» Mag: Przebudzenie » Recenzje » The Mysterium

The Mysterium


wersja do druku

Od przybytku głowa nie boli, czyli recenzja orderbooka Mysterium

Redakcja: Jan 'uelf' Bartkowicz

The Mysterium
Mysterium (Misterium). Alae Draconis (Skrzydła Smoka). Archetypiczny mag, ślęczący nad pergaminami i gromadzący na półkach biblioteczki księgi gromadzące z kolei kurz. Nic bardziej mylnego i jednocześnie sama prawda. Jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało w obliczu terminologii gry, Mysterium jest zakonem pełnym paradoksów (przez małe ‘p’). Podobnie jest z podręcznikiem opisującym sam zakon. Już okładka podręcznika miesza ze sobą klasyczne zagadnienie ‘niebezpiecznej wiedzy’ z elementami akcji. Otwierające podręcznik opowiadanie jest równie zaskakujące. Mistyczna terminologia i mroczne sekrety mieszają się w nim z brutalnymi, magicznymi starciami, zarówno z zewnętrznymi wrogami, jak i wewnątrz zakonów. Oczywiście, opowiadanie jest równie stronnicze, co reszta podręcznika, przedstawiając głównego chłopca do bicia i kozła ofiarnego. Rada Niezależnych (Free Council) występuje tu w postaci idiotycznej wręcz kabały ułożonej wokół motywu, jakim jest… baseball. Sprytny zabieg, bo ja na przykład aż skrzywiłem się z irytacji czytając to, a przemyślenia głównego bohatera pokrywały się mniej więcej z moimi.

Owszem, jest to świadoma manipulacja ze strony autorów podręcznika, oddająca naturę zakonu i jego metod. Co prawda mistrzami w manipulacji informacją byli dotychczas Strażnicy Zasłony (Guardians of the Veil), jednak po przeczytaniu podręcznika można w to wątpić. Nota bene wrogiem publicznym numer dwa jest dla Misterium właśnie bratni zakon Strażników. Sam fakt niszczenia przezeń wiedzy wystarcza, by spowodować ostre tarcia na tym tle pomiędzy oboma zakonami. Osią tego konfliktu jest, a jakże, filozofia…

Magowie Misterium wierzą w wiele idei nie występujących w ogóle w innych zakonach, podnosząc ich wcielanie w życie do poziomu sztuki. Sama ich struktura społeczna, szczeble kariery i funkcje opierają się na rządzących Skrzydłami Smoka ideach i wspierają ich propagowanie. Magowie Misterium tworzą zorganizowaną, skomplikowaną sieć zależności, długów wdzięczności, wzajemnych zobowiązań i przysług. Wzmacniając więzy wewnątrz zakonu tworzy to specyficzną hierarchię półoficjalnego, ale respektowanego przez wszystkich prestiżu. Jakkolwiek by ich nie opisywać, nie można zapominać o jednym zagadnieniu, które na każdym kroku występuje w podręczniku.

Wiedza. Wiedza jest świętym dobrem Misterium, zaś jej gromadzenie i przechowywanie ich misją i drogą do złamania potęgi Kłamstwa (the Lie). Wiedza ma swoją wartość i nie można rozdawać jej za darmo – w ten sposób nie tylko nie szanuje się samej wiedzy, ale też tego, którego się nią obdarowuje. Zasada równoważnej wymiany (sic!) nie obejmuje jednakże tych, którzy na daną wiedzę nie są gotowi. Nawet ich jednak nie wolno okłamywać – kłamstwa szkodzą Sztuce, jeszcze bardziej zaciemniając kryjącą prawdziwe sekrety mgłę klątwy Upadłego Świata

Podręcznik jest pełen ciekawych i inspirujących informacji, oraz mistycznej filozofii i tradycji Zakonu, która jest niezwykle barwna i łatwo ją wykorzystać w kronice. oprócz filozofii i tradycji dostajemy ciekawe informacje” brzmi bezbarwnie. Stopnie wtajemniczenia przywodzące na myśl lożę masońską, tajemne uściski dłoni i wykorzystywane w rozmowie motywy-klucze nadają zakonowi jeszcze bardziej tajemnego charakteru, ułatwiając przy okazji komunikację i pozwalając na przekazywanie informacji o statusie wewnątrz Misterium i poziomowi wtajemniczenia w Misterium Atlantów. Dla przykładu, dwaj spotykający się magowie mogą wykonując nieznaczne, niewinne wręcz gesty i rozmawiając o pogodzie ustalić wzajemną pozycję wewnątrz Misterium. Wśród wszystkich tych stopni inicjacji w wewnętrzne, „prawdziwe misterium” Zakonu znalazło się nawet miejsce dla nie-Przebudzonych. Lunatycy (Sleepwalkers) mogą stać się formalnymi członkami zakonu, do pewnego stopnia uczestniczącymi w jego życiu. Uwzględnia ono możliwość minimalnego uczestnictwa nie-magów poprzez „zerowy” poziom wtajemniczenia, oparty o ujawnienie prawdy o magii i jej zaprezentowanie danemu Lunatykowi. Całość struktur zakonu przenika się na wielu płaszczyznach – zarówno podręcznikowego Statusu (i innych wspomnianych w Przebudzeniu), wtajemniczenia (będącego miarą samą w sobie), jak i wewnętrznego statusu formalnego wyznaczającego miejsce w szeregach zakonu, guanxi, będącego sumą zasług i zobowiązań wobec innych magów, niekoniecznie będących członkami zakonu, posiadanej wiedzy i umiejętności, itp. Prawdziwe pole do popisu dla miłośników rozgrywek o bardziej społeczno-politycznym charakterze.

