» The Punisher #13 (7/1991)

The Punisher #13 (7/1991)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

The Punisher #13 (7/1991)
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: The Punisher #13 (7/1991)
Scenariusz: Mike Baron
Rysunki: Erik Larsen, Mark Texeira
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: lipiec 1991
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 9900 zł (przed denominacją)
Wydawca oryginału: Marvel Comics

Zachód słońca w Kansas
Punisher i jego przyjaciele dostają się do siedziby "Wiecznego słońca" jako interesanci z USA. Podczas "negocjacji" umieszczają w budynku ładunki wybuchowe. Kiedy zostają zdemaskowani wysadzają budynek co umożliwia im ucieczkę. Niestety - Iris Green udaje się przeżyć, więc sprawa jeszcze nie jest zakończona. Wkrótce potem przybywa ona do USA, żeby spotkać się ze współpracującym z nią kongresmenem. Jej śladem podąża Frank i jego przyjaciele. Do finałowego pojedynku między Punisherem i Iris dochodzi podczas bankiety połączonego z prezentacją produktów firmy zbrojeniowej. Nieodpowiedzialne działania kongresmena (fanatyka broni) prowadzą do potężnej eksplozji paliwa rakietowego. Frankowi i Kathryn udaje się przeżyć dzięki sprytnej sztuczce ninja. Po walce drogi Punishera i jego japońskich przyjaciół rozchodzą się...

Dodatki:
W komiksie znajduje się też krótka historia, której głównym bohaterem jest Micro. Stara się on pokrzyżować plany cwaniakowi, który wyłudza oszustwem pieniądze od starszych osób.

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: The Punisher #13 (7/1991) | The Punisher | Punisher | TM-Semic | Marvel Comics | Mark Texeira | Erik Larsen | Mike Baron


Czytaj również

Punisher: Kingpin rządzi
Pogromca z przeszłości
- recenzja
Punisher MAX #01
Mściciel w średniej formie
- recenzja
New X-Men #2: Piekło na Ziemi
Piekło duszy
- recenzja
Ultimate Spider-Man #07
Pajęcze moce coraz trudniejsze
- recenzja
Marvel Now! 2.0 Tajne Imperium
Kiedy nadzieja umiera pierwsza
- recenzja
New X-Men #1: Z jak Zagłada
Morrison i X-Men, czy coś może pójść nie tak?
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.