pełne kwiatów Pena. Kiedy jednak przybywają na miejsce okazuje się, że wszystkie kwiaty zniknęły, zaś na nich czeka Jigsaw. I wcale nie ma przyjacielskich zamiarów.

Basuco [Jigsaw puzzle]
Frankowi i Joy udaje się uciec przed Jigsawem, jednak muszą się ukrywać. Trafiają do niewielkiej wioski, zdominowanej przez różnego rodzaju handlarzy Basuco (miejscowy narkotyk). Na miejscu pomaga im przyjaciółka Joy, oferując im miejsce na noc. Tymczasem Jigsaw przybywa z wizytą do miejscowych bossów narkotykowych, chcąc prosić ich o pomoc w schwytaniu Punishera. Bandyci zgadzają się, jednak ich prawdziwe zamiary są nieco inne - planują oni przy pierwszej okazji pozbyć się Jigsawa. Oczywiście on nie daje się tak łatwo podejść i skutecznie zrywa współpracę przy pomocy karabinu maszynowego. Podczas walk Frank zostaje ranny i traci przytomność. W takim stanie odnajduje go Jigsaw. W ostatniej chwili decyduje się jednak nie zabijać Punishera. Zadowala się jedynie oszpeceniem go, tnąc jego twarz tak, żeby pozostały paskudne blizny, podobne do tych, które "zdobią" jego twarz. Następnie porywa Joy i odchodzi...

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: The Punisher #17 (11/1991) | The Punisher | Punisher | TM-Semic | Marvel Comics | Mike Baron | Bill Reinhold | Mark Texeira | Mark Farmer


Czytaj również

Punisher: Kingpin rządzi
Pogromca z przeszłości
- recenzja
Punisher MAX #01
Mściciel w średniej formie
- recenzja
New X-Men #2: Piekło na Ziemi
Piekło duszy
- recenzja
Ultimate Spider-Man #07
Pajęcze moce coraz trudniejsze
- recenzja
Marvel Now! 2.0 Tajne Imperium
Kiedy nadzieja umiera pierwsza
- recenzja
New X-Men #1: Z jak Zagłada
Morrison i X-Men, czy coś może pójść nie tak?
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.