Ważną sprawą dla Misterium jest również ich własna wersja Sanktum, zwana tutaj Aetheneum (Ateneum). Zawiera się w niej każda koncepcja siedziby magów Misterium, od klasycznej biblioteki, przez magiczną akademię, laboratorium, aż po mistyczny odpowiednik składu toksycznych odpadów, kryjący rzeczy, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Każda z tych funkcji wspierana jest przez odpowiednie atuty. Nowością w tej materii jest atut Skryptorium, pozwalający na zmniejszenie kosztów nauki rot, których poziom mistrzostwa i arkanum obejmują jego zbiory. Wszystkie wymienione role Ateneum są dobrze opisane, zrównoważone mechanicznie i poparte odpowiednimi przykładami, jak mistyczna Scuola di Otranto, czy spędzająca sen z powiek wielu magów Krypta III. Każde Ateneum otrzymuje na dodatek coś w rodzaju magicznego odpowiednika rupieciarni, zwanej Miscellany (Różności), które magowie mogą przetrząsać w poszukiwaniu jakiegoś przydatnego talizmanu przeciwko duchom, czy innego bibelotu. Ze zmiennym skutkiem, ponieważ w odpowiednim teście uzyskane jedynki anulują sukcesy, pozwalając na uzyskanie krytycznej porażki, przynoszącej bardziej malownicze, niż niebezpieczne konsekwencje. W doskonały sposób oddaje to zwyczajowy nawyk magów Misterium do gromadzenia wszystkiego, co choćby mgliście kojarzy się z magią i okultyzmem.

Misterium zawiera również sporą ilość nowych rot i przedmiotów magicznych. Z tych pierwszych, większość jest niezwykle przydatna (na przykład Kopiowanie Grimuaru, czy Rozwikłanie Zagadki) zaś niektóre dają niesamowite możliwości (choćby te pozwalające na przywrócenie Upiorowi pełnej świadomości i pamięci, czy uniemożliwiające ofierze dostęp do pamięci długotrwałej). Jedno z najciekawszych zaklęć jest zawarte w ramce uzupełniającej zagadnienie roli Lunatyków w Misterium. Pozwala ono dowolnemu nie-Przebudzonemu na rozumienie Wysokiej Mowy (High Speech). Wszystkie zaklęcia opisane w podręczniku wpisują się w działalność zakonu, wybitnie ułatwiając niektóre jej aspekty (np. rekonstrukcja zniszczonych znalezisk, tymczasowe blokowanie magii, itp.), jednakże większość z nich wymaga biegłości w co najmniej dwóch arkanach. Przedmioty magiczne opisane w podręczniku to zarówno Artefakty, jak i Nasycone Przedmioty, przy czym przypisany tym pierwszym koszt przyprawia o zawrót głowy. Najtańszy z artefaktów to pięciokropkowy Amulet Sekhmet, zaś najdroższy z nich to Zegar Mechatronalny o porażającym koszcie tuzina kropek. Nasycone przedmioty są odrobinę skromniejsze, zaczynając się od jednokropkowych (latarka ujawniająca ukryte przejścia i schowki), a kończąc na podobnych w poziomie mocy artefaktom (potężne magicznie zabezpieczone pojemniki z thaumium, czy wstęgi zatrzymujące czas dla opasanego nimi obiektu). Większość opisanych w podręczniku przedmiotów z kategorii „niebezpieczne” nie jest rozpisana mechanicznie, ani zebrana w odpowiednim rozdziale, jednak przyprawiłaby o atak serca każdego Strażnika Zasłony. Jak chociażby Daimononica, grimuary umożliwiające magowi przekształcenie własnej duszy i przyjęcie Dziedzictwa (Legacy). Szczególnie popularna metoda szerzenia lewostronnych ścieżek pochodzących z Otchłani, lub będących dziełem Proroków Tronu.


