» The Punisher #15 (9/1991)

The Punisher #15 (9/1991)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

The Punisher #15 (9/1991)
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: The Punisher #15 (9/1991)
Redaktor naczelny: Marcin Rustecki
Scenariusz: Mike Baron
Rysunki: Bill Reinhold
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: wrzesień 1991
Tłumaczenie: Michał Zdrojewski
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 9900 zł (przed denominacją)
Wydawca oryginału: Marvel Comics
Data wydania oryginału: 1990

Odjazd
Frank przybywa do Arizony, żeby... zostać członkiem gangu motocyklowego, handlującego spidem (narkotyk). Udaje mu się zyskać sympatę przywódcy gangu - Heca Bircha i podejmuje pracę jako chemik. Dowiaduje się też, że jego gang walczy od dłuższego czasu z gangiem "Gęsi" pod przywództwem Billa Gannona. Okazuje się również, że Hec ma kompletnego świra i uważa się za poetę i wielkiego ekologa, który umiłował tą ziemię. Ponieważ podczas potyczki "Gęsi" zniszczyły przenośne laboratorium gangu, Hec zabiera Franka do domu swojej dziewczyny, gdzie mieści się rezerwowe laboratorium. Punisher przygotowuje partię materiału jednak podczas ładowania jej do ciężarówki pojawia się problem - Austin Lang, mąż dziewczyny Heca!! Atakuje on Franka, jednak podczas walki obaj zostają zamknięci w samochodzi-chłodni przez Heca, który uznał Punishera za zdrajcę.

Szybkie rozwiązanie
Punisher i Austin zawiązują współpracę, żeby wydostać się z ciężarówki. Podczas gdy Frank wyskakuje z pojazdu, Austin dostaje się do szoferki i atakuje Heca. Kierowca traci panowanie nad samochodem, który spada w przepaść. Frank wraz z żoną Austina usiłuje wrócić na rancho, jednak wcześniej zostają zaatakowani przez "Gęsi". Udaje im się przeżyć, jednak gdy docierają na rancho okazuje się, że "Gęsi" rozbiły sobie tam obóz. Obecny jest również sam szef - Bill Gannon. Frank atakuje motocyklistów i wysadza w powietrze laboratorium. Kiedy zamierza zakończyć sprawę z półprzytomnym Gannonem pojawia się znienacka Hec, który jakimś cudem przeżył katastrofę. Chwilę później pojawia się również Austin i atakuje Heca. Ostatecznie obaj giną. Wreszcie Frank może trochę odpocząć...

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: The Punisher #15 (9/1991) | The Punisher | Punisher | TM-Semic | Marvel Comics | Mike Baron | Bill Reinhold


Czytaj również

Punisher: Kingpin rządzi
Pogromca z przeszłości
- recenzja
Punisher MAX #01
Mściciel w średniej formie
- recenzja
New X-Men #2: Piekło na Ziemi
Piekło duszy
- recenzja
Ultimate Spider-Man #07
Pajęcze moce coraz trudniejsze
- recenzja
Marvel Now! 2.0 Tajne Imperium
Kiedy nadzieja umiera pierwsza
- recenzja
New X-Men #1: Z jak Zagłada
Morrison i X-Men, czy coś może pójść nie tak?
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.