Oczywiście nie mogło zabraknąć w podręczniku wyczerpującego opisu frakcji funkcjonujących (i współdziałających) wewnątrz, oraz charakterystycznych dla Misterium, lub związanych z jego działalnością Dziedzictw. Muszę przyznać, że ta część jest szczególnie dobrze przygotowana. Nawet jeśli pomysły na frakcje nie są szczególnie oryginalne (archiwiści, odkrywcy, wynalazcy-myśliciele, mistycy i … włamywacze), to ich wykonanie i stojąca za nimi (a jakże!) filozofia i idee są naprawdę ciekawe. Także Dziedzictwa przygotowano w bardzo przemyślany sposób. Trzy najłatwiejsze do scharakteryzowania obejmują: Mistyczno-kabalistycznych poszukiwaczy prawdy zwanych Eyes of Ein Soph. Reality Stalkers, kontrowersyjnych wagabundów Przestrzeni. Wraiths of the Epochs żyjących przeszłością (niekiedy dosłownie) historyków, przechowujących wspomnienia i ideały Atlantydy.

Podręcznik naszpikowany jest informacjami po brzegi, jednakże ilość nie przeważa nad jakością. Wszystkie zagadnienia przygotowano starannie i z wprawą, czerpiąc garściami z różnych kultur, religii i tradycji. Co prawda nie wszystko jest zrozumiałe dla przeciętnego czytelnika (szczególnie niektóre odwołania do filozofii, religii i terminy pochodzące z greki), jednakże wyraźny kontekst i pochodzenie ułatwiają odnalezienie odpowiednich informacji chociażby na wikipedii. Zapewne najmniej przydatny jest rozdział zawierający opisy przykładowych BN’ów. O dziwo w większości nie zawiera on żadnych współczynników, które zachowano dla pięciu dokładnie rozpisanych postaci reprezentujących pięć archetypów składających się na Misterium. Opisy i pomysły na postaci są całkiem niezłe, prawie zacierając wrażenie, że zostały dodane by sztucznie zwiększyć rozmiary podręcznika.

Oprawa graficzna jest niezła – stanowczo więcej jest ilustracji dobrych, a te naprawdę kiepskie są nieliczne, przytłoczone niezwykłą jak na produkt WW do Maga ilością graficznych perełek. Jak np. wyśmienita ilustracja ze strony 33 przedstawiająca czterech francuskich magów Misterium z XVII wieku. Również zamykający podręcznik rozdział z BN’ami został potraktowany odpowiednio i poza charakterystycznym raczej dla anime rozmiarom…ekhm… kobiecych atrybutów rysunki postaci są dobrym, fachowym uzupełnieniem opisów.

Reasumując. Mysterium jest dodatkiem bardzo dobrym, choć jego przydatność jest w niektórych kwestiach ograniczona. Jest znakomitym źródłem dla MG planujących prowadzenie kampanii dla magów Misterium, lub z przewagą tegoż zakonu. W innym wypadku zawarte w podręczniku informacje tracą trochę na wartości. W końcu każdy prędzej czy później potrzebować będzie pomocy Misterium… Stąd średnią ocenę produktu ustalam na 8.0. Dla miłośników Misterium będzie to raczej 9.0, a dla pozostałych – 7.0, ze względu na mniejszą przydatność materiałów.

Kup teraz:
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta



Czytaj również

Komentarze


Behir
   
Ocena:
0
Bardzo fajnie napisana recenzja. Wydaje mi się, że odbiega konstrukcją od standardów recenzowania podręczników (oprawa graficzna na początku, potem poszczególne rozdziały ;) ), ale odbiega w ten dobry sposób. Jak tak dalej pójdzie, to mnie przekonacie do wszystkich systemów nWoDu ;).
27-11-2008 20:40
~Raziel

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jak dla mnie to Misterium jest najciekawszym Zakonem :)
27-11-2008 21:37
Kot
    Dziękuję
Ocena:
+1
A tak na marginesie, to w Misterium jest chyba najwięcej ciekawostek i klimatycznych elementów - takich, jak np. klasyfikacja naukowa dziedzin wiedzy mistycznej (i nie tylko), oraz właśnie najmiodniejsze - misterium, wielka tajemnica - magia jest żywa (a przynajmniej tak nam się zdaje).
27-11-2008 23:31
wild beast
    Ach, Misterium... :)
Ocena:
0
Recenzja jest rzeczywiście miła. :) Misterium, jako podręcznik, jest u mnie na II miejscu wśród Orderbooków, przed nim są Strażnicy, a za nim są Stopnie. :)

28-11-2008 09:57

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.